Najważniejsze informacje (kliknij, aby przejść)
Pole dance rozwija się w Polsce od ponad 10 lat. W tym czasie przeszedł długą drogę w ludzkiej świadomości. Z klubowego tańca na rurze, stał się pełnowymiarową sportową dyscypliną. I to oficjalnie: tak w 2017 r. zdecydowało Zgromadzenie Generalne Międzynarodowych Federacji Sportowych. A to z kolei otworzyło furtkę, by w przyszłości ta dyscyplina stała się olimpijską.
Federacje pole dance
Jedna z dwóch federacji tego sportu nazywa się POSA – Pole Sports & Arts World Federation i zrzesza blisko 30 państw. Zawody mają jednolity kodeks i antydopingowe wytyczne. POSA współpracuje z Komitetem Olimpijskim, by oficjalnie otworzyć drogę po olimpijskie laury.
Druga, starsza, międzynarodowa federacja o nazwie IPSF – International Pole Sport Federation już od kilku lat, także w Polsce, organizuje zawody na szczeblu mistrzowskim.
Pole dance kojarzone jest przede wszystkim z brawurowymi układami wykonywanymi przez zawodniczki. Warto jednak wiedzieć, że jej powstanie zainicjowali panowie.
W XII w. mężczyźni w Indiach wykonywali Mallakhamb, czyli sztukę akrobacji na słupach. Cele były dwa: prezentacja sprawności i wysportowanych sylwetek przed kobietami, a także trening wspomagający siłę i zwinność, które przydać się mogły w walce wręcz, walce z bronią czy jeździe konnej. Elementy Mallakhamb można zobaczyć w Indiach do dziś.Agnieszka Komorowska, instruktorka pole sport kids oraz pole dance, sędzia międzynarodowej federacji POSA i właścicielka wrocławskiej szkoły Rocket Woman Pole Dance School
Pole dance w 2023 roku
Obecnie w stawce przeważają zawodniczki, choć liczba zawodników stale rośnie. W Polsce to dyscyplina stosunkowo młoda. Do światowej czołówki zaliczają się m.in. Włochy, Ukraina i Finlandia.
W listopadzie tego roku w niemal samym środku wspomnianej Finlandii, w miejscowości Jyväskylä rozegrają się mistrzostwa świata pole sport & art POSA. W czerwcu we włoskiej Bolonii, odbędą się z kolei mistrzostwa Europy.
Seria dużych zawodów czeka nas także na naszym polskim podwórku. Od 17 marca w Katowicach rozegrają się szóste już mistrzostwa Polski IPSF, pierwszego stowarzyszenia tego sportu w naszym kraju. Z kolei 12 maja we Wrocławiu ruszą premierowe mistrzostwa Polski pole sport & art POSA. Wisienką na torcie będą październikowe mistrzostwa świata IPSF rozegrane w naszym kraju.
Medale dla wrocławianek
Agnieszka Komorowska stawia na szkolenie młodego narybku. Każdego roku z jej szkoły na mistrzostwa wyjeżdża kilkanaścioro osób. Sukcesy przychodzą regularnie i szybko.
Na ubiegłorocznych mistrzostwach Polski w Kielcach jej drużyna zdobyła trzy złote i dwa srebrne medale. W ekipie trenują dwie mistrzynie Polski, Karina Niźnik i Victoria Chmielewska, które w ubiegłym roku w kategorii amator duet novice 10–14 lat ustanowiły rekord Polski. W tym roku będą już startować z profesjonalistami.
Dla nas oznacza to jeszcze więcej treningów, bo figury i układy są bardziej skomplikowane. A konkurencja w tej grupie jest ogromna. Pierwsze dwa miejsca z mistrzostw Polski kwalifikują się od razu na mistrzostwa świata.Karina Niźnik, jedna z obecnych mistrzyń Polski
– Sam start w duecie jest też trudniejszym zadaniem, bo jesteśmy odpowiedzialne nie tylko za wykonany układ czy figurę, ale też za drugą osobę. Wszystko musi być wykonane perfekcyjnie, a my musimy być bardzo dobrze zgrane. Dużo opiera się na wzajemnym zaufaniu – dodaje Victoria Chmielewska, mistrzyni Polski.
W zespole jest także mistrzyni Polski w kategorii amator pre-novice 6–9 lat Ewa Jaremczyk, która ma zaledwie 8 lat i już największy krajowy laur na koncie.
Ze szkoleniowego sznytu Agnieszki wypłynął autorski program nauczania Pole Sport, pojawił się także koncept Pole Combo Cards, czyli kilkaset kart z figurami pole dance dla pasjonatów tego sportu.
Siła, technika i układ choreograficzny
Pierwsze zajęcia uczestnicy zaczynają od zupełnych podstaw. Ćwiczy się prawidłową postawę ciała i wzorce ruchu. One stanowią bazę do pierwszych figur na rurce: obrotów, siedzenia, wspinaczki (m.in. crucifix, fireman, front hook, pole sit).
Na wyższych poziomach pojawiają się już bardziej zaawansowane figury, techniki i układy: superman, butterfly, handspring. Jednym z największych celów dla zawodników jest figura zwana flagą. Wszystkie pozycje trenuje się równolegle, co wymaga systematycznego treningu.
Oprócz szkoleniowego doświadczenia Agnieszka Komorowska ma także gruntowny sędziowski kapitał, jest międzynarodową sędzią federacji POSA.
Na profesjonalnych zawodach oceniamy nie tylko walory siłowe danego układu czy technikę wykonania, liczy się też cały koncept choreograficzny. Nierzadko odgrywamy na scenie pewne serie ról niczym w teatrze, tworzymy jakąś historię.Agnieszka Komorowska, instruktorka pole sport kids oraz pole dance, sędzia międzynarodowej federacji POSA i właścicielka wrocławskiej szkoły - Rocket Woman Pole Dance School
Wpływ na zmianę wyobrażeń o pole dance miały też programy typu talent show, które prezentowały zaawansowane układy jako swego rodzaju grę tańca, muzyki i cieni. Dzięki temu ta dyscyplina przedostała się w gremialny sposób do świadomości mainstreamowego widza w naszym kraju.
Teraz czas, by Wrocław przedostał się na stałe na europejskiego i światowego odbiorcy jako ważny ośrodek tej dyscypliny. Rok 2023 będzie ku temu dobrą okazją.