wroclaw.pl strona główna Najświeższe wiadomości dla mieszkańców Wrocławia Dla mieszkańca - strona główna

Infolinia 71 777 7777

2°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: dobra

Dane z godz. 03:00

wroclaw.pl strona główna
Reklama
  1. wroclaw.pl
  2. Dla mieszkańca
  3. Wrocław się szczepi
  4. Koronawirus we Wrocławiu [SERWIS SPECJALNY]
  5. Aktualności
  6. Pierwsze efekty terapii chorych na COVID-19 osoczem ozdrowieńców

Pierwsze na świecie duże badanie kliniczne, dokumentujące skuteczność stosowania osocza w leczeniu chorych z COVID-19, rozpoczęło się pod koniec kwietnia br. we Wrocławiu. Znane są już wstępne wyniki badań.

Reklama

Projekt pt. „Zastosowanie osocza ozdrowieńców w terapii chorych na COVID-19 wraz z metabolomiczną i laboratoryjną oceną postępu terapii osoczem” realizują naukowcy Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu we współpracy z Uniwersyteckim Szpitalem Klinicznym we Wrocławiu, Wojewódzkim Szpitalem Specjalistycznym im. J. Gromkowskiego oraz Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa. Finansuje je Agencja Badań Medycznych.

Badaniem objętych zostanie 300 osób

W ramach badań, osocze podano na razie 25 chorym, hospitalizowanym w szpitalach jednoimiennych we Wrocławiu, Bolesławcu i Wałbrzychu. Wstępne obserwacje są obiecujące. U 65% pacjentów po kilku – kilkunastu dniach od pierwszego podania – nastąpiła wyraźna poprawa parametrów oddechowych. Chorzy nie wymagali dalszej hospitalizacji. U pozostałych nie było odpowiedzi na leczenie i nie zmieniła tego nawet druga dawka osocza.

– To bardzo bezpieczna procedura – podkreśla prof. Grzegorz Mazur z Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu. – Co ważne, do projektu mogą się zgłosić nie tylko osoby, u których koronawirusa potwierdzono, ale też takie, które – na podstawie objawów – podejrzewają, że go przeszły. W ramach przygotowania do badania zrobione zostaną odpowiednie testy, które te podejrzenia zweryfikują – podkreśla.

Lekarze uważają też, że jeśli to leczenie ma działać u danej osoby, to działa od razu. Choć przyznają, że na tym etapie badań nie jest to jednak jeszcze wniosek naukowy, tylko przypuszczenie, wymagające potwierdzenia na większej liczbie pacjentów.

Nie wszyscy ozdrowieńcy mogą być dawcami

Dotychczasowe wrocławskie badania potwierdzają także już wcześniej zaobserwowany fakt, że część ozdrowieńców ma znikomą ilość przeciwciał antySARS-CoV-2. Spośród tych, którzy zgłosili się do Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa we Wrocławiu jako dawcy, liczba ta szacowana jest na ok. 20-25%. A mała ilość przeciwciał dyskwalifikuje takie osoby jako dawców. Czy to oznacza, że sami także mogą ponownie zachorować? To zagadnienie również musi być jeszcze zbadane.

– Opisano już przypadki powtórnych zakażeń koronawirusem, ale wciąż mamy za mało danych – uważa dr Jarosław Dybko. – Nabywanie odporności nie zależy wyłącznie od produkcji przeciwciał, jest jeszcze odporność  komórkowa, w tym pamięć limfocytów T. Znaczenie w budowaniu trwałej odporności ma także mutagenność wirusa Sars-Cov-2, której jeszcze nie znamy – dodaje.

Zdaniem lekarza nie można też udzielić jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy ilość przeciwciał we krwi ozdrowieńców ma związek z przebiegiem choroby. Pojawiają się wprawdzie tezy, że im cięższy przebieg kliniczny zakażenia, tym więcej przeciwciał w surowicy, ale w przypadku nowej odmiany koronawirusa nie ma na to potwierdzenia. Wrocławski projekt ma dostarczyć dowodów. Ostateczne wnioski z programu będą znane pod koniec przyszłego roku.

Jak na razie nie opracowano ani szczepionki przeciwko zakażeniu SARS-COV-2, ani kuracji przeciwwirusowej, dlatego leczenie osoczem staje się jedną z ważniejszych strategii leczniczych, łatwo dostępną i w zasadzie pozbawioną poważniejszych działań niepożądanych.

RCKiK pobiera osocze od osób wyleczonych z COVID-19. Posłuży do leczenia chorych na koronawirusa.

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama
Powrót na portal wroclaw.pl