W uroczystości zacieśniania współpracy między Hydropolis a zoo wzięli udział drugoklasiści ze Szkoły Podstawowej nr 2 przy ul. Cynamonowej, którzy – podobnie jak wielu innych wrocławskich uczniów – uczestniczą w zajęciach Akademia H2O – projekcie MPWiK Wrocław.
O tym, dlaczego plastik jest groźny dla zwierząt rozmawiali z nimi wiceprezydent Wrocławia Renata Granowska, prezes zoo Tomasz Jóźwik i wiceprezes MPWiK Przemysław Gałecki.
Przyszłość zwierząt zależy od nas samych
Dzieci dowiedziały się m.in. że:
- każdego roku do oceanów trafia 13 milionów ton plastiku: torebek foliowych, opakowań i mnóstwa innych śmieci, w tym plastikowych butelek po napojach;
- żółwie i inne morskie stworzenia mylą plastik z pożywieniem (np. z meduzami i glonami), a przez to giną;
- w przewodzie pokarmowym jednego z przebadanych osobników naukowcy znaleźli aż 183 (!!!) kawałki tworzywa sztucznego, a zagrożeniem jest także mikroplastik;
- nie musi tak być, ale to zależy także od nas i naszych codziennych wyborów.
Edukacja ekologiczna jest kluczowa w budowaniu świadomości społecznej dotyczącej ochrony środowiska i zasobów wodnych. Nawet nasze małe codzienne wybory, jak unikanie plastiku, mogą mieć realny wpływ na dobro planety i jej mieszkańców.Wiceprezydent Wrocławia Renata Granowska
Stefania, która była kiedyś Stefanem
Tomasz Jóźwik, prezes wrocławskiego zoo opowiedział drugoklasistom także o żółwicy zielonej Stefanii (Chelonia mydas), która mieszka w Afrykarium, ma nieziemski apetyt, uwielbia szczotkowanie skorupy, a teraz stała się pierwowzorem nowej maskotki Hydropolis (dołączy do pluszowego rekina oraz ośmiornicy) i została przez nie objęta szczególną opieką.
Stefania jest żółwiem zielonym, ma ponad 40 lat, przyjechała do wrocławskiego zoo z Gdyni i do niedawna nosiła imię Stefan, bo przez długi czas sądzono, że jest samcem. Żółwie zielone, takie jak ona, są zagrożone wyginięciem, głównie z powodu zanieczyszczeń oceanów oraz utraty siedlisk lęgowych. Jeśli chcemy, by zwierzęta przetrwały, musimy działać wspólnie - edukując, inspirując i zmieniając codzienne nawyki - mówił.Tomasz Jóźwik, prezes ZOO Wrocław
Przy Afrykarium pojawił się zdrój z kranówką
W zmianie naszych nawyków może pomóc zdrój z kranówką, który stanął w zoo w pobliżu Afrykarium. Niedawno podobny pojawił się na lotnisku, a kilkanaście kolejnych jest w centrum Wrocławia.
Wrocławskie MPWiK stawia takie zdroje w miejscach najczęściej uczęszczanych przez mieszkańców i turystów, a wrocławski ogród zoologiczny tylko w zeszłym roku odwiedziło 1,6 miliona gości.
Prowadzona przez nas akcja „Pij kranówkę” to ważny element walki z zagrażającym zwierzętom niepotrzebnym plastikiem. Dzięki zdrojowi, który pojawił się właśnie w pobliżu Afrykarium, będzie można podczas wizyty w zoo zrezygnować z kupowania wody w plastikowych opakowaniach. Ta akcja ma także wymiar edukacyjny, bo przecież każdy z nas może pić kranówkę: wystarczy odkręcić najbliższy kurek. Robi to już co drugi wrocławianin i dzięki temu do środowiska nie trafia 10 tysięcy ton plastiku rocznie.Przemysław Gałecki, wiceprezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji we Wrocławiu, a także CEE Hydropolis
Wybierając wodę z kranu, nie tylko dbamy o środowisko, ale i oszczędzamy.
Wrocławianin, który codziennie pije 2 litry wody, może w ciągu roku w zaoszczędzić nawet 1388 zł i ograniczyć zużycie plastiku o 26 kilogramów. Już 45% mieszkańców Wrocławia deklaruje picie kranówki. Dzięki temu wspólnie zaoszczędzili ponad pół miliarda złotych, a do środowiska nie trafiło ponad 10 tysięcy ton plastikowych odpadów
Łączony bilet do zoo i Hydropolis
Przypominamy, że od 2019 roku Hydropolis i Zoo Wrocław oferują wspólny bilet rodzinny, który umożliwia jednorazowe, całodzienne wejście do obu atrakcji w dogodnym terminie (tego samego dnia lub w ciągu 30 dni od zakupu). Taki bilet – dla dwóch dorosłych i maksymalnie trójki dzieci – jest tańszy niż zwykły. Do tej pory Hydropolis i Zoo Wrocław wspólnie sprzedały ponad 26 tysięcy biletów łączonych.