wroclaw.pl strona główna Komunikacja we Wrocławiu – ceny biletów, rozkłady jazdy, inwestycje Komunikacja - strona główna

Infolinia 71 777 7777

9°C Pogoda we Wrocławiu

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 04:20

wroclaw.pl strona główna

Reklama

  1. wroclaw.pl
  2. Komunikacja
  3. Komunikacja miejska
  4. Marek Hłasko dziś dołączył do grona patronów wrocławskich tramwajów

W jego prozie Grunwaldzki był drewniany, mimo że doskonale wiedział, że jest inaczej, ponieważ tu mieszkał. Wygląd miasta nie miał jednak dla niego większego znaczenia. Marek Hłasko, buntownik polskiej literatury powojennej, był specjalistą od ludzkich dusz. A od 22 listopada jest patronem niebieskiego moderusa.

Reklama

Ruszyłem przed siebie i tuż obok przystanku tramwajowego zobaczyłem restaurację, wszedłem.
Marek Hłasko, z powieści pt. Sowa, córka piekarza

22 listopada chwilę po południu ruszyłem przed siebie i w zajezdni przy ul. Ślężnej zobaczyłem tramwaj, wszedłem.

Wrocławski tramwaj imienia Marka Hłaski

To był moderus gamma, numer boczny 3306, z nazwiskiem i wizerunkami Marka Hłaski – zbuntowanego pisarza, który dziewięć lat po drugiej wojnie światowej, będąc we Wrocławiu, pożyczył maszynę do pisania i z debiutanckim opowiadaniem „Baza Sokołowska” wstąpił na drogę, którą skończył jako ikona polskiej literatury powojennej.

– Byłem z nim przez wszystkie literackie podróże, czytając jego twórczość od deski do deski. „Pięknych dwudziestoletnich” znam na pamięć. Hłasko był niezwykle ważną postacią w Polsce dla tamtego pokolenia, które zgadzało się z jego słowami: „niepotrzebne są druty kolczaste, bo nie ma dokąd uciekać” – mówił wiceprezydent Wrocławia, Ryszard Kessler, podczas spotkania w zajezdni. – Jestem dumny, że teraz będę podróżował jego tramwajem – dodał.

2024 to w Polsce rok m.in. Marka Hłaski (14 stycznia była 90. rocznica jego urodzin). „Był pisarzem, który potrafił nasycić banalne motywy i tematy zaczerpnięte z potocznego życia głęboką treścią egzystencjalną. Dzięki temu jego twórczość ma wymowę uniwersalną. Swą bezkompromisowością, także wobec komunistycznej rzeczywistości, przyciągał do siebie pokolenia młodych ludzi z różnych zakątków świata” – czytamy w uzasadnieniu posłów.

Wybranie Marka Hłaski na patrona roku było impulsem dla wrocławskiego MPK, jak przyznał prezes Witold Woźny, który przypomniał o silnych związkach pisarza z naszym miastem: – Na Sępolnie spędził młodzieńcze lata życia. Związał się z naszą Wytwórnią Filmów Fabularnych, gdzie poznał przyszłą żonę. Dzięki tramwajowi pozostanie z nami na zawsze. 

W organizacji wydarzenia pomogli pracownicy Wrocławskiego Centrum Doskonalenia Nauczycieli. Obok nich w zajezdni byli nastolatkowie z drugiej klasy Zespołu Szkół nr 1 we Wrocławiu (Szczepin), którzy przyuczają się do zawodu technika przemysłu mody. Przygotowali torby z wizerunkiem pisarza i cytatem „chcę żyć tak, jak nie żył nikt”.

Dla niego Grunwaldzki mógł być drewniany

Hłasko opuścił ojczyznę, w atmosferze konfliktu z władzami, w 1958 roku. W czasie, gdy tułał się od Paryża przez Berlin Zachodni po Stany Zjednoczone, jego książki były w Polsce zakazane. Zmarł w niemieckim Wiesbaden w 1969 roku w wieku 35 lat. Jego prochy sprowadzono do kraju i pochowano na Powązkach w Warszawie – mieście, w którym się urodził.

Ostatnią książką wydaną za jego życia była powieść „Sowa, córka piekarza”, której akcja dzieje się we Wrocławiu w roku 1953. W tym samym roku Hłasko przyjechał tu jako początkujący pisarz. Wcześniej mieszkał w naszym mieście w latach 1946-1950 wraz z matką.

Wsiadłem do samochodu i pojechałem na most Grunwaldzki, a Weronika czekała tam już i jak zawsze, wjeżdżając na ten drewniany i cichy most.
Marek Hłasko, z powieści pt. Sowa, córka piekarza

Grunwaldzki nigdy de facto drewniany nie był, ale dla pisarza nie miało to większego znaczenia, bo nie o mosty, ulice i budynki, a o ludzi mu chodziło, dlatego nie opisywał wiernie wyglądu i topografii miast, natomiast odbijał w nich charaktery i stany swoich bohaterów. Tak pisał o nim filolog Jerzy Jastrzębski, profesor Uniwersytetu Wrocławskiego: „Hłasko był głuchy na wrocławskie dźwięki, ślepy na pejzaże miasta, nieczuły na jego zapachy i smaki, na wrocławską zieleń, wiatr, pleśń i wilgoć przenikającą średniowieczne mury”.

Był specjalistą od ludzkich dusz.
Dr Dawid Szkoła z UWr w Tygodniku Powszechnym

We wrocławskim Ossolineum są rękopisy Hłaski i inne pamiątki, takie jak fotografie i dokumenty. Jest także, od maja tego roku, tablica mu poświęcona. Podobną powieszono niedawno na ścianie Wytwórni Filmów Fabularnych przy ul. Wystawowej.

Z kolei jako 14. patron tramwaju Marek Hłasko kursuje po Wrocławiu w takim gronie: Ryszard Szurkowski, Maria Koterbska, Adam Wójcik, Stanisław Orzechowski, Andrzej Waligórski, Edyta Stein, Wanda Rutkiewicz, Monika Jaworska, Jan Nowak-Jeziorański, Bartłomiej Skrzyński, Jerzy Grotowski, Bolesław Kominek i Roman Kołakowski.

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama