wroclaw.pl strona główna Akademicki Wrocław – studia i uczelnie wyższe we Wrocławiu Akademicki Wrocław - strona główna

Infolinia 71 777 7777

20°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 09:40

wroclaw.pl strona główna

Reklama

  1. wroclaw.pl
  2. Akademicki Wrocław
  3. Aktualności
  4. Dzień Podchorążego w Akademii Wojsk Lądowych we Wrocławiu. Zobacz, jak się kształcą przyszli dowódcy

Podchorążowie z Akademii Wojsk Lądowych dzisiaj (28 listopada) rozpoczynają świętowanie. W uczelni wojskowej na Karłowicach kształci się prawie trzy tysiące przyszłych dowódców. - Idealny oficer to dobrze wyszkolony i wykształcony specjalista, dowódca z wyobraźnią i ludzkim podejściem wobec podwładnych - mówią podchorążowie z wrocławskiej Akademii Wojsk Lądowych.

Reklama

Studenci Akademii Wojsk Lądowych od kilku tygodni przygotowują się do Dnia Podchorążego. Święto obchodzone jest 29 listopada, w rocznicę wybuchu Powstania Listopadowego: tego dnia w roku 1830 porucznik Piotr Wysocki na czele grupy podchorążych zainicjował wybuch powstania. Na placu apelowym szkoły oficerskiej grupa studentów w mundurach ćwiczy musztrę. Pokaz w ich wykonaniu będzie można obejrzeć już we wtorek, 28 listopada.

Wybrałem szkołę oficerską i nie żałuję

- Od dziecka miałam zdolności przywódcze i organizacyjne. Byłam w Ochotniczej Straży Pożarnej, w różnego rodzaju organizacjach. Kiedy widziałam, że robota nie idzie, przejmowałam dowodzenie – opowiada sierżant podchorąży Kinga Grabska, studentka V roku studiów oficerskich. - Tato podpowiedział: A może pomyślisz o armii? Wahałam się, za pierwszym podejściem nie zdobyłam odpowiedniej liczby punktów. Poszłam na studia cywile, w międzyczasie uczestniczyłam w szkoleniu w ramach Legii Akademickiej. Przy drugiej próbie dostałam się do Akademii Wojsk Lądowych bez problemu.

Galeria zdjęć

- Mój tato jest żołnierzem zawodowym, oglądałem z bliska z czym się wiąże służba w armii. Lecz tato nie namawiał, nie naciskał, abym wybrał szkołę oficerską – podkreśla kapral podchorąży Kacper Szulich. – Za to podsuwał książki o wybitnych wojskowych, ważnych postaciach historycznych. Na przykład, o kapitanie Władysławie Raginisie, heroicznym obrońcy spod Wizny. Wybrałem szkołę oficerską i ani trochę nie żałuję tej decyzji.

Dzień powszedni podchorążego

Harmonogram dnia podchorążych jest precyzyjnie ustalony. Wygląda tak:

  • godz. 6: pobudka;
  • godz. 6.10: zaprawa poranna, zwykle trzeba przebiec trzy kilometry. Potem toaleta poranna i śniadanie.
  • godz. 7.40: apel na placu apelowym. Kolejne roczniki od dowódców kompanii dowiadują się o planowanych na ten dzień zajęciach.
  • godz. 8-14.30: zajęcia na terenie uczelni.
  • godz. 14.40: obiad.

Kapral podchorąży Kacper Szulich: - Jeśli nie mamy dodatkowych zajęć, to po południu mamy czas dla siebie. Na uczelni działają koła naukowe, sekcje sportowe, w których podchorążowie mogą rozwijać swoje umiejętności i zainteresowania. W ramach podróży służbowych odbywają kursy, szkolenia i zawody w Polsce, a także za granicą.

Podchorążowie - jeśli otrzymają przepustki, mogą wychodzić na miasto. Warunek: na I roku muszą wrócić do godz. 21, ci z piątego roku mogą przebywać poza jednostką do rana. Ważne żeby o godz. 5.30 zameldowali się na miejscu.

W szkole oficerskiej stosunkowo łatwo można przywyknąć do pobudki wcześnie rano, intensywnych ćwiczeń, wysiłku fizycznego. Jednak biorąc pod uwagę studia wojskowe, trzeba mieć świadomość, że tu obowiązuje pewien rygor, że trzeba działać na komendę. Dlatego ważna jest odporność psychiczna. Mamy studentów, którzy byli na uczelniach cywilnych i przeszli przez Legię Akademicką, czyli wakacyjne wojskowe szkolenie dla studentów. To dobry test, czy nadajemy się do szkoły oficerskiej.
Kapitan Roksana Borowska, rzecznik prasowy AWL we Wrocławiu

Akademia kreatywności

Studia w szkole oficerskiej trwają pięć lat. Absolwent opuszcza ją w stopniu podporucznika i dyplomem jednej z czterech specjalności: inżynierii bezpieczeństwa, logistyki, informatyki lub dowodzenia. Obok zajęć typowych dla studiów cywilnych podchorążowie mają również rozbudowany program zajęć z przedmiotów wojskowych.

Galeria zdjęć

Do uczelni przylega kompleks strzelnic. Zanim studenci tu dotrą, przez cały semestr uczą się teorii na zajęciach ze szkolenia strzeleckiego. Poznają typy broni, jej budowy, zastosowania. Na sucho ćwiczą obsługę, składanie, rozkładanie. Na strzelnicy mają do dyspozycji pistolety, karabinki, pistolety maszynowe, broń wyborową.

Zdarzają się podchorążowie, którzy mają już pewną wprawę w posługiwaniu się bronią. Albo już strzelali, na przykład, na cywilnych strzelnicach, albo brali udział w grach taktycznych z wykorzystaniem karabinków ASG. Takie doświadczenie procentuje podczas naszych szkoleń.
Major Wojciech Cholewka, wykładowca Zakładu Teorii i Praktyki Strzelań

Jeszcze ciekawiej jest w Ośrodku Kształcenia Kompetencji Dowódczych. To zbudowany z surowego betonu kompleks kilkunastu boksów pod gołym niebem. Mają po kilkadziesiąt metrów powierzchni i ściany wysokie na cztery-pięć metrów. Każdy z nich jest inaczej zaaranżowany: w części są mini-kanały wypełnione wodą, w niektórych stoją stalowe konstrukcje, drewniane ścianki. Na wyposażeniu mają ogromne drewniane belki, stalowe rury, liny, sznury, opony samochodowe. Podzieleni na grupy podchorążowie dostają oryginalne scenariusze zadań, symulujące sytuacje z życia.

Na przykład, podczas przejścia nad rwącą rzeką nastąpił ostrzał artyleryjski i kładka została zerwana. Na jednym brzegu zostało dwóch żołnierzy, reszta drużyny musi się do nich dostać. Do dyspozycji jest gruba lina, kilka desek i biegnąca nad rzeką gruba stalowa rura.

To pomysły na szkolenie dla oficerów podpatrzone w armii brytyjskiej, gdzie zastosowano je ponad sto lat temu. Po I wojnie Anglicy uznali, że w kształceniu wojskowych trzeba stawiać na formowanie kreatywności, wyobraźni, nieschematycznego myślenia. To również forma wyłaniania liderów oraz budowania zespołowości.
Podpułkownik Artur Zelichowski, wykładowca Zakładu Przywództwa

Wrocławska szkoła generałów

We wrocławskiej Akademii Wojsk Lądowych na studiach oficerskich jest dzisiaj prawie trzy tysiące osób, w tym ponad 500 to tegoroczny nabór. Resort obrony z roku na rok podwyższa limity naborów, np. w 2014 r. na studiach wojskowych były 163 miejsca, a w 2020 - 365.

Kapitan Roksana Borowska, rzecznik prasowy uczelni: - Już wiemy, że w przyszłym roku przyjmiemy 890 nowych podchorążych.

M.in. dlatego na terenie uczelni trwa wielka modernizacja budynków, w których mieszkają podchorążowie. Na czas remontów część z nich rozlokowanych jest w akademikach innych uczelni na terenie Wrocławia.

Każdy student AWL ma zapewnione zakwaterowanie, wyżywienie i umundurowanie. Wypłacane jest mu także uposażenie: na pierwszym roku to miesięcznie 4960 zł na rękę, studenci piątego roku dostają ok. 6 tys. zł. Ważne: na pierwszym roku można zrezygnować ze studiów wojskowych bez konsekwencji. Jednak im później zapada taka decyzja, tym więcej trzeba zwrócić za koszty kształcenia. Na V roku to ok. 100 tys. zł.

Na studia oficerskie decyduje się coraz więcej kobiet. Dzisiaj spośród podchorążych około 10 procent to dziewczyny. - Te studia wymagają od nich determinacji, zdecydowania. Co roku w trójce najlepszych promowanych na pierwszy stopień oficerski jest co najmniej jedna kobieta – akcentuje kpt. Roksana Borowska.

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama

Powrót na portal wroclaw.pl