Czerwona fasada wieży ciśnień przy ulicy Na Grobli, góruje nad Odrą od przeszło 150 lat. Budowę obiektu rozpoczęto w 1866 roku, a ukończono w 1871. Za projekt techniczny wieży odpowiedzialny był John Monroe - za wygląd zaś, Johann Christian Zimmerman - architekt, urbanista i urzędnik władz publicznych, który działał zarówno we Wrocławiu, jak i w Berlinie.
Wieża ciśnień w liczbach
- Koszt budowy wodociągowej konstrukcji wyniósł 2 929 000 marek.
- Wieża wznosi się na 40 metrów, a wewnątrz skrywa największe w Europie koło zamachowe, którego średnica wynosi 7,5 metra.
- Z początku wybudowano tu jeden zbiornik wieżowy oraz maszynownię. W 1902 roku dostawiono wewnątrz drugi zbiornik, dzięki czemu pojemność "wieży" zwiększyła się do 4150 metrów sześciennych. Dzięki temu mogła ona obsłużyć 165 tysięcy wrocławian.
Skarby myśli technicznej
W wybudowanej wraz z pierwszym zbiornikiem maszynowni, działały w XIX wieku agregaty pompowo-parowe systemu Woolfa, tzw. "Ruffery", które to właśnie wykorzystywały potężne koło zamachowe. We wnętrzach wieży, pełną nomen omen parą, pracowały dwie maszyny o mocy 150 KM.
Wyprodukowane w zakładach Ruffera agregaty pompowo-parowe, zastąpiono w 1924 roku turbiną parową Zoelly. W tej formie, wieża działała do lat 60. XX wieku. Wówczas to została ostatecznie wyłączona z użytku.
Losy wieży ciśnień Na Grobli
W latach 90. XX wieku pojawiła się myśl, aby w wieży utworzyć część Otwartego Muzeum Techniki. Takie muzeum nigdy jednak nie powstało. Dziś "Fundacja Otwartego Muzeum Techniki. Muzeum Odry" mieści się przy Wybrzeżu Wyspiańskiego 27 - na barce.
Ponadto przez pięć lat, na początku XXI wieku, w obiekcie Na Grobli działał teatr Ad Spectatores. W 2005 roku musiał jednak zejść ze sceny w wieży. Obecnie aktorzy występują głównie w Browarze Mieszczańskim przy ul. Hubskiej.
Od tamtej pory obiekt należący do wrocławskiego MPWiK stoi zamknięty. – Na ten moment wieża nie stanowi obiektu użytkowego, na który MPWiK mogłoby przeznaczyć środki finansowe. Te idą na bieżące potrzeby mieszkańców – tłumaczy Martyna Bańcerek, rzeczniczka prasowa MPWiK.
– Do wieży wchodzić nie wolno, gdyż jest to niebezpieczne. Obiekt przeszedł remont zewnętrzny, ale jego stan wewnątrz nie pozwala na zwiedzanie. Szukamy jednak zewnętrznych źródeł finansowania, dzięki którym wyremontowalibyśmy wieżę Na Grobli – dodaje rzeczniczka.
Póki co zatem, do wieży wchodzić nie wolno.