Najważniejsze informacje (kliknij, aby przejść)
Nowe przepisy o świadczeniu usług sąsiedzkich weszły w życie w środę 1 listopada.
– Celem tych działań jest utrzymanie mieszkańca jak najdłużej w jego własnym środowisku, gdzie czuje się bezpiecznie i gdzie może uczestniczyć w życiu lokalnym – mówi Anna Bytońska z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej we Wrocławiu.
Jednak to, że ustawa już obowiązuje, nie oznacza wcale, że nowa forma pomocy obowiązuje. W zapisach chodzi bowiem o nadanie ogólnych ram świadczeniom sąsiedzkim. Dopracowanie szczegółów pozostawiono gminie.
Co jest pewne już dziś?
Pomoc sąsiedzka nie tylko dla osób samotnych
Pomoc sąsiedzka ma objąć osoby samotne, starsze i chore, które nie wymagają jeszcze pomocy wykwalifikowanych opiekunów. Co ważne, taką pomoc mogą otrzymać również osoby, którymi opiekują się bliscy. Ma to odciążyć członków rodziny w ich codziennych obowiązkach.
Pomagać może prawie każdy sąsiad
W ustawie celowo nie wprowadzono definicji słowa „sąsiedztwa”. W gminach wiejskich najbliższy sąsiad może być oddalony o kilka kilometrów, w miastach – o dwa kroki. Osoba pomagająca musi jednak:
- być pełnoletnia;
- złożyć organizatorowi usług sąsiedzkich oświadczenie o zdolności fizycznej i psychicznej do świadczenia takich usług;
- ukończyć szkolenie z zakresu udzielania pierwszej pomocy;
- mieć akceptację osoby, którą będzie się opiekowała;
- mieć akceptację organizatora usług sąsiedzkich.
I jeszcze jedno: nie może być członkiem rodziny ani małżonkiem, nawet jeśli mieszka w innym miejscu.
– Rada miejska może postanowić o rozszerzeniu katalogu osób będących nieformalnymi opiekunami o członków rodziny, jeśli ich usługi będą miały charakter uzupełniający – zaznacza Anna Bytońska.
Sprzątanie, zakupy, rozmowa
Pomoc sąsiedzka ma zaspokajać podstawowe potrzeby życiowe. Może obejmować: drobne zabiegi pielęgnacyjne i higieniczne, które nie wymagają specjalistycznej wiedzy i kompetencji, zakupy, ugotowanie obiadu, wspólny spacer, rozmowę.
Usługi sąsiedzkie sfinansuje gmina
Opieka sąsiedzka może być świadczona zarówno w formie wolontariatu, jak i odpłatnie. Wszystko zależy od postanowień gminy, ponieważ to gmina pokryje ze swego budżetu koszty udzielania tej formy pomocy. Oczywiście gminy mogą starać się o wsparcie finansowe z rządowych programów, na przykład Korpusu Wsparcia Seniorów, czy ze środków unijnych.
O wszystkim decyduje gmina
Cały ciężar organizowania usług opiekuńczych w formie pomocy sąsiedzkiej spadł na gminę, w tym sama decyzja, czy taka forma pomocy będzie funkcjonowała. Od gminy zależą:
- szczegółowe warunki przyznawania usług sąsiedzkich;
- wymiar i zakres pomocy udzielanej w tej formie;
- sposób rozliczania wykonanych usług (wolontariat, ryczałt czy kwota za godzinę pracy);
- rozszerzenie grona osób udzielających pomocy w formie usług sąsiedzkich;
- ewentualne przekazanie usługi sąsiedzkiej organizacji społecznej.
– Obecnie przygotowujemy odpowiednie przepisy oraz analizujemy zapotrzebowanie na usługi sąsiedzkie i i szacujemy nasze możliwości, również finansowe – mówi Anna Bytońska.