wroclaw.pl strona główna Kulturalny Wrocław – najświeższe wiadomości o kulturze Kultura - strona główna

Infolinia 71 777 7777

7°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 09:51

wroclaw.pl strona główna
Reklama
  1. wroclaw.pl
  2. Kultura
  3. Aktualności
  4. Panny Dziewanny z Wrocławia pokazują, że rośliny są naszymi najlepszymi przyjaciółmi
Kliknij, aby powiększyć
Panny Dziewanny na wyprawie w poszukiwaniu surowca do robienia kosmetyków fot. Maciej Bączyk
Panny Dziewanny na wyprawie w poszukiwaniu surowca do robienia kosmetyków

Marzy wam się prawdziwy weekendowy relaks? Wrocławianki Munka Bączyk i Aga Jarząb, które tworzą markę Panny Dziewanny organizują wyjazdowe warsztaty, podczas których można robić kosmetyki z roślin, farbować kwiatami tkaniny i wykąpać się na dworze w podgrzewanej wannie z ziołami. A przede wszystkich uczą dostrzegać pospolite rośliny, które miażdżymy butami, a bywają bezcennym lekiem. Poznajcie Panny Dziewanny!

Reklama

Na chorobę najlepsze są po prostu rośliny

Obydwie Panie poznały się…w rodzinie. Ich mężowie są braćmi i szybko okazało się, że żony też się świetnie dogadują, zwłaszcza że miały wspólne zainteresowania i cel – pomóc zdrowotnie sobie i domownikom.

Munka Bączyk walczyła z atopowym zapaleniem skóry u syna, Aga Jarząb z przewlekłą infekcją, którą lekarze chcieli likwidować wyłącznie antybiotykiem. Rzecz w tym, że lek nie działał, dlatego Aga Jarząb trafiła z problemem do Bonifratrów.

– Zaordynowali mieszkankę ziołową, której skład był strzeżony, ale zaczęłam dociekać, co może być w środku, aby samej w przyszłości ją zrobić. Tak trafiłam na stronę dr Różańskiego, słynnego polskiego zielarza, znanego w tym środowisku – opowiada.

Dr Henryk Różański prowadził bloga z monografiami roślin, który stał się dla Agi Jarząb pasjonującą lekturą. – Na początku wszystko było dla mnie jak kosmos, nie rozumiałam połowy słów, ale opisywał działanie roślin i to, kiedy je zbierać – tłumaczy.

Kliknij, aby powiększyć
Powiększ obraz: Warsztaty Panien Dziewanien i zbieranie roślin fot. Panny Dziewanny
Warsztaty Panien Dziewanien i zbieranie roślin

Zdecydowała, że pójdzie na specjalne zajęcia u dra Różańskiego. Znaczna część kursantek potrzebowała informacji, aby podleczyć m.in. boreliozę, Agę Jarząb zainteresowała część zajęć poświęcona fitokosmetyce.

– Chciałam mieć wiedzę, jakich składników roślinnych używać do kosmetyków, potem wciągnęłam się bardziej, trafiłam na stronę zielarskich celebrytek – Herbiness, Klaudyny Hebdy i powoli zaczęłam sama robić kosmetyki – dodaje Aga Jarząb, na co dzień adiunkt wrocławskiej ASP, gdzie zajmuje się m.in. animacją filmową i grafiką intermedialną.

Specjalnie dla www.wroclaw.pl - Panny Dziewanny pokazują destylację i uczą robić tonik, serum oraz pokazują rytuał pielęgnacyjny

Spacery w poszukiwaniu atrakcyjnego zielska

Swoją pasją zaraziła Munkę Bączyk. Od tamtej pory wspólne wyjazdy rodzinnie do Poddąbia nad morzem wyglądały jak wyprawy botaniczne. Szwagierki zabierały szklany destylator i, zamiast po plaży, chodziły po chaszczach, zbierając rośliny i zioła.

– Cały domek był obwieszony zielskiem, a w drodze powrotnej samochód wypełniony ekstraktami, bo korzystałyśmy, że tereny, z których zbierałyśmy surowiec, były czyste – śmieje się Munka Bączyk. Pamięta, że zrobiły wtedy pierwsze perfumy z mchu dębowego i w kaloszach wyciągały żywokost.

Choć spory procent Polaków w ogóle nie rozpoznaje gatunków drzew i roślin w gronie Panien Dziewanien coraz mniej jest ludzi, którym nazwy z zielnika są obce. – Pamiętam, że w każde wakacje chodziliśmy i zrywaliśmy ze znajomymi rośliny i musieli wiedzieć, co to czym – mówi Munka Bączyk. Sama intensywnie się doszkalała, na warsztatach, spacerach botanicznych organizowanych przez Uniwersytet Przyrodniczy.

Panny Dziewanny – jak nauczyć kochać rośliny

Dziś tamto doświadczenie procentuje, bo Panny Dziewanny to wrocławska marka, która przede wszystkim oferuje wiedzę o roślinach i o tym, co można z nimi zrobić. – Jak rozpoznasz kilka, masz chęć dowiedzieć się, co rośnie obok, a przecież nawet wiele chwastów ma swoje właściwości lecznicze – podkreśla Munka Bączyk.

Niedawno Panny Dziewanny wystawiały swoje prace (wyjątkowe wizualne zielniki) podczas wystawy „AromaArt” w Concordia Design (wystawa towarzyszyła Światowemu Kongresowi Olejków Eterycznych), bywały regularnymi wystawcami podczas wrocławskiej edycji Fashion Meeting.

W sklepie internetowym można u nich kupić „Kąpiele na niedzielę”, czyli mieszkanki ziołowe do kąpieli, które dla Panien Dziewanien wykonuje firma Dary Natury. To jedyny produkt ziołowy w sprzedaży na ich stronie, o pozostałe (toniki, balsamy, kremy) wykonują z uczestniczkami warsztatów.

Nie zależy im na sprzedaży kosmetyków, czy prowadzeniu firmy kosmetycznej. – Rynek kosmetyczny jest wyjątkowo trudny, niełatwo zachować naturalność produktów, zwłaszcza kiedy składniki są sezonowe i je zbieramy. Dlatego wolimy nauczyć innych, jak zrobić własny naturalny kosmetyk z pozyskanych samodzielnie roślin – tłumaczy Aga Jarząb. Na wyjazdach rozmawiają też o diecie, samoleczeniu i o tym, jak poprawić sobie nastrój.

Wanny z ziołami pod gwiazdami, czyli warsztaty relaksu

Jednym z hitów, jaki stał się znakiem rozpoznawczym marki Panny Dziewanny są warsztaty o roślinach. Odbywają się w miastach, ale na te najbardziej wyczekiwane i popularne internautki jadą do Bartnicy w Górach Sowich. Tam Munka Bączyk kupiła z mężem trzy hektary ziemi otoczone lasem i 200-letni dom, który od sześciu lat remontuje. W środku nie było łazienki, więc przez dwa lata, podczas przyjazdów, rodzina kąpała się w ustawionej na dworze wannie podgrzewanej drewnem.

Przekonała się, że to doskonały relaks, a widok rozgwieżdżonego nieba nad głową działa na wyobraźnię. Pomysł chwycił, więc dokupiła jeszcze dwie identyczne wanny, odnowiła je, wyszukała też dawne bojlery podpalane drewnem, więc teraz nie trzeba ciepłej wody przenosić w kotłach z ogniska. Wystarczy odkręcić kurek w podpalanym drewnem bojlerze i popłynie gorąca.

Do wody dodaje się odpowiednią ilość konkretnych ziół, które przez cały dzień moczyły się w roztworze solnym (wtedy wychodzi z nich wiele cennych związków) i takie półgodzinne posiedzenie w zielnej kąpieli może mieć dobroczynne działanie nie tylko zewnętrzne, ale i wewnętrzne, bo składniki z roślin przedostają się do wewnętrznych, oddziałują m.in. moczopędnie, jak w przypadku kąpieli w pokrzywie, czy nawłoci.

W planowaniu kąpieli Panny Dziewanny współpracują z Badylologią, czyli Anną Zajdel, która specjalizuje się w kąpielach ziołowych. Pod każdą z uczestniczek dobierane są mieszanki, ale cały urok wanien polega na tym, że muszą mieć miejsce na dworze, pod gwiazdami.

Kliknij, aby powiększyć
Powiększ obraz: Munka Bączyk (w czerwieni) i Anna Zajdel z Badylologii fot. Panny Dziewanny
Munka Bączyk (w czerwieni) i Anna Zajdel z Badylologii

Kręcenie kremów, farbowanie tkanin roślinami

Na warsztaty nie ma ograniczeń pod względem płci, ale Panny Dziewanny przyznają, że energia jest głównie kobieca. Lista z zapisami (zazwyczaj zamykana jest przy 10 osobach) wypełnia się błyskawicznie, chętne przylatują nawet z Londynu i Wiednia i śpią na materacach w dwóch izbach zabytkowego domu Munki.

W ciągu dnia zbierają rośliny, robią z nich destylat, a na jego bazie powstają kosmetyki niepospolite z pospolitych zupełnie roślin, jak śmieją się Panny Dziewanny. Ich kursantki robią kremy, żele, balsamy, toniki. Destylat (np. z krwawnika) można też, choć w odpowiednich proporcjach, wypić do herbaty – kiedyś w ten sposób leczono.

Panny Dziewanny uczą też, jak farbować ubrania roślinami. Na początku barwiły majtki, które Munka farbowała w szyszkach. Bakcyla złapały podczas zajęć z Dzikimi Barwami (marką, która naturalnie barwi tkaniny, przędzę, włóczki). – Pokazujemy, że wokół roślin można rozwijać wiele różnych aktywności – zwraca uwagę Aga Jarząb.

Kliknij, aby powiększyć
Powiększ obraz: Monotypie roślinne w technice cyjanotypii fot. Iga Lalak
Monotypie roślinne w technice cyjanotypii

Ziołowa apteczka bez tradycyjnych kosmetyków

Teraz twórczyniom marki Panny Dziewanny marzą się organizowane częściej, ale za to jednodniowe warsztaty w Bartnicy zakończone kąpielą w wannie pod chmurką. Munka Bączyk pragnie też rozwinąć ofertę ceramiczną marki. Sama wytwarza wszystkie elementy potrzebne do aromatyzacji pomieszczeń, ale też kubki z roślinnymi motywami, podstawki do mydeł (kupimy je m.in. przez stronę Panny Dziewanny).

We własnej łazience Aga Jarząb i Munka Bączyk mają jedną miseczkę z kosmetykami. – Mam ziołową apteczkę, prawie w całości z naturalnych składników, tradycyjnych kosmetyków zostało w niej niewiele, ale z korzyścią – przyznaje Aga Jarząb.

– Obydwie unikamy konserwantów, my i dzieci nie mamy problemów skórnych. Zdaję sobie sprawę, że wypadkowa wielu rzeczy, ale kosmetyki naturalne z roślin odgrywają w tym dobrostanie ważną rolę – dodaje współtwórczyni marki Panny Dziewanny.

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama
Powrót na portal wroclaw.pl