Najważniejsze informacje (kliknij, aby przejść)
- Wakacje kredytowe 2024 – zasady, dla kogo i podstawowe kryteria
- Wakacje kredytowe w Polsce bardzo popularne
- Jak skorzystać z wakacji kredytowych w 2024 roku?
- Kiedy można skorzystać z wakacji kredytowych w 2024 r.?
- Wakacje kredytowe 2024 r. Zdecyduje o nich nowy parlament. Czy wakacje w ogóle dojdą do skutku?
Rządowe wakacje kredytowe funkcjonują od połowy 2022 r. Zarówno w 2022 r., jak i w 2023 r. można było zawiesić po 4 raty – w 2022 r. dwie raty na kwartał, w 2023 r. jedną ratę na każdy kwartał. Wakacje kredytowe dotyczą zarówno części kapitałowej, jak i odsetkowej. Terminy na spłatę rat kredytu zostają przedłużone bez żadnych dodatkowych opłat czy odsetek.
Czytaj także: Stopy procentowe w Polsce. Jest decyzja o wysokości stóp procentowych. Olbrzymie zaskoczenie!
Wakacje kredytowe 2024 – zasady, dla kogo i podstawowe kryteria
Według projektu przyjętego przez dotychczasową Radę Ministrów zawieszenie spłaty kredytu w 2024 miałoby być możliwe na podobnych warunkach, jak w 2023 r. Ograniczony jednak zostanie katalog osób uprawnionych do skorzystania z zawieszenia spłaty rat kredytu.
Ma ona przysługiwać kredytobiorcom, których kwota kapitału udzielonego kredytu nie była wyższa niż 400 tys. zł. Wówczas nie muszą oni spełniać żadnych dodatkowych warunków! Natomiast, gdy kwota kapitału udzielonego kredytu była wyższa niż 400 tys. zł, ale nie przekroczyła 800 tys. zł, zawieszenie spłaty miałoby być również możliwe – ale wówczas koszt obsługi kredytu (rata kapitałowa i odsetkowa) musiałby przekroczyć 50 proc. średniego dochodu gospodarstwa domowego z trzech ostatnich miesięcy.
Wakacje kredytowe w 2024 r. mają dotyczyć kredytów hipotecznych udzielonych w złotówkach, zawartych przed 1 lipca 2022 r. Wakacje kredytowe w 2024 r. miałyby dotyczyć - jak dotychczas - jednej umowy, zawartej w celu zaspokojenia własnych potrzeb mieszkaniowych.
Wakacje kredytowe w Polsce bardzo popularne
Obowiązujące w 2022 r. i 2023 r. wakacje kredytowe objęły 1,09 mln kredytów mieszkaniowych – wobec tylu kredytów banki pozytywnie rozpatrzyły wnioski o zawieszenie spłaty. Kredyty objęte wakacjami stanowiły 57 proc. liczby wszystkich złotowych kredytów mieszkaniowych oraz 68 proc. wartości wszystkich złotowych kredytów mieszkaniowych.
Maksymalna skala wakacji kredytowych w 2024 r. obejmie około 1,7 mln umów kredytowych. Szacunkowa łączna wartość kredytów do objęcia wakacjami to około 268 mld zł.
Jak skorzystać z wakacji kredytowych w 2024 roku?
Warunkiem skorzystania z wakacji kredytowych w 2024 r. jest wzięcie kredytu hipotecznego przed 1 lipca 2022 r. Złożenie wniosku powinno być dostępne w oddziałach oraz na stronach internetowych banków po przyjęciu ustawy o wakacjach kredytowych przez nowy parlament.
Kiedy można skorzystać z wakacji kredytowych w 2024 r.?
W 2024 r. - według obecnego projektu ustawy - można zawiesić kredyt na cztery miesiące:
- 1 miesiąc w I kwartale (styczeń-marzec 2024 r.);
- 1 miesiąc w II kwartale (kwiecień-czerwiec 2024 r.);
- 1 miesiąc w III kwartale (lipiec-wrzesień 2024 r.);
- 1 miesiąc w IV kwartale (październik-grudzień 2024 r.).
Decyzja w sprawie wakacji kredytowych 2024 powinna zostać podjęta najdalej do końca 2023 r.
Wakacje kredytowe 2024 r. Zdecyduje o nich nowy parlament. Czy wakacje w ogóle dojdą do skutku?
Projekt ustawy projektem, ale o tym, czy i w jakim zakresie wakacje kredytowe w 2024 roku w ogóle wejdą w życie, zdecyduje nowy parlament, którego pierwsze posiedzenie zaplanowano w poniedziałek 13 listopada. Pamiętać należy o tym, że w nowym Sejmie większość mandatów będzie należeć do tzw. demokratycznej opozycji, czyli Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy. Tymczasem wśród członków tych ugrupowań a także ekonomistów pomysł przedłużenia ustawowych wakacji kredytowych budzi duże kontrowersje.
Jak podkreśla Bartosz Turek dobrze byłoby, gdyby większość ta zwróciła uwagę, aby na wsparcie mogli liczyć Ci, którzy faktycznie mają problem ze spłatą rat.
– W wersji zaproponowanej przez dotychczasowy rząd ten cel nie zostanie osiągnięty w sposób optymalny. Przecież od faktu czy zadłużyliśmy się na 400 czy więcej tysięcy złotych nie zależy to, czy dziś wydajemy na obsługę kredytu za dużo, aby udźwignął to nasz domowy budżet. Lepiej byłoby uzależnić możliwość skorzystania ze wsparcia nie od tego, ile pożyczyliśmy, ale od tego, jakie osiągamy dochody albo jeszcze lepiej – od tego, jaką część dochodu gospodarstwo domowe przeznacza na spłatę kredytu – mówi Turek.
Pomysł przedłużenia wakacji kredytowych na 2024 rok negatywnie ocenia również Konfederacja Lewiatan, która uznaje ten pomysł „zły i nieracjonalny przejaw populizmu ekonomicznego”.
– Jest jednak jeszcze jedna możliwość. Taka, że po wyborach znowu znajdzie się większość, która kosztem banków będzie chciała wspierać konsumpcję Polaków, krótkoterminowo podbijając w ten sposób wyniki PKB. Wtedy nawet wakacje kredytowe z symbolicznymi ograniczeniami są możliwe, z tym jednak minusem, że bankom w końcu może się to przestać podobać i mogą zażądać odszkodowania za ingerowanie w umowy podpisywane przez nie z klientami – kończy Bartosz Turek.
