Najważniejsze informacje (kliknij, aby przejść)
Fort Wrocław nr 9 zdobył ostatnio fantastyczne militarne trofea. Jedną z najciekawszych nowości w Społecznym Muzeum Militarnym jest czołg T-55/100 mm, następca słynnego T-34 „Rudy”.
– Czołg sprowadziliśmy z Warszawy. Stał on przez wiele lat jako jeden z eksponatów przed Wojskowym Dowództwem w stolicy, dzięki czemu jest w dobrym stanie z zewnątrz, ale nieco gorszym wewnątrz, gdyż był dawcą części. Poddamy go jednak renowacji – wyjaśnia Maciej P. Puchała, miłośnik militariów i przewodnik w Forcie Wrocław nr 9 przy ul. Pełczyńskiej.
Zobaczcie galerię zdjęć nowych eksponatów (czołgu, SKOT-a i armat) w Społecznym Muzeum Militarnym we Wrocławiu. Wystarczy kliknąć w poniższy przycisk.
Czołg T-55. W lufie można przewieźć... siedem butelek wina
Czołg T-55 od 1955 roku przez ponad cztery dekady był najważniejszym polskim czołgiem, stanowiącym o sile wojsk pancernych.
Czołg T-55 w Polsce wyprodukowano w 5000 egzemplarzy. Z ciekawostek, w lufie mieści się siedem butelek zakorkowanego wina - w ten sposób żołnierze przemycali alkohol na poligon. Silnik ma dwunastocylindrowy silnik. To bardzo ciekawa, choć do końca niedopracowana konstrukcja. Zimą z rury wydechowej wylatuje ropa naftowa, po pięciu minutach mamy 20 litrów niespalonej ropy - tak kiedyś Rosjanie „dbali” o ekologię. Czołg palił ok. 300 litrów w terenie, natomiast na asfalcie ok. 250 litrów.
Maciej P. Puchała, miłośnik militariów i przewodnik w Forcie Wrocław nr 9 przy ul. Pełczyńskiej
Liczba wszystkich wyprodukowanych na świecie czołgów T-55 wynosi ok. 100 tys. egzemplarzy i przewyższa liczbę innych modeli stworzonych po II wojnie światowej. Czołg T-55 był kiedyś jedną z najlepszych konstrukcji w swojej klasie i w XX wieku był wykorzystywany przez siły zbrojne 38 państw. Na początku lat 90-tych zaczęto go wycofywać z eksploatacji w polskim wojsku - ostatni egzemplarz został wycofany w 2002 roku.
– Aktualnie w Polsce jest około 20 takich czołgów i można je znaleźć w różnych muzeach, w tym od niedawna także u nas – podkreśla Marek Łaciak, szef Społecznego Muzeum Militarnego we Wrocławiu.
SKOT, czyli ciasno, ale pokonał niejedną przeszkodę
Kolejnym eksponatem jest wersja dowódczo-sztabowa Samodzielnego Pojazdu Kołowego SKOT, który to egzemplarz został zaprezentowany 22 lipca 1964 na paradzie wojskowej z okazji XX-lecia Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Do wczesnych lat 70-tych wyprodukowano około 4500 pojazdów w różnych wariantach, z czego 2500 dla Wojska Polskiego.
SKOT zaliczany był do najlepszych transporterów opancerzonych na świecie, a wodoszczelny kadłub oraz śruby do napędu w wodzie umożliwiały pokonywanie przeszkód z marszu.
SKOT, czyli wóz, którym przewożono żołnierzy piechoty. Jest tam bardzo ciasno i nie ma amortyzacji, czujemy więc każdą dziurę. SKOT zatrzymywał przede wszystkim kule karabinowe, poważniejsze wybuchy nie dawały większych szans na przeżycie żołnierzom. Kierowca nie mógł się schylić, a głowę trzymał w specjalnej kopule.
Maciej P. Puchała, miłośnik militariów i przewodnik w Forcie Wrocław nr 9 przy ul. Pełczyńskiej
Wóz ten, obok czołgu T-55, był podstawowym środkiem polskich wojsk zmechanizowanych. Po wprowadzeniu na uzbrojenie armii innych pojazdów bojowych, SKOT-y na przełomie lat 80/90-tych ubiegłego wieku stopniowo wycofywano ze służby.
Pozostałe nowe eksponaty to 57 mm armata przeciwpancerna wz. 1943 (ZiS-2) i 76 mm armata dywizyjna wz. 1942 (ZiS-3).
Kiedy oglądać czołg, SKOT-a i armaty przy Pełczyńskiej?
Wszystkie nowości i wiele więcej w Forcie Piechoty nr 9 we Wrocławiu można oglądać w każdą niedzielę (wycieczki z przewodnikiem startują o godz. 12.00) oraz np. 20 maja podczas „Nocy Muzeów”.
Fort 10 lat temu był ruiną, ale w ciągu ostatnich lat zmienił się nie do poznania. Takich obiektów we Wrocławiu jest 36. Dzięki środkom przekazanym przez miasto udało nam się ten fort odrestaurować. Obecnie można go zwiedzać w niedziele. Dodatkowo zapraszamy co roku w Noc Muzeów, Święto Wrocławia i Dzień Niepodległości, kiedy mamy pikniki, strzelnicę wojskową, grochówkę i dodatkowe atrakcje. Jest to najmłodsze muzeum w Polsce i we Wrocławiu.
Marek Łaciak, szef Społecznego Muzeum Militarnego we Wrocławiu
Ceny biletów to 20 zł za osobę dorosłą, dzieci mają wstęp wolny. Zwiedzanie z przewodnikiem trwa ok. 1,5 godziny.
W najbliższym czasie Muzeum Militarnego przy ul. Pełczyńskiej powinno powiększyć swoje zasoby o kolejne pojazdy i broń, w tym m.in. wojskowe samoloty.
Bądź na bieżąco z Wrocławiem!
Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu.
Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!