Najważniejsze informacje (kliknij, aby przejść)
Ta wystawa jest jak wehikuł czasu. "Czas pochwycony" to okazja do niezwykłej podróży do Wrocławia sprzed wojny. Archiwalne fotografie, te znane i te mniej znane, sprzęty codziennego użytku z początków XX w., a do tego unikatowa kolekcja starych aparatów fotograficznych z epoki – to wszystko przenosi nas w auli Ossolineum na ulice przedwojennego Breslau.
Zobacz w galerii zdjęcia z wystawy "Czas pochwycony" w Ossolineum
Zdjęcia dawnego Wrocławia odnalezione w tajemniczych okolicznościach
Juliusz Woźny, który od lat zajmuje się historią Wrocławia (m.in. na www.wroclaw.pl publikuje opowieści z cyklu Wrocławskie HITstorie), pewnego dnia trafił na unikalny zbiór 250 szklanych płyt, na których zapisano profesjonalne fotografie, przedstawiające przedwojenny Wrocław.
Sam znalazca skarbu nie chce zdradzić, w jakich okolicznościach się to zdarzyło. Za każdym razem opowiada żartem inną historię. A to, że negatywy zostały wykopane w ogródku pewnego księdza. A to że odkrył je podczas remontu domu razem z dolarami... Albo że ktoś znalazł je w piwnicy i tam na pewno jest też zaginiona Bursztynowa Komnata... Do wyboru do koloru.
- Wybierz A, B albo C - śmieje się Juliusz Woźny. I dodaje: - Te zdjęcia są fantastyczne! Możemy na nich zobaczyć wiele miejsc, których już nie ma. Albo zmieniły się nie do poznania. Na przykład plac Nowy Targ, który kiedyś wyglądał zupełnie inaczej, handlowano tam różnymi produktami. Z tamtych czasów przetrwały do dziś właściwie tylko dwa budynki, nie ma też fontanny Neptuna. Planuję napisać tekst o knajpach na rogu kamienic, które możemy zobaczyć na tych zdjęciach, a które przed wojną były bardzo modne i wrocławianie wpadali tam na kolejkę - mówi.
Nie znamy nazwiska autora tych archiwalnych zdjęć. Prawdopodobnie pracował na zlecenie miasta albo jakiegoś urzędu, fotografował przede wszystkim architekturę Breslau i ulice, konkretni ludzie raczej go nie interesowali.
Spacer ulicami Breslau na wystawie "Czas pochwycony" w Ossolineum
Na wystawie w Ossolineum możemy zobaczyć, jak przed wojną wyglądały dzisiejsze ulice Kościuszki, Szewska, Traugutta. Jest Świdnicka w stronę opery, z domem handlowym Wertheim i kamienice przy dzisiejszej ul. Kazimierza Wielkiego, które już nie istnieją. Na przedwojennych budynkach widzimy stare szyldy, reklamy, witryny pełne towarów, repertuar kina z 1933 roku...
Zdjęcia w powiększonym formacie, wybrane na wystawę przez Mirosława Kocha, pokazują przedwojenny Wrocław mniej znany. Zakłady fotograficzne, a nawet budki do wywołania zdjęć. Sklepy, pijalnie piwa, dzieci bawiące się na ulicy... Gdzieniegdzie dostrzeżemy widmo wojny. Reklama zachęcająca panie do zrobienia sobie zdjęć w zakładzie i wysłania ich niemieckim chłopcom na front albo nazistowskie mundury na ulicach.
Kolekcja starych aparatów na wystawie i kamera z Titanica
Mirosław Koch od lat zbiera stare aparaty fotograficzne. Najstarszy w jego kolekcji pochodzi z XIX wieku.
Z jakiego eksponatu jest najbardziej dumny? - Wygląda niepozornie. To kamera filmowa 16 milimetrów z 1910 r., która została uratowana włącznie z jej właścicielem ze słynnego Titanica. Kupiłem ją kiedyś na aukcji - mówi kolekcjoner.
Marek Mutor dodaje, że w planach Ossolineum są też warsztaty z ze starymi fotografiami, powstanie także ciemnia do wywoływania zdjęć.
- Aula Ossolineum, wtorek-niedziela 10:00 -18:00Wstęp wolny. Wystawa potrwa do 21 lipca!
Festiwal "Moc słowa" we Wrocławiu
Wystawa "Czas pochwycony" jest częścią festiwalu "Moc słowa", który rozpocznie się w piątek 14 czerwca i będzie trwał również przez wakacje.
W programie festiwalu "Moc słowa" są wystawy, warsztaty i spacery z przewodnikiem. Wstęp wolny.
Na wybrane wydarzenia obowiązują zapisy:
- Warsztat - Digitalizacja
- Warsztat - Kaligrafia
- Warsztat - Rysunek Piórkiem
- Warsztat - Złocenia
- "Droga Pokoju" - Spacer z przewodnikiem nadodrzańskim szlakiem