Marek Piekarczyk – wiele lat się nawystępował z kapelą o nazwie TSA, która nieopierzonym heavymetalowcom jeszcze dziś udzieliłaby kilku solidnych lekcji. Po latach solowych występów też nie unika, nagrywając płyty. Młodzi kandydaci na wokalistów słuchają jego rad z pokorą, gdy udziela im ich podczas kolejnych edycji telewizyjnego talent show, i okazuje się, co bywa owocuje taką na przykład piekielnie zdolną Sikorą! Wielu pamięta także kreację Piekarczyka, i to w roli z najwyższej półki, w musicalu „Jesus Christ Superstar”. W sylwestra wystąpi na jednej scenie z tymi, których tak niedawno temu oceniał z pozycji jurorskiego fotela. Bliższą znajomość z artystą można zawrzeć na jego stronie.