Czy przestrzeń́ w twojej okolicy bliższej i dalszej sprzyja aktywnemu życiu?
Patrycja Mysłowska: Tak, bez najmniejszego problemu. Mam tutaj znacznie więcej możliwości rozwoju. Mogę liczyć na pomoc różnych organizacji pozarządowych. Ludzie słyszący są wyrozumiali dla osób niedosłyszących.
Jan Kucharski: Niestety, ja często napotykam na bariery komunikacyjne: w przychodni, u lekarza, w sklepach, urzędach, bankach, w komunikacji miejskiej, w pociągu, w hotelu – wszędzie, gdzie potrzebna jest rozmowa. Brakuje tłumaczy, zwłaszcza tych dostępnych 24 godziny na dobę, żeby w większym komforcie poradzić sobie w takiej sytuacji, jak wizyta w szpitalu lub na komisariacie. Ludzie słyszący często są obojętni. Wszędzie powinien być dostęp do tłumaczy, bez tego nie jesteśmy w stanie zrozumieć wielu rzeczy.
Czego oczekujesz od społeczeństwa, od ludzi, z którymi dzielisz przestrzeń publiczną i komunikację miejską?
P.M.: Szacunku i wyrozumiałości. Szacunek do innego człowieka jest podstawą do zrozumienia drugiej osoby. Nawet jeśli osoba niesłysząca czy niedosłysząca nauczyła się dobrze mowy i jej wypowiedzi są zrozumiałe, to jednak sama może mieć problem z odbiorem komunikatu. Często osoby te w komunikacji wspierają się czytaniem z ruchu warg. Dlatego tak ważne jest zwrócenie się w kierunku osoby niesłyszącej w trakcie mówienia, niezakrywanie ust, nieżucie gumy.
Patrycja pokazuje "język migowy" w Polskim Języku Migowym, fot. Tomasz Hołod/www.wroclaw.pl
Osoby te mogą też być narażone na wykluczenie społeczne, gdyż z racji niedosłuchu kontakt i pozyskiwanie informacji z otoczenia jest w ich przypadku ograniczony.
J.K.: Chciałbym doczekać takich czasów, abym mógł w nagłej sytuacji liczyć na pomoc osoby słyszącej. Wcale nie trzeba znać języka migowego, by przekazać informację. Wystarczy w swoim telefonie lub na kartce napisać, co chciałoby się powiedzieć.
Czy ludzie zachowują̨ się wobec ciebie tak, jak powinni?
P.M.: Tak. Widząc, że komunikuję się za pomocą aparatu, często chcą dowiedzieć się, jak funkcjonuję jako osoba niesłysząca.
J.K.: Nie zawsze. Z moich doświadczeń wynika, że ludziom słyszącym dużo kwestii polepszających komfort życia osoby głuchej przeszkadza. Nawet to, że na ekranie telewizora pojawia się tłumacz języka migowego, a przecież to jedyna forma komunikacji, dzięki której niesłyszący wszystko rozumieją.
O co apelujecie do osób słyszących?
P.M.: O większe zrozumienie dla osób z niedosłuchem i stworzenie takiej przestrzeni, która ułatwi im funkcjonowanie w społeczeństwie. Dobrym przykładem mogą̨ być́ dworce PKP. Na wielu z nich zapowiedzi przyjazdów i odjazdów pociągów są nadal przekazywane tylko słownie. Można byłoby dodatkowo wyświetlać pisemny komunikat, na przykład o zmianie peronu – tak jak to jest we Wrocławiu.
J.K.: Więcej świadomości, zrozumienia i życzliwości dla osób niesłyszących. Tylko tyle i aż tyle.
Osoby z niepełnosprawnością słuchu mogą tutaj otrzymać różne formy wsparcia:
- Punkt Informacji dla osób z niepełnosprawnością – prowadzony przez Fundację Promyk Słońca: www.promykslonca.pl/punkt-informacyjny/ Adres: Wrocław, ul. Psie Budy 14/15, lok. 1 A (wejście od ul. Kazimierza Wielkiego), tel.: 695 695 634;
- Polski Związek Głuchych www.pzg.wroclaw.pl/ Wrocław, ul. Braniborska 2/10 53-680, tel. 71 355 37 58, tel. 533 341 247;
- Wrocławskie Stowarzyszenie Głuchych „Nadzieja”, Wrocław, ul. Ruska 46A/407/409, e-mail: [email protected]