Złoto, platyna czy tantal – pierwiastków tych na Ziemi jest niewiele, ale istnieją asteroidy w 80% składające się z takich materiałów. Wydobywać i sprowadzać cenne surowce chcą wrocławscy twórcy pierwszej polskiej kosmicznej wiertarki.
O pierwszej polskiej kosmicznej wiertarce powstałej we Wrocławiu pisaliśmy w lutym 2017 r. 15 marca 2017 r. z kosmodromu Esrange Space Center w szwedzkiej Kirunie, na pokładzie rakiety Rexus, urządzenie zostało wysłane w przestrzeń kosmiczną. Lot miał sprawdzić, jak się wierci w warunkach mikrograwitacji. Po kilku tygodniach opracowywania badań podsumowano wyniki pierwszej wrocławskiej misji kosmicznej.
– Eksperyment okazał się pełnym sukcesem. Jako pierwsi na świecie zaobserwowaliśmy proces wiercenia w kosmosie w warunkach mikrograwitacji i próżni po to, by w przyszłości umożliwić efektywne wydobywanie surowców z asteroid krążących w Układzie Słonecznym – mówi Dorota Budzyń, koordynator Projektu DREAM.
Wiercenie w kosmosie, źródło: DREAM
Autorami pomysłu jest zespół inżynierów Projektu DREAM (DRilling Experiment for Asteroid Mining, czyli Eksperyment Wiercenia dla Górnictwa Asteroidalnego) wywodzącego się z Politechniki Wrocławskiej i startupu Scanway z Wrocławskiego Parku Technologicznego.
Pierwsze wyniki badań
W przestrzeni kosmicznej aparatura zebrała dane o tym, w jaki sposób wydobyte cząsteczki przesuwają się wokół wiertła przy braku ciążenia.
– To zagadnienie nurtowało wielu naukowców od lat, ale teraz już wiadomo co się z nimi dzieje. Zarejestrowane dane pokazały, że ruch wydobywanych cząsteczek na początku wiercenia jest dość chaotyczny, ale z czasem się stabilizuje, co pozwala określić dokładne kierunki przemieszczania. Ich znajomość jest kluczowym parametrem pozwalającym na zbudowanie aparatury do przechwytywania cennych zasobów wydobywanych z asteroid – mówi Dorota Budzyń.
Wrocławianie będą szukać cennych minerałów na asteroidach
Wiercenie w asteroidach może być bardzo opłacalne.
– Ciała te mają tak małą masę, że nie posiadają własnego pola grawitacyjnego, co utrudnia wszelkie prace wydobywcze. Głównym powodem, dla którego warto na nie lecieć, jest ich skład – są bogate w cenne materiały. Są to rudy żelazowo-niklowe, metale ziem rzadkich oraz złoto i platyna szeroko stosowane w elektronice. Szacuje się, że z asteroidy o średnicy 1 km można wydobyć aż 200 mln ton żelaza, 30 mln ton niklu i 1,5 mln ton kobaltu – wylicza Dorota Budzyń.
Pierwszy wrocławski satelita
Członkowie zespołu DREAM wspólnie z firmami Scanway, Space is More oraz Kell Ideas tworzą inicjatywę o nazwie Delta-V. Pracują też nad pierwszym wrocławskim satelitą o nazwie ScanSatOne ale nie tylko...
– Naszym celem jest przywiezienie na Ziemię w 2040 roku jednego kilograma surowca z asteroidy. Termin wydaje się odległy, jednak przemysł kosmiczny rządzi się swoimi prawami i czas trwania projektów jest zdecydowanie dłuższy niż w każdej innej dziedzinie gospodarki – mówi Jędrzej Kowalewski, członek zespołu projektu DREAM i prezes firmy Scanway.
Projekt ma kosztować 500 mln zł. Pieniądze mają pochodzić z własnej działalności firm tworzących projekt Delta-V oraz od inwestorów.
źródło: DREAM
Wrocław zdobywa… kosmos
Zespół DREAM to kolejny przykład wrocławskich marzeń o kosmosie. Na początku 2018 wrocławski SatRevolution SA planuje wystrzelić na orbitę – Światowida i dwie Rusałki, pierwsze polskie satelity komercyjne. Firma ma w planach budowę fabryki satelitów.