Wnętrze 4-gwiazdkowego hotelu Movenpick Grand przypomina pod względem kolorów nowoczesne, standardowe polskie mieszkanie – dominują brązy, beże, szarości i czernie. Dodatki są złote. Tu i ówdzie pojawiają się mniej stonowane barwy. Na ścianach wiszą dekoracje.
W galerii są zdjęcia pokoi, restauracji i kawiarni, recepcji, korytarzy i widoki z okien.
Restauracja i kawiarnia w Dniu Kobiet
W środku byliśmy we wtorek 25 lutego, półtora tygodnia przed otwarciem restauracji The Gate (z kuchnią europejską, karty jeszcze nie ma) i kawiarni. Jedna i druga będą dostępne nie tylko dla gości hotelu. Przyjść, usiąść, zjeść i napić się kawy będzie mógł każdy.
Plan zakłada uruchomienie restauracji i kawiarni 8 marca. Niewiele wcześniej lub niedługo później hotelarze zamierzają otworzyć pozostałe części i przyjąć pierwszych gości. Kiedy dokładnie, nie zdradzają, ale na popularnej platformie rezerwacyjnej można kupić nocleg na Dzień Kobiet.
Pełna nazwa czterogwiazdkowego obiektu to Mövenpick Grand Hotel Wrocław. Adres to ul. Piłsudskiego 100-102. Oprócz restauracji i kawiarni (obie na parterze) w hotelu jest:
- 179 pokoi i apartamentów na pięciu piętrach (sześciu w kamienicy przylegającej do budynku głównego), w tym 2 przystosowane do potrzeb osób z niepełnosprawnościami,
- recepcja na parterze,
- strefa konferencyjna z dostępem do patio na parterze,
- 2 sauny, 2 jakuzzi i sala do ćwiczeń fizycznych w podziemiach,
- parking podziemny.
Hotel Północny, Grand, Movenpick
Projektowanie i przebudowa obiektu zajęło 10 lat. Autorem projektu jest wrocławskie biuro Greg, inwestorem – deweloper Rafin z Wrocławia. Mövenpick to z kolei szwajcarska marka, należąca do francuskiej grupy Accor, z którą inwestor zawarł umową franczyzową.
Pierwotny budynek wybudowano w 1903 roku w stylu secesji. W pierwszym okresie działał pod szyldem Hotel du Nord (Północny). Później nazwę zmieniono na Grand. W czasie drugiej wojny światowej obiekt ucierpiał i stracił narożną pozorną wieżyczkę, która kompozycyjnie działała w parze z podobną z sąsiedniego Piasta, tworząc coś w rodzaju portalu wejściowego (albo wejścia bramnego) w ulicę prowadzącą do rynku.