ASMR (Autonomous Sensory Meridian Response) to uczucie przyjemnego mrowienia i ciepła, wywołane poprzez bodźce zewnętrzne, przede wszystkim wizualne i słuchowe, np. szept. Najczęściej zaczyna się na skórze głowy, a potem przemieszcza w dół kręgosłupa.
W ciągu ostatnich kilku lat internet dosłownie oszalał na punkcie filmów, które wywołują taką reakcję, a tę popularność wykorzystał wrocławski Uniwersytet Przyrodniczy.
„Sound of Sciences" - nowy film wrocławskiego Uniwersytetu Przyrodniczego
W filmie „Sound of Sciences", prezentującym uczelnię, ASMR posłużyło jako narzędzie do zanurzenia się w dźwięki i pokazało przestrzenie, w których na co dzień obcuje się z nauką. Dzięki zaawansowanym technologiom akustycznym, dźwięki, które można usłyszeć w laboratoriach i stacjach badawczych uczelni, a także w lesie czy na wrocławskich ulicach da się poczuć na własnej skórze.
Wykorzystując kamery akustyczne, optyczne obiektywy makro, zwinne i szybkie drony, udało nam się nie tylko uchwycić najdrobniejsze niuanse dźwięku, ale również je zwizualizować. Film jest więc nie tylko audycją, ale i wizualnym spektaklem. Całość filmu połączona jest osią, w której kluczową rolę odgrywa dźwięk bicia ludzkiego serca. Jest on metaforą pulsu, który bije w sercu każdej gałęzi nauki i każdego badania, ale tworzy też dosłowny beat, synchronizujący różne elementy filmu.Małgorzata Moczulska z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu