Wrocław kocha Bartka Skrzyńskiego
„Kochany Draniu czemu odszedłeś? A play-off i Sparta? Ej!!Tyle planów mieliśmy... tyle mi i nam dałeś... tak dużo. Bardzo dużo. Mógłbym wiele o Tobie napisać. Bardzo wiele. Kiedyś napiszę. Dziś płaczę i jestem w stanie tylko napisać: do zobaczenia Przyjacielu, dziękuję za wszystko! Kocham Cię” - tymi słowami prezydent Jacek Sutryk żegnał Bartka Skrzyńskiego.
A „Skrzynię” żegnały 18 września 2020 roku setki osób, zarówno rodzina, przyjaciele, współpracownicy, jak również żużlowcy i kibice jego ukochanej Sparty Betard Wrocław. Dziennikarz, aktywista na rzecz osób z niepełnosprawnością, wykładowca na dziennikarstwie UWr. Fantastyczny, otwarty na ludzi i ich potrzeby człowiek.
Dla tych, którzy znali Bartka Skrzyńskiego przez całe życie zmagającego się z morderczą chorobą (postępującym zaniku mięśni Duchenne’a), film „Wózkers” Jarosława Perduty będzie pięknym, poruszającym wspomnieniem. Ci, którzy nie mieli szansy spotkać „Skrzyni”, obejrzą dokument jako portret człowieka, który, mimo wyniszczającej choroby, miał niezwykle aktywne życie pomagając wielu ludziom, ale też konsultując z instytucjami lepsze rozwiązania systemowe i praktyczne dla osób z niepełnosprawnością.
Każdy z nas może się różnić, ale każdemu warto pomóc docierać do celu, a osoby z niepełnosprawnością chcą w pełni się realizować, istotnym dla nas jest wchodzić głównymi drzwiami.Bartek Skrzyński w rozmowie z Pawłem Gołębskim
„Wózkers” – dokument nakręcony przez przyjaciela
Pomysł na film o Bartku Skrzyńskim był naturalną koleją rzeczy, zwłaszcza, że z Jarosławem Perdutą przyjaźnili się od lat. Realizowali wspólnie program „Bez barier” na antenie TVP Wrocław, po roku 2000 organizowali pierwsze kampanie poświęcone aktywizacji osób z niepełnosprawnością. – Przyjaźń zobowiązywała, aby przygotować szerszy materiał o Bartku – wyjaśnia Jarosław Perduta. Początkowo dokument miał powstać za życia dziennikarza, aktywisty, wykładowcy w Instytucie Komunikacji Społecznej i Dziennikarstwa UWr. Nie zdążyli go zrealizować.
Postanowiłem zająć się tym projektem już w inny sposób, kiedy Bartek od nas odszedł. Kilka miesięcy po jego śmierci skontaktowałem się z rodziną, zacząłem zbierać materiały archiwalne. Dziś podkreślam, że współtwórcą tego dokumentu jest ojciec Bartka, Zbyszek Skrzyński, który z kamerą towarzyszył synowi od maleńkości. Rodzice mieli świadomość, że człowiek z postępującym zanikiem mięśni nie będzie mógł korzystać z długiego życia, stąd odczuwali ogromną potrzebę dokumentowania wszystkich chwil.Jarosław Perduta, reżyser dokumentu o Bartku Skrzyńskim
Przepisać na cyfrowe nośniki trzeba było m.in. kilkadziesiąt taśm VHS, jakość obrazu i dźwięku nie zawsze była zadowalająca, ale Jarosław Perduta dodaje, że to nie te parametry są w filmie „Wózkers” istotne.
W „Wózkersie” przekonamy się, że siłą Bartka Skrzyńskiego była jego niezwykła rodzina – rodzice Wanda i Zbigniew oraz siostra Magda Kokot, których miłość, oddanie i siła do walki z chorobą Bartka, sprawiły, że on sam mógł realizować marzenia i być niemal do samego końca życia niezwykle aktywny.
Ta siła była potrzebna, bo Bartek zmieniał świat dla osób z niepełnosprawnościami, stał się ich ambasadorem, konsultowano z nim projekty budowy Portu Lotniczego Wrocław, przebudowy Teatru Muzycznego Capitol. Na studiach dziennikarskich koledzy wnosili go na wózku na wysokie piętro Instytutu Dziennikarstwa (wówczas przy ul. Pocztowej), w którym nie było windy. Po latach wykładał już w nowym gmachu, po którym mógł się swobodnie przemieszczać na wózku.
Dokument o Bartku Skrzyńskim – gdzie obejrzymy film
Film „Wózkers” w reżyserii Jarosława Perduty obejrzeli uczniowie wrocławskich szkół podczas specjalnych pokazów (m.in. w liceach nr 1, 7, 14, zespołach szkół nr 5) z udziałem twórców i aktywistów na rzecz osób z niepełnosprawnością. Przygotowana jest wersja z audiodeskrypcją (z pomocą Fundacji Katarynka).
„Wózkers” w kinie CH Zajezdnia – 12 lipca
Realizatorzy zapraszają też na wyjątkowy pokaz filmu do kina plenerowego w Centrum Historii Zajezdnia w środę 12 lipca o 17.00. Wstęp jest wolny!