Piąta „Tosca” Aleksandry Kurzak – we Wrocławiu
– Nie myślałam, że od partii Olimpii w „Opowieściach Hoffmanna” Offenbacha w Metropolitan Opera w 2004 roku przejdę do „Toski” Pucciniego na tej samej scenie, z widownią na cztery tysiące osób. Ale moim marzeniem zawsze była „Tosca” i „Madame Butterfly” – mówiła Aleksandra Kurzak w rozmowie z wroclaw.pl w 2000 roku.
Wielkie marzenie – wykonanie partii Toski – spełniło się, już czterokrotnie – najpierw jesienią 2022 roku w nowojorskiej Metropolitan Opera w realizacji słynnego szkockiego reżysera Davida McVicara, którego Kurzak ubóstwia, bo nadrzędną sprawą jest dla niego partytura i muzyka.
Druga „Tosca”, w której śpiewała Aleksandra Kurzak miała premierę w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej w Warszawie w 2023 roku, a reżyserowała Barbara Wysocka. Trzecia realizacja z wrocławską sopranistką w partii tytułowej to spektakl z Arena di Verona w reżyserii Hugo de Ana, a czwarta – na scenie Die Staatsoper unter den Linden w Berlinie (reż. Alvis Hermanis).
Realizacja opery Giacoma Pucciniego na scenie Opery Wrocławskiej w reż. Michaela Gielety jest piątą inscenizacją, w jakiej występuje wrocławianka.
Występ przed wrocławską publicznością jej nie stresuje. – Kiedy byłam młodsza mówiłam, że w Polsce jest trudniej śpiewać, bo właśnie tutaj trzeba udowodnić, że zostało się docenionym na świecie. Z perspektywy czasu, ale i z dojrzałości, jaką przyniosło mi macierzyństwo, podchodzę do tego zdrowiej. Nie ma znaczenia, czy to Wrocław, Warszawa, czy Nowy Jork. Odpowiedzialność jest ta sama. Chce się jak najlepiej wypaść, dać z siebie wszystko – podkreśla Aleksandra Kurzak.
Miłosna historia Toski i Cavaradossiego – z mężem Roberto Alagną na scenie
Już w piątek 31 maja i w niedzielę 2 czerwca obejrzymy Aleksandrę Kurzak (jako tytułową Florię Toskę), rzymską śpiewaczkę, która dla miłości gotowa jest na największe wyrzeczenia, w spektaklu Opery Wrocławskiej.
Partię jej ukochanego, malarza Maria Cavaradossiego, który pada ofiarą podstępnych zabiegów prefekta policji barona Scarpii, zaprezentuje tenor Roberto Alagna, jeden z najwybitniejszych śpiewaków na świecie. Prywatnie mąż Aleksandry Kurzak, ojciec ich córki Maleny i stały partner sceniczny wrocławianki.
Floria Tosca to jedna z trzech absolutnie ukochanych partii w dorobku Aleksandry Kurzak. – Tosca, Butterfly, jednak jestem bardzo Pucciniowska – żartuje. – A teraz dodam do tych ról jeszcze Adrianę Lecouvrer z opery Francesca Cilei, bo kiedy uczę się nowej partii muszę się w niej zakochać – przyznaje wrocławska sopranistka.
Transmisja „Toski” na żywo z Opery Wrocławskiej – kiedy obejrzeć
Wystarczy przyjść na plac Wolności w piątek 31 maja i od 18.00 podziwiać wielkie gwiazdy opery w spektaklu Opery Wrocławskiej. Wstęp na to wydarzenie jest bezpłatny. Opera Wrocławska nie zapewnia miejsc siedzących w czasie transmisji.
W partii Toski – Aleksandra Kurzak, jako Cavaradossi – Roberto Alagna, jako Scarpia – Mikołaj Zalasiński, Tomasz Rudnicki wcieli się w Cesara Angelottiego, Jacek Jaskuła wystąpi w roli Zakrystiana, postać Spoletty wykreuje Jędrzej Tomczyk, w partii Sciarrone zaprezentuje się Andrzej Zborowski, jako strażnik wystąpi Jerzy Szlachcic.
Dyryguje Maestro Giorgio Croci.
Można też kupić jeszcze bilety (200-2000 zł) na spektakle z udziałem gwiazd – 31 maja i 2 czerwca przez stronę Opery Wrocławskiej.