11, 12 i 14.03 o godz. 18.30 na Dużej Scenie „Tirza” Arnona Grunberga w reż Pawła Miśkiewicza. Recenzenci zgodnie podkreślają, że Jerzego Senatora w tym spektaklu po prostu trzeba zobaczyć.
W kolejnym tygodniu (17-21.03) zobaczymy spektakl „Jutro przypłynie królowa” Macieja Wasilewskiego w reż. Piotra Łukaszczyka. 17,18 i 21.03 o godz. 19, a 19.03 o godz. 18. To opowieść o wyspie Pitcairn, na którą mieszkańcy pilnie strzegą wstępu. Dlaczego? Zobaczymy na Scenie na Strychu.
„Rzeźni numer pięć” Kurta Vonneguta nikomu nie trzeba przybliżać. 24-26.03 o godz. 18.30 możemy spojrzeć na nią okiem Marcina Libera na Dużej Scenie. „Z klasycznej powieści science fiction Liber i jego zespół stworzyli porywający, imponujący rozmachem spektakl o przypadkowości życia, wolnej woli i ograniczeniach linearności czasu” – napisał o spektaklu Przemek Gulda.
Międzynarodowy Dzień Teatru 27.03 Wrocławski Teatr Współczesny uczci wrocławską premierą monodramu Zdzisława Kuźniara pt. „Dwa dni z synem” (godz. 19, Scena na Strychu).
Na koniec miesiąca „Chamstwo” Kacpra Pobłockiego autorstwa kolektywu Agnieszka Jakimiak–Mateusz Atman. Będzie można je zobaczyć na Scenie na Strychu 30 i 31.03 o godz. 19, a także w kwietniu (1 i 2.04) i w maju. Anarchistyczny spektakl stanowi kontrę do antropologicznego eseju. To opowieść o pomocy, w której nie brakuje dzikiego tańca i śpiewu.
W kolejnych miesiącach można wybrać się do teatru na: „Wodę w ustach” Sandry Szwarc, „Gwiazdę” Helmuta Kajzara czy „Miejskiego ptasiarza” Davida Lindo (kwiecień) lub „Magnolię” Paula Thomasa Andersona, „Marata/Sade” Petera Weissa czy „Nagasaki” Érica Faye.
Szczegóły repertuaru i bilety na stronie Wrocławskiego Teatru Współczesnego.