Minimalna powierzchnia, wokół kilka warstw siatki, na górze zabezpieczenie zmajstrowane z desek, drutu kolczastego i drzwi od jakiegoś mebla, a do tego krótka, sfilcowana od wilgoci smycz – w takich warunkach pies z okolic Obornik Śląskich spędził całe życie, a wszystko to – jak podkreśla Ekostraż – 26 lat po uchwaleniu ustawy o ochronie zwierząt, która miała chronić je przed obojętnością i cierpieniem.
Pies nie może żyć w takich warunkach
– Właścicielka zwierzęcia uważała, że nie działo się mu nic złego, bo dostawało jeść i nie było bite. Ale nic tu nie było porządku, bo pies nie może żyć jak w karcerze: na tak małej powierzchni, bez kontaktu z innymi zwierzętami i z ludźmi, bez możliwości eksplorowania otoczenia – mówi Katarzyna Szakowska z Ekostraży.
„Sytuację tego psa obserwowały kilkunastoletnie dzieci. Przez lata. Jak może dojść do zmiany, gdy od dziecka oswajamy się z tym, że to co patologiczne, jest normalne?” – pyta organizacja.
Ekostraż złożyła zawiadomienie o przestępstwie
Inspektorzy Ekostraży zostawili właścicielce wskazówki, jak poprawić warunki, w których żyje zwierzę. Zignorowała je, więc pies został jej odebrany w trybie administracyjnym.
Na tym jednak nie koniec, bo Ekostraż złożyła zawiadomienie o przestępstwie i przeciwko właścicielce będzie się toczyć postępowanie karne i administracyjne.
Oczywiście postaramy się, aby właścicielka psa, która świadomie i umyślnie utrzymywała psa w karcerze poniosła odpowiedzialność karną. Ale też zamierzamy pisać i tworzyć petycje skierowane do ministra odpowiedzialnego za szkolnictwo, aby wreszcie - zgodnie z ustawą - wprowadził obowiązkowo do podstaw nauczania naukę o humanitarnym traktowaniu zwierząt. Mamy nadzieję, że przyłączycie się do nas i wszyscy razem wreszcie powiemy: DOŚĆ TEGOEkostraż, Dolnośląska organizacja pożytku publicznego zajmująca się humanitarną ochroną zwierząt.
Zwierzę jest już bezpieczne
Pies jest w tej chwili pod opieką Ekostraży.
– Pracujemy nad jego psychiką i zdrowiem: jest wychudzony i cierpi z powodu inwazji niezliczonej ilości kleszczy, które ma nawet w szparach powiek – informuje organizacja.
Jego terapię można wesprzeć, dołączając się do zbiórki na jego rzecz. Można to zrobić dołączając do zbiórki na rzecz psa lub tradycyjnym przelewem z dopiskiem "Pies z kojca": EKOSTRAŻ, 78 1540 1030 2103 7774 4098 0001.