Początkowe fortyfikacje Bastionu Sakwowego zmieniły się w reprezentacyjne Wzgórze Lebiechów, a następnie, w znane współczesnym wrocławianom - Wzgórze Partyzantów. Wszyscy przebieramy nogami w oczekiwaniu na pierwszą kawę, którą będzie można wypić na tarasie pod kolumnami. Z widokiem na fontannę oczywiście.
Jak idą prace i jak w rzeczywistości wyglądać będzie kolor malowanych detali i sufitów, sprawdził sam prezydent Wrocławia. Jacek Sutryk odwiedził Wzgórze Partyzantów i mimo trwających prac przeszedł wszystkie pomieszczenia. Nie ukrywał, że efekty już są niesamowite.
– Pięknie zmienia się ta przestrzeń. Mam nadzieję, że niedługo zaprosimy się tu i będziemy wspólnie wypoczywać – mówił Jacek Sutryk. – Kawiarnia, można powiedzieć jest na ukończeniu. Właściwie mamy tu już prawie wszystko. Na sklepieniu sali barowej pojawiają się już kolory. To są te same, które zobaczymy na kolumnadzie – dodał prezydent.
Poza malowaniem i pracami przystosowującymi pomieszczenia dla przyszłej gastronomi, trwają prace kamieniarskie. Przyjechały świeże piaskowcowe elementy fontanny. Natomiast kolumny balustrad, również z piaskowca, są oczyszczane, a te brakujące (zastąpione kiedyś betonowymi), są dosztukowane.
Część z nich stoi już na docelowym miejscu, a niepowtarzalne wybarwienie kamienia z jakiego są zrobione dodatkowo ucieszy wrażliwych na piękno.
Galeria zdjęć
Wzgórze Partyzantów nie tylko będzie wizytówką Wrocławia, ale i miejscem spotkań w restauracji znajdującej się w pawilonie perystylowym czy kawiarni na tarasie pod kolumnami. Na te powierzchnie trwa właśnie przetarg.
Przyszły najemca będzie mieć spore pole do popisu i przede wszystkim aranżacji niezwykłej przestrzeni. Bo miejsca starczy tu nawet na organizację koncertów.
Przetarg na wynajem tych powierzchni wciąż trwa. Poniżej przeczytasz o szczegółach, są tam również wizualizacje gotowego i wymalowanego Wzgórza Partyzantów.
Zobacz też w galerii zdjęć, jak obecnie wyglądają wnętrza przeznaczone na wynajem.