O najbardziej kulturalnym rozdziale w powojennej historii Wrocławia – czyli ESK 2016 – będziemy niebawem mówili już w czasie przeszłym. Ostatni dzień bieżącego roku powinien więc zapaść w naszą pamięć jako swoista eksplozja wrocławskości. A kto może to zapewnić? Oczywiście wrocławscy twórcy, którzy również przez cały 2016 rok wspierali Europejską Stolicę Kultury.
Wiemy, że sylwestra na wrocławskim Rynku we współpracy z telewizyjną publiczną Dwójką w tym roku nie będzie. Smutni jednak nie jesteśmy, ponieważ uważamy – z TVP czy nie – pierwsze skrzypce powinny zagrać w Rynku, na tym ostatnim w roku koncercie pod grudniowym niebem, Gwiazdy najbliższe wrocławianom. Chociaż te tylko krążące wokół Wrocławia również szanujemy.

Sylwester 2016 z Sylwestrem Wrocławskim
Widowisko / W plenerze / Show / Dla wszystkich / ESK Rynek we Wrocławiu
Coś najważniejszego, czyli MÓZG i SERCE
Nie na jednej, a na dwóch scenach na zmianę będą grać i śpiewać wrocławscy artyści. Obie zostały nazwane, jak mówi reżyser koncertu, dyrektor wrocławskiego Teatru Muzycznego Capitol, Konrad Imiela, nieprzypadkowo. – Rodzaj muzyki i dobór artystów występujących na tych scenach odpowiada odwiecznej konkurencji rozumu i emocji w sztuce – wyjaśnia znaczenie sylwestrowych scen MÓZGU i SERCA Konrad Imiela.
Zobacz, kto wystąpi na pl. Gołębim, gdzie stanie MÓZG
- Frühstück
fot. facebook.com/fruhstuckplSkrzyknęli się jako zespół w 1997 r. oczywiście we Wrocławiu. Starają się być sobie przez te lata „wierni”, ponieważ rzadko zmieniają swój „garnitur”, na którego czele stoi holenderski frontman Martijn Krale. Wojtek „Łoś” Karel (gitara basowa), Marcin „Szczypior” Karel (gitara) i Tomek „Scottie” Kuźbik (perkusja) to również doświadczeni muzycy, którym w duszy najbardziej chyba gra energetyczny rock. Tym, co umieją, chwalili się już na wielu koncertach w kraju, a także m.in. w USA, Niemczech, Holandii, Czechach, Chorwacji czy na Słowacji. Na koncie muzycznym – kilka EP-ek i pięć płyt długogrających. Ostatnia miała premierę w marcu bieżącego roku.
- Miloopa
fot. facebook.com/Miloopa.fanpageMuzyczna petarda – dla tego zespołu nie ma muzycznych barier. Wokalistka Natalia Lubrano oraz Radek „Bond” Bednarz (bass, produkcja), Michał Muszyński (perkusja) i Paweł Konikiewicz (klawisze) potrafią połączyć elektronikę z hip-hopem, house z soulem, pop z rockiem, a także jazz, soul, drum’n’bass tak, by ich utwory budowały przestrzeń o nieokiełznanym klimacie. Właśnie obchodzili 15-lecie muzycznej kariery, która gruntowała się m.in. na tak ważnych europejskich festiwalach, jak Sziget, United Islands, Be2gether, Fete De La Musique, Creamfields, Waves Vienna, JDM, Open’er, Summer of Music, Szene Festival, Green Valley czy Jazz Fest Sztokholm. A do tego współpraca z wybitnymi muzykami z całego świata i europejskie trasy koncertowe. Z okazji 15. urodzin, w kwietniu br. sprawili sobie płytę „VERKE”. Jednym z partnerów tego projektu jest ESK, a teledysk, który pojawił się w dniu premiery, był częściowo realizowany we wrocławskim Narodowym Forum Muzyki.
- Rat Pack (Teatr Muzyczny Capitol)
fot. Tomasz Walków„Rat Pack, czyli Sinatra z kolegami” to niekwestionowany hit Capitolu. Artystom udało się odtworzyć występ genialnego tercetu, który tworzyli Frank Sinatra, Dean Martin i Sammy Davis Jr., którzy kiedyś elektryzowali amerykańską publiczność, a to, co śpiewali, do dziś należy do światowego kanonu muzyki rozrywkowej. Teraz wszyscy, którzy przyjdą na wrocławskiego sylwestra, będą mogli się przekonać, jak świetnie wypadają w takim repertuarze wrocławscy wykonawcy. Maciej Maciejewski jako Dean Martin, Konrad Imiela jako Sammy Davis Jr i Błażej Wójcik, czyli Frank Sinatra – wokalnie znakomici i bliscy oryginałom, no i jak fantastycznie prezentują się na scenie. Ich nienaganny dress code – w sam raz na sylwestrową noc. Są także piękne panie – niezwykła grupa Sisters, ale ich wdzięk, charme i szyk trzeba już zobaczyć na własne oczy...
- Rebel Babel & L.U.C
fot. facebook.com/planetlucRebel Babel to projekt pod patronatem Wrocławia i ESK – międzynarodowy, wielojęzykowy zespół orkiestr dętych, do których dołączyli muzycy soliści, tekściarze i kompozytorzy z różnych regionów Europy. Dialog, łączenie kultur i stylistyk, alians zawodowców z amatorami, przaśności z futuryzmem – to najważniejsze cele tego niesamowitego „teamu”. Wśród kilkunastu solistów, którzy podjęli takie artystyczne wyzwanie, znalazł się L.U.C, czyli Łukasz Rostkowski
Zobacz, kto wystąpi przy pl. Solnym, gdzie stanie SERCE
- Blade Loki
fot. Paweł Kuniej
Blade Loki wcale nie wypadają blado na scenie muzycznej, na której są już od 24 lat. Zespół zawiązał się oczywiście we Wrocławiu, pracował pilnie i już po trzech latach, dzięki płycie „Młodzież olewa”, dostał tytuł Debiutu Roku. Muzycy nagrywali dalej, pojechali na Woodstock i zdobywali kolejnych fanów, którzy lubią Blade Loki za przewrotne i zaangażowane społecznie teksty i wielką energię, która uwalnia się wraz z pierwszymi muzycznymi akordami. Tę mieszankę punk rocka i ska, na podbudowie instrumentów dętych, fundują słuchaczom wokalistka Aneta oraz „Dudzic” (bas), „Twurca” (gitara), „Norbi” (klawisze), „Pucek” (perkusja), „Lisu” (trąbka) i Daniel Wrona (puzon). Ostatni album zespołu wy„FRRUUU”nął na rynek w 2012 r.
- Mikromusic
fot. Bartosz Sadowski
Liderką zespołu jest Natalia Grosiak, megazdolna wokalistka, kompozytorka i autorka tekstów, która założyła go razem z Dawidem Korbaczyńskim (gitara) w 2002 r. Nie trzeba dodawać, że we Wrocławiu. Natalia świetnie czuje się w jazzie, jak i klimatach klubowych i triphopowych. Występy zespołu, znaczone dużym kunsztem wykonawczym, to duża dawka wspaniałej koncertowej energii. Zapewniają ja poza tym: Robert Szydło (gitara basowa), Adam Lepka (trąbka), Robert Jarmużek (klawisze), Łukasz Sobolak (perkusja), Piotr Pluta (realizacja dźwięku). Nagrali sześć płyt, w tym dwie koncertowe, po drodze zbierając za nie, a także za teledyski, nominacje i nagrody. „Matka i żony” – ostatni album ukazał się w październiku 2015 r. Ich muzykę słychać też w filmach (czesko-słowacki „Konfident” i polski „Chemia”) oraz w spektaklu wrocławskiego Capitolu – „Trzy wesołe krasnoludki”.
- Alicja Janosz i Goście
- Mesajah
fot. MESAJAHofficial
Manuel Rengifo Diaz, czyli Mesajah, od urodzenia wroclawianin, śpiewa w rytmie reggae, pisze teksty, komponuje i produkuje muzyczne przedsięwzięcia. Konsekwentnie zapuszczał dredy i współzakładał przed 13 laty zespół Natural Dread Killaz. W 2008 r. spróbował smaku solowej kariery i nagrał pierwszą płytę pt. „Ludzie prości”. To był spory sukces na polskiej scenie reggae, a piosenkę „Każdego dnia” nuciła cała Polska. Jednocześnie artysta nie schodzi ze scen krajowych i zagranicznych, a na jego energetycznych koncertach publiczność bawi się do ostatniego dźwięku. Przebojowość zaprowadziła go na najważniejsze imprezy muzyczne i festiwale, a na scenie stawał obok m.in. Gentlemana, Shaggy'ego, Sizzla, Juniora Kelly, Stephena Marleya i innych. Wejście do studia, by nagrać kolejną płytę, przyniosło mu „Powrót do korzeni” w październiku br.
- Girls on Fire
fot. facebook.com/girlsonfirepoland
Dziewczyny w permanentnych opałach, które wbrew różnym przeciwnościom losu postanowiły dać upust swoim talentom i wspólnej muzycznej pasji, jednocząc się w trio. Marta Dzwonkowska – od 2003 r. związana z wrocławskim Capitolem, w którego wielu spektaklach wystąpiła, a także z PPA – również jako producentka koncertów i spektakli. Prywatnie ma słabość do dalekich wypraw, jogi oraz... skoków spadochronowych. Joanna Cholewa – przez kilka lat także śpiewała w Capitolu, teraz też regularnie współpracuje z wrocławskimi studiami nagrań, a jej głos słychać m.in. w reklamach i bajkach. Jako zawodowy pedagog zaangażowana w pracę artystyczną z dziećmi. Gdy nie pracuje, najchętniej wybywa w daleki świat z mężem i córeczką. Monika Wiśniowska-Basel – wykształcenie muzyczne zdobywała we Wrocławskiej Szkole Jazzu i Muzyki Rozrywkowej. Śpiewa od dziecka, tak dobrze, że przywiozła nagrody z różnych festiwali piosenki, a wiele zespołów chętnie widzi w niej wokalne wzmocnienie. Muzyka służy jej do wyrzucenia złych emocji, a doświadczenie pedagogiczne wiedzie do pracy z dziećmi. Ona także lubi podróżować. Najchętniej z mężem.
W 2017 z gongów biciem...
Tego nie sposób będzie nie usłyszeć. Wejście Wrocławia w Nowy Rok obwieszczą światu olbrzymie gongi tybetańskie. Kierować „akcją” będą założyciele Niburu Project – Tomasz Niewiadomy i Michał Litwiniec, którzy wprawieni są w tworzeniu sesji muzyczno-relaksacyjnych z użyciem dźwięków, płynących z instrumentów pierwotnych. Gongi mają właściwości uzdrawiające, a dobrego zdrowia na kolejne miesiące będzie nam potrzeba, i to sporo. Poczekajmy więc na jedyny taki w Polsce...
- Wielki Koncert Gongów Niburu&Friends
Posłuchajcie, jak brzmią pierwotne dźwięki. 1 stycznia 2017 r. we Wrocławiu wydobędą się z kilkudziesięciu wielkich gongów.