wroclaw.pl strona główna Komunikacja we Wrocławiu – ceny biletów, rozkłady jazdy, inwestycje Komunikacja - strona główna

Infolinia 71 777 7777

23°C Pogoda we Wrocławiu

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 17:20

wroclaw.pl strona główna

Reklama

  1. wroclaw.pl
  2. Komunikacja
  3. Rowerzyści
  4. Pracownik dojeżdżający do pracy rowerem rzadziej się spóźnia

Kiedy rower jest wygodniejszą opcją niż samochód? O co chodzi ze zrównoważoną mobilnością? Dlaczego Urząd Miejski Wrocławia buduje tak dużo ścieżek rowerowych? Po co akcje „Rowerowy Maj” i „W kółko kręcę” – Urszulę Jagielnicką o prorowerową politykę miejską pyta Michał Kurowicki.

Reklama

Dlaczego Wrocław stawia na rowerzystów?

Urszula Jagielnicka, Biuro Zrównoważnej Mobliności, Urząd Miejski Wrocławia

Wrocław stawia na zapewnienie zrównoważonej mobilności dla mieszkańców miasta. Chodzi o to, aby przy wykorzystaniu szerokości dróg i mostów zapewnić bezpieczne i możliwie wydajne poruszanie się różnymi środkami transportu.

Rower w takim zestawieniu wypada bardzo korzystnie – szybki, nie powoduje korków, cichy. Jednocześnie tani dla użytkownika i miasta – generuje małe koszty budowy i utrzymania infrastruktury, nie zanieczyszcza powietrza, a ludziom zapewnia dawkę ruchu, dzięki czemu są po prostu zdrowsi.

To jedynie kilka powodów, dla których rower przeżywa renesans w cywilizowanych miastach naszego świata, w tym również we Wrocławiu.

Kilometr drogi rowerowej to 160 miejsc parkingowych dla samochodów. Może lepiej byłoby inwestować w parkingi?

UJ: Miasta, gdzie buduje się najwięcej infrastruktury drogowej dla samochodów (np. Los Angeles, Detroit), rejestrują również największe korki. Do takich miejsc postojowych trzeba w końcu dojechać.

A odnosząc się do wspomnianego wyliczenia, to gdybyśmy np. na Powstańców Śląskich zamiast istniejącej drogi dla rowerów, zrobili ciąg miejsc parkingowych, to zamiast 5000 rowerzystów każdego dnia (tyle osób według badań ruchu korzysta codziennie z tej trasy) mielibyśmy o te kilka tysięcy aut więcej, a tym samym większe korki.

Część kierowców ma problem z kontrapasami. Uważają, że wprowadzają chaos i są źle oznakowane.

U.J.: Zarówno kontrapasy, jak i kontraruch są oznakowane na tej samej zasadzie, co drogi dla samochodów, czyli odpowiednimi znakami drogowymi. Podstawą przy korzystaniu z takiej infrastruktury jest ostrożność i szacunek wśród wszystkich użytkowników.

Dzięki niej rowerzysta omija bardziej ruchliwe ulice, co zwiększa zarówno jego bezpieczeństwo, jak i płynność ruchu samochodowego. W przypadku kontraruchu, to jest on wprowadzany tylko na ulicach z ograniczeniem prędkości do 30 km/h – jadąc z taką prędkością, kierowca zawsze ma odpowiedni czas na reakcję.

Czasem drogi dla rowerów urywają się na ruchliwych ulicach...

U.J.: Cały czas je dopełniamy. To inwestycje oczekiwane przez mieszkańców – wiele z nich zostaje wybieranych w ramach Wrocławskiego Budżetu Obywatelskiego. Dobrym przykładem są okolice pl. Jana Pawła II. Na ul. Legnickiej, od ul. Rybackiej do przejścia podziemnego – tam powstanie dwukierunkowa droga dla rowerów.

Jadąc od strony ul. Legnickiej w stronę Rynku, nie będziemy musieli jechać buspasem przez całe skrzyżowanie. Rowerzysta, jadąc od strony ul. Rybackiej, zjedzie w przejście podziemne i wyjedzie z drugiej strony, przy fontannie Walka i Zwycięstwo.

Inny przykład to okolice pl. Legionów, gdzie z ul. Piłsudskiego lub ul. Grabiszyńskiej wjeżdżamy w ul. Sądową. To niewygodne miejsce dla osób poruszających się jednośladami. Jednak w kwietniu rozpoczęła się budowa dwukierunkowej drogi rowerowej na ul. Sądowej. Na jej budowę z WBO przeznaczono 250 tys. zł. Z budżetu rowerowego dołożyliśmy jeszcze 1,5 mln zł.

Jak zachęcacie dzieci, żeby przesiadły się na rowery?

U.J.: Na przykład coroczną akcją „Rowerowy Maj”. Chodzi o to, żeby w maju dojeżdżały do szkoły rowerem, hulajnogą lub na rolkach. Za to dostają punkty i naklejki, potem nagradzamy klasy i szkoły. Rok temu w akcji wzięło udział 79 placówek. W tym zgłoszono 112.

A dorosłych?

U.J.: Dla nich mamy wrześniową akcję „W kółko kręcę”. Nagrody przyznawane są za kilometry przejechane do pracy. Pracownik, który jeździ rowerem, jest znacznie bardziej wydajny: nie traci czasu w korkach, więc nie spóźnia się do pracy, codziennie wyrabia formę i jest zdrowszy. Nie trzeba dla niego rozbudowywać istniejących pod siedzibami firm parkingów samochodowych. Wystarczy, że przy zakładzie pracy jest o wiele mniejszy parking dla rowerów.

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama