Academic Ranking of World Universities (ARWU) opracowywany jest od 2003 r. pod szyldem Uniwersytet Jiao Tong w Szanghaju, stąd powszechnie zestawienie nazywane jest Listą Szanghajską.
Lista powstaje na podstawie kilku wskaźników. Pod uwagę bierze się liczbę absolwentów (oraz osobno pracowników), którzy otrzymali Nagrodę Nobla lub Medal Fieldsa, liczbę publikacji w czasopismach "Nature" lub "Science", liczbę najczęściej cytowanych naukowców (Highly Cited Researchers) oraz publikacji, które znalazły się w wybranych indeksach cytowań (Science Citation Index - Expanded oraz Social Sciences Citation Index). W zestawieniu uwzględnia się też wielkość osiągnięć w stosunku do wielkości uczelni.
W tym roku najlepszą uczelnią świata tradycyjnie już został ogłoszony amerykański Harvard. Na drugim miejscu w zestawieniu znalazł się Stanford. Na trzecim miejscu jest brytyjski University of Cambridge. W pierwszej dziesiątce jest osiem uczelni amerykańskich i dwie brytyjskie.
Dokładną pozycję wskazuje się dla pierwszych stu uczelni, pozostałe przypisane są ogólnie kolejnym setkom.
Dziesięć polskich uczelni, dwie wrocławskie
Wśród tysiąca najlepszych uczelni na świecie znalazło się dziesięć polskich. Najwyżej w rankingu są Uniwersytet Warszawski i Uniwersytet Jagielloński, które są w piątej setce.
W tym roku, po raz pierwszy w zestawieniu, znalazł się Uniwersytet Medyczny im. Piastów Śląskich we Wrocławiu (dziewiąta setka), a Politechnika Wrocławska wróciła na listę po rocznej przerwie (znalazła się w dziesiątej setce).
– Dołączenie do tego prestiżowego grona to niewątpliwie sukces i bardzo dobra wiadomość dla Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu. To także efekt dużego wysiłku publikacyjnego, który podjęliśmy w minionych miesiącach – podkreśla prof. Piotr Ponikowski, rektor Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu. – Cieszę się, że to wyróżnienie spotyka nas właśnie w tym roku, wyjątkowo dla nas trudnym ze względu na walkę z pandemią. Ważne jest też dla mnie to, że wzmocniliśmy pozycję Wrocławia jako ośrodka akademickiego. Czy jest to pozycja, która nas w pełni satysfakcjonuje? Oczywiście nie - traktuję ją jako początek naszej drogi. Nie mam wątpliwości, że polscy naukowcy są w stanie zdobyć wyższe miejsca dla naszych uczelni w światowych zestawieniach. Potrzebujemy tylko stworzyć im odpowiednie warunki. Myślę, że przed rektorami czas ważnych decyzji, które pozwolą polskiej nauce realnie zaistnieć w globalnej świadomości – ocenia prof. Piotr Ponikowski.
pap/umed/w