Ministerstwo Klimatu i Środowiska planuje ograniczyć wyręby lasów przewidziane na 2024 r. Obejmują one między innymi lasy położone wokół Wrocławia. Co Pani sądzi o tej decyzji?
Małgorzata Demianowicz: – To bardzo dobra wiadomość. Nas oczywiście najbardziej interesują tereny zlokalizowane w pobliżu Wrocławia, czyli należące do Nadleśnictwa Oława, Miękini czy Obornik Śląskich. Te lasy znajdują się w rejonie dolin rzecznych i pełnią funkcje wodochronne, glebochronne. Cieszymy się, że nowy rząd w tych tematach chce iść z nami ramię w ramię.
Kto i w jaki sposób zarządza lasami we Wrocławiu?
– Na terenie miasta część lasów jest lasami komunalnymi, więc zajmuje się nimi Zarząd Zieleni Miejskiej we Wrocławiu. Mamy również lasy państwowe, które podlegają Ministrowi Klimatu i Środowiska. Do głównych obowiązków zarządcy należy utrzymanie leśnego charakteru gruntów, ochrona i zwalczanie szkodników oraz utrzymanie bezpieczeństwa na terenach użytkowanych przez mieszkańców. Miasto w „swoich” lasach na pierwszym miejscu stawia na funkcje społeczne i rekreacyjne. To one są priorytetem. Dlatego wykonujemy na przykład tylko cięcia sanitarne, służące czyszczeniu przestrzeni i bezpieczeństwu, a tym samym, jak najwygodniejszemu korzystaniu z lasów przez mieszkańców.