wroclaw.pl strona główna Zielony Wrocław – środowisko we Wrocławiu Zielony Wrocław - strona główna

Infolinia 71 777 7777

15°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 07:20

wroclaw.pl strona główna

Reklama

  1. wroclaw.pl
  2. Zielony Wrocław
  3. Klimat i przyroda
  4. Zwierzęta we Wrocławiu
  5. Wrocław na cztery łapy
  6. W ZOO urodziły się pantery śnieżne
W ZOO urodziły się pantery śnieżne fot. ZOO Wrocław

Są na świecie od miesiąca, mają się dobrze i właśnie uczą się chodzić. Dwie maleńkie pantery śnieżne, które urodziły się we wrocławskim ZOO, na razie są pod opieką mamy, ale już niedługo będzie można je podziwiać na wybiegu. A przedtem można przeczytać piękną książkę o tych niezwykłych kotowatych.

Reklama

Dwie pantery śnieżne, nazywane też irbisami, przyszły na świat 26 maja 2021 r. Oczy zaczęły otwierać po tygodniu, a jeść dopiero dwie doby później. Obecnie młode uczą się chodzić, ale potrzebują jeszcze czasu, nim zaczną same wychodzić z kotnika i pojawią się na wybiegu.

Mama Nastazja troskliwe zajmuje się maluchami. Przez pierwsze dni nie opuszczała ich na krok. Z czasem zaczęła na dłużej zostawiać młode i odpoczywać nieopodal kotnika z samcem Nurkiem – tatą maluchów. Jednak nie dopuszcza go do dzieci. Gdy dwa razy próbował do nich zajrzeć, dostał po nosie.

Chłopiec i dziewczynka?

Maluchy żywią się mlekiem mamy, ale gdy skończą dwa miesiące będą dostawać wołowinkę, a z czasem też inne mięsne przysmaki.

Jak twierdzą pracownicy ZOO, kociaki mają się dobrze. Najprawdopodobniej to dziewczynka i chłopiec. Wkrótce będzie można zobaczyć więcej, jednak na razie kocia rodzina potrzebuje spokoju i nie może się stresować.

Małe pantery śnieżne to długo wyczekiwany owoc miłości pary Nastazji i Nurka. Dwa lata zajęło to, aby zwierzaki poczuły do siebie miętę. Podobnie jak w świecie ludzi, tak i u kotów, miłość to wcale nie taka oczywista sprawa.

Tylko 5 tysięcy na świecie

Pantery śnieżne w naturze zamieszkują stoki Himalajów do wysokości nawet 5000 m n.p.m., Wyżynę Tybetańską oraz góry Azji Środkowej, aż do południowej Syberii. To prawdziwi ninja. Szerokie nozdrza ogrzewają powietrze, natomiast szerokie łapy zapobiegają zapadaniu się w śniegu. Dłuższe tylne kończyny pozwalają skakać na odległość do 9 metrów, a ogon - utrzymać równowagę. Gęsta sierść zatrzymuje ciepło, a cętki stanowią doskonały kamuflaż. Mają jasnozielone lub szare oczy, co jest nietypową barwą a dla większości kotowatych. Są też uważane za stworzenia skryte.

Ciąża panter śnieżnych trwa od 3 do 3,5 miesiąca. Przeciętna długość życia tych zwierząt waha się od 15 do 18 lat. Zagrażają im polowania dla trofeów myśliwskich i do produkcji pseudoleków. Szacuje się, że zostało ich zaledwie 5 tysięcy, dlatego narodziny wrocławskich maluchów są tak cenne. 

Katarzyna Wiązowska

Więcej o panterach śnieżnych

Koniecznie trzeba sięgnąć po wyjątkową książkę „Duch śniegów” francuskiego pisarza i podróżnika Sylvaina Tessona (w pięknym przekładzie Anny Michalskiej) opublikowaną nakładem oficyny Noir sur Blanc. Autor miał niepowtarzalną szansę zobaczyć coraz rzadziej występujące w przyrodzie pantery śnieżne dołączając do wyprawy zorganizowanej przez fotografa Vincenta Muniera, jego partnerkę Marie, która realizowała film i jego pomocnika (czy raczej adiutanta) – filozofa Léo.

Dla fanów fotografii prace Muniera są absolutnie wyjątkowe, bo, jak wyjaśnia Tesson, patrzy na naturę okiem artysty, oddaje cześć pięknu i tylko pięknu. „Sławi grację wilka, elegancję żurawia, doskonałość niedźwiedzia”.

Podczas wyprawy w łańcuch górski Kunlun, na skraju płaskowyżu Czangtang w północnej części Tybetu celem fotograficznego „polowania” Muniera było przede wszystkim uwiecznienie pantery śnieżnej (choć w kadrze znalazły się także owce błękitne, wilki, osły, kianga tybetańskiego). Unikatowe zwierzę na tyle mocno zawładnęło też umysłem Tessona, że postanowił poświęcić mu całą, nie bójmy się powiedzieć, magiczną książkę, opowiadając nie tylko o kolejnych dniach podchodzenia pantery, ale też przybliżając jej wizerunek w malarstwie, literaturze, nauce.

Warto wiedzieć, że nazwa „pantera śnieżna” odnosi się nie tylko do perłowej sierści zwierzęcia z niebieskimi refleksami, także do zachowania. „Zjawia się bezgłośnie jak śnieg, odchodzi miękkim krokiem, wtopiona w skały” – pisze Tesson, któremu ssak z rodziny kotowatych objawił się, a to wielki zaszczyt, kilkakrotnie.

„Unosiła głowę i węszyła. Miała na sobie barwy heraldyczne tybetańskiego krajobrazu. Jej futro, intarsja ze złota i brązu, należało do dnia i nocy, nieba i ziemi. Żyła pod runem świata, Skupiała w sobie wszystkie elementy. Pantera, duch śniegów, przyodziała się w Ziemię” – opisuje Tesson jedno z takich objawień.  

Poetyckie opisy to olbrzymia wartość książki Tessona, z której dowiemy się też o panterze wielu innych detali. Choćby takich, że większą część swojego ośmioletniego życia w naturze przesypia, a drzemie nawet 20 godzin na dobę, by potem wyruszyć na krwawe łowy. Rzecz jasna, możliwe jeszcze tylko w naturze i to coraz rzadziej, bo pantery są łakomym kąskiem dla kłusowników, a wolno żyjących zostało ich niewiele, m.in. w Tybecie. Dlatego każdy egzemplarz tego niezwykłego gatunku jest na wagę złota i warto śledzić poczynania wrocławskich panter, potomstwa Nastazji i Nurka.

Magdalena Talik

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama

Powrót na portal wroclaw.pl