Funkcjonariusze z Komisariatu Policji Wrocław-Stare Miasto prowadzili poszukiwania zaginionego 71-letniego mężczyzny, który w godzinach porannych wyszedł z domu na spacer z psem i nie wrócił. Zaniepokojony syn, po bezskutecznych próbach odnalezienia ojca na własną rękę, zgłosił jego zaginięcie.
Kilka godzin później nastąpił przełom – przypadkowa kobieta zauważyła w okolicy Centrum Handlowego Magnolia samotnego, przestraszonego psa ze smyczą. Gdy podeszła do suczki i ujęła smycz, ta natychmiast pociągnęła ją w stronę pobliskich zarośli. Tam leżał poszukiwany senior, wyziębiony i potrzebujący pomocy. Kobieta wezwała pogotowie, a suczka nie odstępowała już swojego pana ani na krok. I właściciel, i suczka są już bezpieczni w domu.
– Dzięki psiej lojalności i reakcji kobiety mężczyzna szybko trafił pod opiekę ratowników i bezpiecznie wrócił do domu. Policja dziękuje wszystkim zaangażowanym. A suczce należy się wielka pochwała za jej wierność i odwagę – informują wrocławscy policjanci.