Zespawana z dwóch fiatów 125p limuzyna LOT-u do wożenia VIP-ów, „maluch” w wersji militarnej zrobiony na zamówienie brytyjskiej armii, bogato rzeźbiony japoński karawan dla bogaczy i setki innych unikatowych pojazdów z duszą i historią, a do tego kolekcja przedmiotów z czasów PRL – otwarte w czerwcu tego roku Muzeum Motoryzacji WENA znów działa!
„Czekamy na gości”
Placówka była zamknięta przez dwa tygodnie, ponieważ ze względu na zagrożenie powodzią trzeba było wywieźć w bezpieczne miejsce 300 zabytkowych pojazdów z parteru muzeum, które mieści się 500 m od Odry i 1 km od rzeki Oławy.
„Dziękujemy za pomoc!”
Ewakuacja była możliwa dzięki zaangażowaniu wielu osób – pracowników muzeum, pasjonatów motoryzacji, wolontariuszy i osób, które przyjęły pojazdy na swój teren. Placówka dziękowała im wszystkim w swoich mediach społecznościowych.
– Gdy zapytałem na Facebooku o dostępne lawety, w ciągu godziny zgłosiło się aż 161 chętnych do pomocy – opowiada Tomasz Jurczak. – Ostatecznie 300 aut wyjechało z muzeum na 30 lawetach do bezpiecznego miejsca 10 km za Oławą, a cała akcja trwała 12 godzin. Gdy zagrożenie minęło, zwoziliśmy je z powrotem tydzień. Ogromnie dziękujemy wszystkim za pomoc z transporcie, myciu i układaniu eksponatów.
Pojazdy z duszą i historią
Oławskie muzeum to kawał historii motoryzacji, nie tylko polskiej. Każdy pojazd ma swoją opowieść, czasem, niesamowitą, jak np. mały fiat, którego jego właściciel, pan Mirek, trzymał w salonie.
Jest tu m.in. pierwszy na świecie quad, skonstruowany przez polskiego rolnika w 1960 roku (na zachodzie takie pojazdy pojawiły się dwie dekady później) na bazie motocykla WSK, warszawa-kabriolet, którą jeździł Edward Gierek podczas pochodów pierwszomajowych, najmniejsze polskie auto, ML, w którym mieści się tylko jedna osoba z niedużym bagażem (130 kg wagi, a do tego ręcznie wyklepana blacha), fiat 125 p niższy od standardowego o 42 cm, by mógł zmieścić się w kopalnianych korytarzach czy motocykl strażacki z gaśnicą, toporkiem i linami.
CPN, woda „Brutal”, bar jak z PRL
To nie koniec atrakcji. Dzięki symulatorowi można się przejechać maluchem, lasery i projekcje ożywiają pojazdy, można zaszyć się w kinie, cofnąć o kilka dekad dzięki odrapanej stacji CPN, zajrzeć do dawnego spożywczego, baru, na bazar. Poza pojazdami jest tu spora kolekcja (51 działów tematycznych!) przedmiotów z czasów PRL, od mydeł i wody toaletowej „Brutal”, przez miksery, odkurzacze i inne sprzęty AGD, po elektryczne gitary.
- Adres: Muzeum Motoryzacji Wena, ul. Zielna 1D, Oława
- Strona internetowa muzeum
- Bilety 50 zł, ulgowy 40 zł
- Dojazd