W zwykłym pomieszczeniu dźwięk odbijają podłoga, ściany, sufit, a tutaj jest symulacja tego, co spotyka realizatora, który robi koncert na pustej łące. Zatem ściany i sufit praktycznie nie odbijają dźwięków, natomiast podłoga ewidentnie dźwięki odbija.
Komora akustyczna jest pracownią w strukturze Katedry Akustyki, Multimediów i Przetwarzania Sygnałów na Wydziale Elektroniki, Fotoniki i Mikrosystemów Politechniki Wrocławskiej.
Pięć ton sprzętu grającego, lodówka i armata
Wnętrze komory akustycznej to po prostu szara kostka. Grube betonowe ściany i sufit przykrywy wiele warstw wykładzin bazujących – w dużym uproszczeniu – na wełnie mineralnej.
Podczas budowy największe znaczenie miała wiedza i doświadczenie specjalistów z katedry akustyki.
Akustyk jak projektuje to przede wszystkim panuje nad kształtami. Dlatego na zewnątrz nie ma ścian równoległych do ścian komory. Wewnątrz pracują precyzyjnie dobrane wentylatory i oświetlenie. Na stalowych sztankietach można zawiesić kilka ton sprzętu nagłośnieniowego plus dodatki typowe dla dobrze przygotowanej sceny koncertowej.
Po zamknięciu drzwi wewnątrz panuje idealna cisza. Gdyby zgasić światło i zostać tu na dłużej, to mogą pojawić się problemy z błędnikiem, który pozbawiony bodźców zewnętrznych, zaczyna wariować – wyjaśniają specjaliści.
Komora i jej wyposażenie robią wrażenie nawet na ludziach fachowcach z renomowanych, światowych firm z branży akustycznej, bo takich warunków u siebie nie mają.
W komorze zobaczyć można sprzęty domowe, lodówki, zamrażalki, pralki. Zanim zostaną skierowane do seryjnej produkcji, trzeba sprawdzić, czy nie są za głośne. Inny wyzwanie dotyczyło badani armaty (chociaż ostatecznie do nich nie doszło) – miała być testowana jej odporność na hałas.
W trasę koncertową z Coldplay
W komorze prowadzone są zajęcia dla studentów inżynierii akustycznej i akustyki. – Przygotowujemy najszerszą edukację akustyczną w Polsce – akcentuje jeden z wykładowców katedry.
Absolwenci tych kierunków pracują jako realizatorzy dźwięku. Specjalistów z dyplomem Politechniki Wrocławskiej można spotkać w teatrach muzycznych, telewizjach, operach, współpracują z polskimi artystami oraz solistami i zespołami światowego formatu.
Absolwent Politechniki Wrocławskiej był jednym z mózgów trasy koncertowej Davida Gillmoura, inny odpowiadał za realizację dźwięku całej trasy zespołu Coldplay. Jeszcze inni pracowali przy transmisji olimpiady z Rio de Janeiro. Jeden z najbardziej wziętych realizatorów Sony Music to także absolwent wrocławskiej uczelni.
Wielu pracuje w firmach produkujących sprzęt nagłośnieniowy, inni zajmują się jego dystrybucją.
Jeden z absolwentów akustyki wrócił na politechnikę z gościnnym wykładem – młodszym kolegom opowiadał, na czym polegało jego zadanie, jako szefa obsługi komunikacji w teamie Mercedesa podczas wyścigów Formuły 1.
Akustycy z dyplomami PWr pracuje także nad tajnymi projektami wojskowymi. Kilku na zlecenie armii niderlandzkiej realizowało rozwiązanie polegające na namierzaniu kierunku lotu rakiet odpalanych przez przeciwnika na podstawie dźwięku. Siłą rzeczy o szczegółach nie mogli mówić.
Cenieni są specjaliści zajmujący się akustyką architektoniczną, czyli projektowanie budynków, obiektów widowiskowych. Wiedzy z zakresu akustyki, biologii i medycyny wymagają rozwiązania dotyczące nowoczesnych aparatów słuchowych – wrocławscy specjaliści też są obecni w tej branży.
Spora grupa wykładowców Wydzialu Elektroniki, Fotoniki i Mikrosystemów Politechniki Wrocławskiej zajmuje się także projektami związanymi z wykorzystaniem ultradźwięków.
Świat zaśmiecony dźwiękami
Komora akustyczna jest doskonałym laboratorium do kształcenia najwyższej klasy fachowców. Można tu sprawdzić zasady budowy i działania systemów do wirtualnej akustyki, który pozwala na dosłowne otaczanie się dźwiękiem.
Zabieg wszechobecny w kinie coraz częściej jest stosowany w koncertach na żywo, w teatrach.
Na przykład, u widza musicalu „Miss Saigon” można wywołać wrażenie, że śmigłowiec wyląduje mu na głowie. I nie może to dotyczyć tylko osoby, która kupiła bilet na najlepsze miejsce, ale każdego punktu widowni.
Druga działka to systemy wirtualnej akustyki, które umożliwiają spowodowanie, że dźwiękowo człowiek się czuje, jakby był w innym wnętrzu. To się stosuje do przestrajania akustyki obiektów uniwersalnych, aby wykreować akustykę opery, sali kameralnej, kina.
Zresztą zadań, projektów, badań realizowanych w komorze akustycznej są dziesiątki rocznie. Nadrzędny cel: w świecie, który jest zaśmiecony hałasem, lepiej panować nad dźwiękami.