wroclaw.pl strona główna Najświeższe wiadomości dla mieszkańców Wrocławia Dla mieszkańca - strona główna

Infolinia 71 777 7777

8°C Pogoda we Wrocławiu

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 01:20

wroclaw.pl strona główna

Reklama

  1. wroclaw.pl
  2. Dla mieszkańca
  3. Aktualności
  4. Wrocławianie głodowali i ginęli tysiącami

Wrocławianie głodowali i ginęli tysiącami

Data publikacji: Autor:

- Wojenny entuzjazm wrocławian przygasł, kiedy w mieście zaczęło brakować jedzenia. Koniunktury miasta sprzed I wojny już nie dało się odbudować – opowiada Halina Okólska, kierownik Muzeum Historycznego we Wrocławiu.

Reklama

Tomasz Wysocki: Jakim miastem był Wrocław latem 1914 roku, w przeddzień wybuchu I wojny światowej?

Halina Okólska, kierownik Muzeum Historycznego: To była półmilionowa, bogata metropolia. Miasto kwitło od czasów nadburmistrza Georga Bendera, który rządził od 1891 do 1912 roku. Tuż przed wojną powstały te najbardziej sztandarowe i istniejące do dzisiaj budowle: Hala Stulecia, Most Cesarski.Miejskie centrum przekształciło się w nowoczesne city pełne domów handlowych i banków. Znacznie poprawiła się wrocławska komunikacja. Miasto dynamicznie się rozwijało pod wieloma aspektami: gospodarczym, ekonomicznym, geograficznym. Przyłączono wtedy do Wrocławia wiele okolicznych  osiedli, jako ostatnie w 1911 roku przyłączono Grabiszyn.

Co się stało, kiedy w lipcu 1914 roku wybuchła wojna?

Wybuch wojny dla nikogo nie był zaskoczeniem. Wrocław od dawna przygotowywał się do niej. To, że Niemcy zdecydują się pozyskać  kolonie było jasne w 1906 roku. Już wtedy nieopodal Wrocławia odbyły się wielkie manewry wojskowe. Gry wojskowe z udziałem cesarza Wilhelma II i jego całej rodziny oglądali obserwatorzy z zagranicy.Te manewry odbywały się pod hasłami pokojowymi, ale potęga militarna Niemiec robiła wrażenie. Winston Churchill, późniejszy premier Wielkiej Brytanii, który także je obserwował miał wtedy powiedzieć, że wolałby żeby nie doszło do konfrontacji między armiami Wielkiej Brytanii i Niemiec.W 1914 roku powstał cywilny komitet cywilny podporządkowany wojskowemu komendantowi głównemu miasta. W tym czasie obok opery znajdował się budynek komendantury VI armii, jej dowódca przejął rzeczywistą władzę w mieście. Stan wojenny we Wrocławiu ogłoszono 30 lipca 1914 roku.

Jakie były tego konsekwencje?

Z miasta zostali wyproszeni wszyscy cudzoziemcy, Anglicy, Francuzi, Rosjanie, Grecy, którzy przebywali tu w sprawach biznesowych i turystycznie. To były tysiące osób.

A Polacy i osoby polskiego pochodzenia?

Na przełomie wieków mogło tu mieszkać około czterech tysięcy Polaków. Z tym, że Polacy, którzy się osiedlili, przyjęli obywatelstwo, opuścili Wrocław dopiero po 1918 roku. Nie byli traktowani jako obcokrajowcy.Poza tym wprowadzono cenzurę, a większe zakłady przemysłowe przestawiają się na produkcję na rzecz armii. W tych największych, przede wszystkim Linke Hofmann Werke i zakładu Rheinmetall, powstawały części uzbrojenia i pociski.Wrocław nigdy nie stał się terenem działań wojennych, ale ogłoszono mobilizację. Niedaleko kościoła św. Krzysztofa istniała hala zbożowa, którą przekształcono w punkt werbunkowy. Tam zgłaszali się mężczyźni.Innym ważnym miejscem w tym okresie była, nieistniejąca już hala targowa przy dzisiejszej ul. Piłsudskiego, w której komitet współpracując z wojennym komendantem gromadził żywność. Przewidywano, że potrzebne będą przede wszystkim żywność i woda pitna.Do tych zbiórek mobilizowano okolicznych chłopów, ale to był także obowiązek mieszkańców Wrocławia. Przywożono głównie marchew, groch, fasolę, ziemniaki i buraki cukrowe oraz konserwy. Życie w mieście było coraz trudniejsze. W sklepach zaczynało brakować żywności. Pamiętajmy, że wówczas za utrzymanie domu odpowiadali mężczyźni, a kiedy ich zabrakło, bo zostali zmobilizowani, kobiety musiały pójść do pracy i zarabiać na dom.W mieście tworzono lazarety wojskowe i kursy szkolenia pielęgniarek. Taki kurs odbywał się na pewno w szpitalu Wszystkich Świętych, czyli niedziałającym już szpitalu przy pl. Jana Pawła II. Taki kurs pielęgniarski skończyła Edyta Stein. Kobiety zgłaszały się do niego masowo.

Czyli wrocławianie byli nastrojeni patriotyczne?

Oczywiście, możemy mówić z czystym sumieniem o wzroście pseudo patriotyzmu i niemieckiego nacjonalizmu. Popierano politykę aneksji i prowadzenia działań wojennych. To się zmieniło dopiero około roku 1918. Wojna okazała się wyczerpująca dla miasta.Początkowo miasto potrafiło przekazać armii Hindenburga ponad 50 tysięcy marek z funduszy zaoszczędzonych kiedyś przez Bendera. To było dużo, większość swoich oszczędności. W związku z tym wszelkie inwestycje w mieście zostały wstrzymane. W tamtym okresie powstawał m.in. nowy budynek magistratu przy Nowym Targu, lecz z powodu braku pieniędzy jego budowę trzeba było odłożyć.Charakterystyczne dla tego okresu było to, że wymyślano rozmaite erzace. Chleb produkowano z dodatkiem zmielonych kasztanów i żołędzi. Nie chcę nawet myśleć co dodawano do kiełbasy.Temat kiełbasy i źródeł jej pochodzenia był bardzo popularny w ówczesnych kabaretach.Ciasto pieczono z marchewki, które dzisiaj jest modnym i zdrowym przysmakiem, ale wtedy był to efekt biedy. Po prostu brakowało jedzenia, bo wszystko szło na front. Tu ludzie żyli bardzo skromnie. W szpitalach płócienne koszule papierowymi zamiennikami. To był straszny okres. Wprowadzono kartki na żywność, na spirytus, na proszki i mydła. Niestety, nie mamy takich kartek w swoich zbiorach.

Głód wśród wrocławian sprawił, że entuzjazm wojenny przygasł?

Tak, do tego stopnia, że wzmocniły się partie lewicowe, komuniści i Partia Demokratyczna, które były zdecydowanie antywojenne. Komuniści parli do ogólnoniemieckiej rewolucji, której na szczęście udało się uniknąć. W pierwszych wyborach do władz miasta partie lewicowe miały zdecydowaną przewagę.Ci, którzy rządzili miastem w latach 20. i 30. mieli ogromne trudności. W latach 20. ciągle wybuchały protesty społeczne, potem panowała potworna inflacja. Właściwie nie udało się odbudować koniunktury do stanu sprzed I wojny światowej.

Kto ze znanych do dzisiaj wrocławian brał czynny udział w wydarzeniach I wojny światowej?

Zmobilizowanych zostało wielu wrocławskich profesorów. Niechlubny przykład to Fritz Haber, wrocławianin z urodzenia, profesor chemii, laureat Nagrody Nobla, ale i twórca gazów bojowych, które zabiły tysiące ludzi.Profesor Ludwik Hirszfeld, który we Wrocławiu zamieszkał dopiero po II wojnie, a czasie I wojny pracował w szpitalach frontowych w Serbii.Natomiast Edyta Stein, późniejsza święta, wyjechała do lazaretu na Morawach, jako wykwalifikowana pielęgniarka. Pracowała w szpitalu wojskowym na oddziale zakaźnym, a potem została przeniesiona na chirurgię.

Ilu wrocławian walczyło na frontach?

Tysiące, lecz dokładną liczbę trudno ustalić. Duża część z nich poległa. Na wielu wrocławskich nekropoliach były pomniki poświęcone żołnierzom I wojny światowej. Niestety, zachowały się nieliczne.Sztandarowym pomnikiem jest ten na cmentarzu żydowskim przy ul. Lotniczej, zaprojektowany przez świetnego architekta Paula Ehrlicha.Na Osobowicach jest pole żołnierzy poległych w latach 1914-1918. Krzyże na ich groby zaprojektował znany rzeźbiarz Richard Bednorz. Większość dawnych cmentarzy została zlikwidowana. Jednak wiemy, że na cmentarzu 11 tysięcy dziewic, dzisiaj to skwer przy ul. Henryka Kamieńskiego, był pomnik poświęcony żołnierzom z czasów I wojny. Na pewno, taki pomnik był na cmentarzu Św. Salwadora, który dzisiaj także nie istnieje. W Ossolineum stoi pomnik projektu Theodora von Gosena uczniów gimnazjum Św. Macieja, którzy polegli w czasie I wojny.Właściwie, większość wrocławskich instytucji, parafii fundowała tablice poświęcone żołnierzom I wojny światowej. Taka tablica była także w Ratuszu – upamiętniała radnych, którzy zginęli. Niedawno pewien wrocławianin wydarł złomiarzowi tablicę z nazwiskami żołnierzami, pracowników wodociągów wrocławskich, poległych w I wojny światowej. Jest pomysł, aby ją odnowić i umieścić na jednym z budynku wodociągów. To przecież także ślad po mieszkańcach dawnego Wrocławia.

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama