wroclaw.pl strona główna Kulturalny Wrocław – najświeższe wiadomości o kulturze Kultura - strona główna

Infolinia 71 777 7777

1°C Pogoda we Wrocławiu

Jakość powietrza: poniżej normy

Dane z godz. 19:10

wroclaw.pl strona główna

Reklama

  1. wroclaw.pl
  2. Kultura
  3. Aktualności
  4. Tajemnicze zdjęcia Breslau i kamera z Titanica w Ossolineum

Interesujesz się historią Wrocławia? Kochasz stare zdjęcia? Jeśli tak, to koniecznie wybierz się na spacer ulicami przedwojennego miasta, które można podziwiać w auli Ossolineum przy ul. Szewskiej na wystawie "Czas pochwycony". Archiwalne zdjęcia wykonane przez nieznanego fotografa pochodzą z prywatnej kolekcji Juliusza Woźnego, znawcy historii Wrocławia. Towarzyszy im bardzo ciekawa kolekcja starych aparatów Mirosława Kocha. Wernisaż w piątek 14 czerwca o 18.00. Wstęp wolny!

Reklama

Ta wystawa jest jak wehikuł czasu. "Czas pochwycony" to okazja do niezwykłej podróży do Wrocławia sprzed wojny. Archiwalne fotografie, te znane i te mniej znane, sprzęty codziennego użytku z początków XX w., a do tego unikatowa kolekcja starych aparatów fotograficznych z epoki – to wszystko przenosi nas w auli Ossolineum na ulice przedwojennego Breslau.

- Lato w Ossolineum zaczynamy od wystawy "Czas pochwycony". To taki okruszek z historii Wrocławia. Kolekcja starych aparatów fotograficznych, które zbiera Mirosław Koch, nasz pracownik, ale też fotograf-pasjonat. Ma piękny zbiór aparatów z lat 20., 30. i 40. XX w. Ale na wystawie są też archiwalne zdjęcia starego Wrocławia, w dużej części nieznane, które takimi aparatami mogły zostać zrobione. W ubiegłym roku znalazł je Juliusz Woźny na szklanych płytach i przekazał Ossolineum.
Marek Mutor, wicedyrektor Zakładu Narodowego im. Ossolińskich

Zobacz w galerii zdjęcia z wystawy "Czas pochwycony" w Ossolineum

Kliknij, aby powiększyć
Powiększ obraz: Wystawa "Czas pochwycony" w Ossolineum Oleksandr Poliakovsky
Wystawa "Czas pochwycony" w Ossolineum

Zdjęcia dawnego Wrocławia odnalezione w tajemniczych okolicznościach

Juliusz Woźny, który od lat zajmuje się historią Wrocławia (m.in. na www.wroclaw.pl publikuje opowieści z cyklu Wrocławskie HITstorie), pewnego dnia trafił na unikalny zbiór 250 szklanych płyt, na których zapisano profesjonalne fotografie, przedstawiające przedwojenny Wrocław.

Sam znalazca skarbu nie chce zdradzić, w jakich okolicznościach się to zdarzyło. Za każdym razem opowiada żartem inną historię. A to, że negatywy zostały wykopane w ogródku pewnego księdza. A to że odkrył je podczas remontu domu razem z dolarami... Albo że ktoś znalazł je w piwnicy i tam na pewno jest też zaginiona Bursztynowa Komnata... Do wyboru do koloru. 

- Wybierz A, B albo C - śmieje się Juliusz Woźny. I dodaje: - Te zdjęcia są fantastyczne! Możemy na nich zobaczyć wiele miejsc, których już nie ma. Albo zmieniły się nie do poznania. Na przykład plac Nowy Targ, który kiedyś wyglądał zupełnie inaczej, handlowano tam różnymi produktami. Z tamtych czasów przetrwały do dziś właściwie tylko dwa budynki, nie ma też fontanny Neptuna. Planuję napisać tekst o knajpach na rogu kamienic, które możemy zobaczyć na tych zdjęciach, a które przed wojną były bardzo modne i wrocławianie wpadali tam na kolejkę - mówi. 

Nie znamy nazwiska autora tych archiwalnych zdjęć. Prawdopodobnie pracował na zlecenie miasta albo jakiegoś urzędu, fotografował przede wszystkim architekturę Breslau i ulice, konkretni ludzie raczej go nie interesowali.

Spacer ulicami Breslau na wystawie "Czas pochwycony" w Ossolineum

Na wystawie w Ossolineum możemy zobaczyć, jak przed wojną wyglądały dzisiejsze ulice Kościuszki, Szewska, Traugutta. Jest Świdnicka w stronę opery, z domem handlowym Wertheim i kamienice przy dzisiejszej ul. Kazimierza Wielkiego, które już nie istnieją. Na przedwojennych budynkach widzimy stare szyldy, reklamy, witryny pełne towarów, repertuar kina z 1933 roku... 

- Pokazujemy zdjęcia przedwojennego Wrocławia, ale rzadko się zdarza, że są one tak dobrej jakości. To skany z negatywów szklanych, zrobione profesjonalnym sprzętem, a to dało nam możliwość pokazania ich również w formie dużych fotogramów. Dzięki temu uzyskaliśmy iluzję przestrzeni Breslau i jego ulic.
Mirosław Koch, kolekcjoner starych aparatów, fotograf i kurator wystawy.

Zdjęcia w powiększonym formacie, wybrane na wystawę przez Mirosława Kocha, pokazują przedwojenny Wrocław mniej znany. Zakłady fotograficzne, a nawet budki do wywołania zdjęć. Sklepy, pijalnie piwa, dzieci bawiące się na ulicy... Gdzieniegdzie dostrzeżemy widmo wojny. Reklama zachęcająca panie do zrobienia sobie zdjęć w zakładzie i wysłania ich niemieckim chłopcom na front albo nazistowskie mundury na ulicach. 

Kliknij, aby powiększyć
Powiększ obraz: Wystawa "Czas pochwycony" w Ossolineum Oleksandr Poliakovsky
Wystawa "Czas pochwycony" w Ossolineum

Kolekcja starych aparatów na wystawie i kamera z Titanica

Mirosław Koch od lat zbiera stare aparaty fotograficzne. Najstarszy w jego kolekcji pochodzi z XIX wieku. 

- Mój tato kolekcjonował różne historyczne eksponaty: ceramikę, szkło, malarstwo... Kiedy sam zacząłem zajmować się fotografią, postanowiłem nieco ograniczyć zakres zainteresowań. Dziś mam w kolekcji 600 starych aparatów, a na wystawie pokazuję 80. Większa część tej kolekcji została zgromadzona przez ostatnie 25 lat.
Mirosław Koch, kolekcjoner starych aparatów, fotograf i kurator wystawy

Z jakiego eksponatu jest najbardziej dumny? - Wygląda niepozornie. To kamera filmowa 16 milimetrów z 1910 r., która została uratowana włącznie z jej właścicielem ze słynnego Titanica. Kupiłem ją kiedyś na aukcji - mówi kolekcjoner.

Marek Mutor dodaje, że w planach Ossolineum są też warsztaty z ze starymi fotografiami, powstanie także ciemnia do wywoływania zdjęć. 

  • Aula Ossolineum, wtorek-niedziela 10:00 -18:00Wstęp wolny. Wystawa potrwa do 21 lipca!

Festiwal "Moc słowa" we Wrocławiu

Wystawa "Czas pochwycony" jest częścią festiwalu "Moc słowa", który rozpocznie się w piątek 14 czerwca i będzie trwał również przez wakacje.

- Zapraszamy na nadodrzański szlak, który łączy instytucje kultury - Ossolineum, Bibliotekę Uniwersytecką, Kościół na Piasku i Akademię Sztuk Pięknych - które chcą się dzielić dziedzictwem kultury i pasją tworzenia. Ale chcemy spojrzeć na to dziedzictwo również z perspektywy Wrocławia jako miasta mostów. Poszukać tego, co nas łączy. Zastanowić się, co w naszej historii było piękne, do czego chcemy wrócić i co budować dalej. Udział w festiwalu jest bezpłatny dzięki dofinansowaniu Samorządu Województwa Dolnośląskiego.
Alicja Zyznarska, koordynatorka festiwalu

W programie festiwalu "Moc słowa" są wystawy, warsztaty i spacery z przewodnikiem. Wstęp wolny.

Na wybrane wydarzenia obowiązują zapisy:

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama

Powrót na portal wroclaw.pl