Podczas gdy z innych artystycznych kurek, wystawionych na ogląd ludzki na wrocławskim pl. Solnym, zeszło powietrze (czemu dopomógł zapewne tzw. czynnik ludzki), biała sztuka przetrwała! I w ten oto sposób została białym krukiem kolekcji "Kury feministyczne". Brawa dla autorki!