Służby niezmiennie i bez przerwy reagują na zgłoszenia oraz zabezpieczają lokalne zalania terenów wodonośnych. Tak jest chociażby w przypadku ulicy Opatowickiej, która musiała zostać zamknięta na czas pracy pobliskiego polderu. Poziom wody w Odrze jest wysoki, ale póki co sytuacja - jak zapewniają przedstawiciele miasta oraz eksperci - jest stabilna. Zobaczcie zdjęcia Odry z czwartkowego poranka.
Olbrzymią pracę wykonują sami wrocławianie - tysiące mieszkańców pracuje przy budowie umocnień i zabezpieczaniu newralgicznych miejsc w różnych rejonach miasta.
– Trzymamy rękę na pulsie i dziękujemy za zaangażowanie mieszkańców! – czytamy w komunikacie biura prasowego Urzędu Miejskiego Wrocławia na Facebooku.
Biuro Prasowe Urzędu Miejskiego we Wrocławiu informuje (stan na godzinę 12.25, 19 września)
System miejski wytrzymał i przyjął główną falę żywiołu, który od kilkunastu dni trafi Dolny Śląsk i sąsiednie regiony.
W kolejnych dniach przez Wrocław przepłyną niespotykane normalnie ilości wody. W takich sytuacjach mogą zdarzać się przesiąki, podejścia wód gruntowych itp.
Woda pojawiająca się m.in. w parkach, na trawnikach czy placach zabaw czy na terenach ogródków działkowych nie jest problemem, który w tej chwili można rozwiązać. Podobnie w przypadku położenia drogi, czy garażu na terenach depresyjnych w stosunku do okolicy, zdarzyć się mogą sytuacje pojawienia się wody gruntowej na poziomach poniżej linii wody stojącej w okolicy.
Główne siły i środki skoncentrowane są na utrzymaniu ciągłości i stabilności głównego systemu wałów i śluz, drobne wycieki nie zagrażające bezpieczeństwu mieszkańców i samego miasta, nie stanowią z tym momencie priorytetu służb.
Czas na ich uprzątnięcie przyjdzie po opuszczeniu przestrzeni miejskiej przez falę.Apelujemy o rozważne informowanie służb i zrozumienie w tym zakresie.
Dziękujemy za Wasze zaangażowanie i wsparcie!