Pamiętacie rzeki skute lodem tak grubym, że utrzymywał wędkarzy nad przeręblami? A śnieg, który leżał tak długo, że ulepiony pod blokiem bałwan miał czasy, by dorobić się żony i licznego potomstwa?
Takie zimy należą już do rzadkości, a to sprawia, że zmienia się także kalendarz ptasich migracji. Jakie dzikie gęsi widujemy teraz na niebie? Jak sobie radzą inne gatunki ptaków, np. żurawie?
Te, które nie odleciały do ciepłych krajów
Jak wyjaśnia prof. dr hab. Cezar Mitrus z Instytutu Biologii Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, np. nasze rodzime gęsi gęgawy nie mają potrzeby wybierać się wyczerpujące wędrówki. Zimują u nas, od czasu do czasu się przemieszczając na krótkie dystanse i dlatego widujemy je zimą na niebie.
Te, które przyleciały z Północy
Bywają u nas także przybysze z Północy: gęś tundrowa, zbożowa i białoczelna.
- Wcześniej tylko zatrzymywały się u nas na odpoczynek w czasie jesiennej wędrówki. Jednak coraz częściej i więcej ich zimuje u nas, znajdując tu dogodne warunki. Zwykle nocują na dużych zbiornikach wodnych, aby rankiem przemieszczać się na dogodne żerowiska (pola z oziminami, rzepakiem, ścierniska kukurydzy) – wyjaśnia prof. Mitrus w Głosie Uczelni publikowanym na stronie Uniwersytetu Przyrodniczego.
Te, które już wracają z Południa
Na niebie widujemy również gęsi, które rzeczywiście wróciły z ciepłych krajów. Zrobiły to wcześniej niż kiedyś, bo i wiosny możemy spodziewać się szybciej.
Ptaki korzystają, czy tracą na ociepleniu klimatu?
Wspomniane gęsi gęgawy, a także żurawie korzystają z ocieplenia klimatu, ale sprawa nie jest aż tak prosta, jak się wydaje na pierwszy rzut oka.
W ostatnich 20 latach obserwujemy silny wzrost populacji lęgowej gęsi gęgawy. Na podobnej zasadzie odnotowuje się spektakularne zwiększenie liczebności jednego z największych i najpiękniejszych ptaków, jakim jest żuraw. Jednak z drugiej strony łagodne zimy powodują, że przeżywają też osobniki słabsze, co skutkuje pogorszeniem się ogólnego stanu populacji.Prof. dr hab. Cezar Mitrus z Instytutu Biologii Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu w Głosie Uczelni UPrz
Z powodu zmian klimatu trwają też wielkie przeprowadzki. Jak wyjaśnia prof. Mitrus w Głosie Uczelni, przybywa w Polsce lubiących ciepło czapli białych i żołn, a ubywa gatunków, które wolą chłód.