W sylwestrową noc na całym świecie miliony korków wystrzelą z butelek napełnionych musującymi trunkami. Tyle że nie wszystkie z tych wyskokowych napojów mają prawo do używania nazwy „szampan”. Ale większości ludzi to chyba nie przeszkadza – liczą się symboliczne odliczanie zakończone wystrzałem korka i dobra zabawa. Warto jednak popatrzeć na to, czym się będą delektowali „paskudni krezusi”. Ale przecież każdy z nas może dołączyć do ich grona. Przynajmniej raz na jakiś czas…
Nazwę (została zastrzeżona w 1911 r.) zawdzięcza miejscu, z którego pochodzi: regionowi Szampanii w północno-wschodniej Francji. Tam wytwarza się głównie wina białe musujące ze szczepów winogron chardonay, pinot noir i pinot meunier, uchodzące za wyśmienite, co ma niewątpliwy wpływ na ich wysoką cenę.
Jego „inność” w stosunku do pozostałych win musujących polega na tym, że nie jest sztucznie nasycany dwutlenkiem węgla, tylko CO2 tworzy się w nim podczas naturalnego dojrzewania wina w butelkach (lekko pochylone przechowywane są w piwnicach w stałej temperaturze 3-5 °C).
Szampan Dom Perignon OEnotheque Vintage 1996, 14 lat w piwnicy przed wypuszczeniem na rynek. Synonim luksusu i niesamowite doznania smakowe, ok. 1655 zł
Produkcja szampana jest procesem wręcz finezyjnym i tylko ci, którzy parają się tym zajęciem, wiedzą, jakiego poświęcenia wymaga wyprodukowanie naprawdę szlachetnego trunku z bąbelkami. Koneserzy natomiast mogą o zaletach szampana rozprawić godzinami, a na podstawie wyglądu samej butelki, w jaką jest „opakowany”, potrafią stwierdzić, czy mają do czynienia z alkoholową delicją, która – niektóre panie wiedzą o tym najlepiej – najlepiej smakuje ze świeżymi truskawkami… No, przynajmniej kinematografia o tym donosi!
Krug Grand Cuvee, produkt flagowy, będący najdoskonalszą ekspresją domu szampańskiego Krug, ok. 899 zł
Francuski szampan ma swoje oryginalne cechy:
– winogrona do jego produkcji są zbierane wyłącznie ręcznie
– aby był najlepszy, łączy się różne typy winogron, z różnych winnic Szampanii i różnych roczników
– butelka, w której jest zamykany, ma kształt grzyba, przytrzymanego kapslą i drucianym „kagańcem”
– klasyczna butelka ma pojemność 75 cl, zrobiona jest z grubszego niż butelki do innych win szkła – by wytrzymać ciśnienie gazu ok. 6 atmosfer, z tego samego powodu dno butelki jest mocno wklęsłe.
Szampan L-P Brut Laurent-Perrier, rześki, świeży i elegancki, ok. 229 zł
O tym, czy szampan jest wytrawny czy słodki, decyduje oczywiście ilość cukru, użytego na pewnym etapie produkcji wina. Dokładniej jego „smakowość” wygląda tak: bardzo wytrawny (Brut intégral, Brut zéro), wytrawny (Brut), półwytrawny (Sec), półsłodki (Demi sec), słodki (Doux) – można to wyczytać z etykiety na butelce, która zawiera też inne informacje, czyli:
- markę i nazwę producenta
- rocznik (albo jego brak)
- miejscowość, z jakiej pochodzą winogrona, a także nieraz ich jakość: grand cru (najznakomitszy region) i premier cru (przodujący region)
- status zawodowy producenta-dostawcy (jest obowiązek jego podawania), czyli NM (Négociant manipulant) – domy szampana, które produkują i sprzedają swoje wino (mają własne winnice albo skupują winogrona od lokalnych rolników); RM (Récoltant manipulant) – winnice produkujące i sprzedające własne wina ze swojego szczepu winogron; CM (Coopérative de manipulation) – wina produkowane i sprzedawane przez unie (spółdzielnie, kooperatywy) producentów; RC (Récoltant coopérateur) – właściciel winnicy przekazuje zbiory „spółdzielni”, potem odbiera od niej butelki szampana gotowe do sprzedaży; SR (Société de récoltants) – przedsiębiorstwo rodzinne wprowadzające na rynek swoje produkty; ND (Négociant distributeur) – pośrednik handlowy, który skupuje gotowe butelki szampana i sprzedaje je pod własną marką; MA (Marque d'acheteur) – marka nadana przez ostatecznego dostawcę, który kupił butelki od pośredników na warunkach rezygnacji z ich własnej marki; produkt raczej przeciętnej jakości.
Szampan Louis Roederer Cristal 2005, klejnot wśród szampanów. Wyprodukowany po raz pierwszy w 1876 r. dla cara Aleksandra II, ok. 949 zł
Nadchodzący karnawał daje nam zielone światło, żeby wszelkiego rodzaju trunki z bąbelkami – droższe czy tańsze – otwierać z fasonem. Zwłaszcza gdy w bawiącym się towarzystwie są panie – jak mawiała bowiem markiza de Pompadour, metresa francuskiego króla Ludwika XV: „Szampan jest jedynym winem, po wypiciu którego kobieta pozostaje piękną”.
Szampan Bollinger Special Cuvee AOC Champagne, ten dom szampański kojarzony z najwyższymi standardami i oczywiście z Jamesem Bondem, ok. 299 zł
MaWi
fot. www.wina.pl