Co wiemy o życiu Chopina
Książek o Fryderyku Chopinie jest na rynku niemało, zarówno tych pisanych przez muzykologów (jak Fredericka Niecksa, prof. Mieczysława Tomaszewskiego, Jeana-Jaquesa Eigeldingera), jak i eseistów oraz historyków literatury (prof. Ryszarda Przybylskiego), czy publicystów i krytyków muzycznych (jak Piotr Wierzbicki).
A mimo to burza, jaką wywołał kilka lat temu Moritz Weber, szwajcarski dziennikarz muzyczny twierdząc, że polski kompozytor i pianista mógł być homoseksualistą, sprowokowała pytania, czy aby na pewno wiemy o Chopinie wystarczająco dużo. Szwajcar przeprowadził badania, według których adresatem romantycznych słów i myśli Polaka mogły nie być kobiety – Konstancja Gładkowska i Maria Wodzińska, ale...przyjaciel kompozytora, Tytus Wojciechowski.
Prawdy raczej nie odkryjemy ze stuprocentową pewnością. Hubert Sulima, dramaturg spektaklu „I love Chopin” we Wrocławskim Teatrze Pantomimy przyznaje, że nie wiemy i nie mamy prawa twierdzić, jakiej orientacji był Chopin, ale zwraca uwagę, że biografia kompozytora zawiera wiele homoerotycznych elementów.
Oczywiste jest też, że w tamtych czasach seksualność była pojmowana i realizowana zupełnie inaczej niż dziś. Chopin jednak na pewno był queerem, odmieńcem zarówno w kwestii seksualności, relacji, sposobu życia i swojej twórczości to nie podlega dyskusji i wynika wprost z jego biografii. To, co jest interesujące w tej sprawie, to celowe przemilczanie kwestii jego seksualności lub święte oburzenie na każde jej wspomnienie.Hubert Sulima, dramaturg spektaklu
Na scenie w Wytwórni Filmów Fabularnych, gdzie prezentowany będzie spektakl „I love Chopin” nie zobaczymy jednak Chopina. Jego portret stworzą inne postaci i historie. A realizacja spektaklu akurat w teatrze pantomimy to świadomy zabieg realizatorów.
Pantomima mówi ciałem i o pragnieniach ciała, a to rejony, które Chopin sam wypierał, ukrywał. Ciało było też źródłem udręk przez jego choroby. Pantomima jako sztuka daje możliwość zgłębienia tych tematów, pozwala zrobić krok ku lepszej relacji z ciałem, ze sobą.Hubert Sulima, dramaturg spektaklu
„I love Chopin” – tylko dla dorosłych widzów
Premiera spektaklu „I love Chopin” już 17 maja o godz. 19.00. Kolejne spektakle 18, 19, 27 i 28 maja w Wytwórni Filmów Fabularnych (ul. Wystawowa 1). Są jeszcze bilety na premierę (za 150 zł) i na kolejne spektakle (45, 55 zł).
Uwaga! Spektakle przeznaczony jest widzów powyżej 18 roku życia.