wroclaw.pl strona główna Najświeższe wiadomości dla mieszkańców Wrocławia Dla mieszkańca - strona główna

Infolinia 71 777 7777

14°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 02:05

wroclaw.pl strona główna
Reklama
  1. wroclaw.pl
  2. Dla mieszkańca
  3. Aktualności
  4. Powiedz pączku, co masz w środku. O przekąskach na tłusty czwartek rozmawiamy z dietetyczką z Wrocławia
Kliknij, aby powiększyć
Na zdjęciu: dwa pączki, miska z nadzieniem i ręce cukiernika Tomasz Hołod
Na zdjęciu: dwa pączki, miska z nadzieniem i ręce cukiernika

Wybierając pączki, warto pamiętać, że lżejsze są pieczone od smażonych. Mniej kaloryczne są zapewne nadziane owocami niż czekoladą lub alkoholem. Ile zjeść w tłusty czwartek? To oczywiście sprawa indywidulana, ale lepiej by pączek nie stał się przyjacielem na co dzień. Co innego oliwa, która zawsze na wierzch wypływa... No i jeszcze ryba, która do głosu dojść powinna!

Reklama

Kuszący, zwłaszcza w tłusty czwartek, ale owiany sławą niezdrowego. Czy rzeczywiście diabeł taki straszny, jak go malują?

W przypadku osób zdrowych powiedziałabym, że wszystko może zaszkodzić w zależności od ilości. Pączek rzeczywiście jest produktem o wysokiej gęstości energetycznej, co oznacza, że w małej porcji jest duża liczba kalorii. Zdecydowanie mniej możemy w nim znaleźć substancji takich jak witaminy czy minerały niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu. Z tych powodów pączek jest produktem, który jeżeli powinien znaleźć się w naszym menu, to sporadycznie, na pewno nie regularnie.

Jaką ma pani wskazówkę dla osób w tych okrągłych słodyczach zakochanych?

W przypadku osób, które pączki uwielbiają, sprawdzi się zasada 80/20. Oznacza ona, że 80 procent tego co jemy w ciągu dnia lub tygodnia to produkty i posiłki pełnowartościowe, a 20 procent energii – kalorii lub odsetka posiłków – możemy przeznaczyć na produkty mniej zbilansowane. To podejście pozwala uniknąć dzielenia żywności na tak zwaną złą lub dobrą. Tak naprawdę jedzenie nie ma moralności, może nam służyć w zależności od celu i potrzeby. Natomiast wpisywanie produktów na listę bezwzględnie zakazanych u osób zdrowych może dać efekt zupełnie odwrotny do zamierzonego i sprzyjać zaburzeniom odżywiania.

Ile zjeść pączków w tłusty czwartek, żeby nie przesadzić?

Tolerancja zapewne będzie indywidualna. Niestety, w przypadku osób, które cierpią na problemy związane z układem pokarmowym, może okazać się, że nawet jeden będzie powodował dolegliwości. Warto pod uwagę wziąć też kaloryczność pączków. W tłusty czwartek nie trudno o tak zwaną nadwyżkę kaloryczną, która jednego dnia nie będzie powodować natychmiastowego wzrostu masy ciała, ale powielanie takiego schematu może przyczynić się do rozwoju nadwagi i otyłości w perspektywie długofalowej.

Osoby mocno dbające o linię mogą grzeszyć w tłusty czwartek?

Jeśli dbamy o linię, a jednocześnie zależy nam na świętowaniu tłustego czwartku, możemy wykorzystać podejście zwane mindful eating. Polega ono na powolnym i świadomym przeżuwaniu pokarmu i rozkoszowaniu się każdym kęsem. W ten sposób mamy szansę zaspokoić nasze pragnienie mniejszą ilością takiej przekąski i usatysfakcjonowani poprzestać na przykład na jednym pączku.

Jak długo nasz organizm radzi sobie z jednym pączkiem i ile średnio takowy ma kalorii?

Kaloryczność pączka przeciętnie może wahać się w granicach od 300 do 500 kcal. Wszystko zależy od rodzaju nadzienia, obróbki cieplnej i rozmiaru. Podobnie kaloryczność około 100 gramów faworków to od 450 do 500 kcal.

Nadzienie ma znaczenie? Jakichś unikać albo które wybierać, żeby było mniej niezdrowo?

Najpewniej nadzienia owocowe będą wyborem najlżejszym, choć to i tak może bardzo indywidualnie zależeć od receptury. Najbardziej kaloryczne mogą być nadzienia czekoladowe, alkoholowe. Zaryzykowałbym jednak stwierdzeniem, że jeśli już decydujemy się zjeść pączka raz na jakiś czas i nie mamy przeciwskazań zdrowotnych, to wybierajmy rodzaj, który nam po prostu najbardziej smakuje.

Są jakieś zdrowe wersje? Lepiej kupić w cukierni lub piekarni, czy zrobić w domu samodzielnie?

Zdrowsza wersja to pączek o jak najkrótszym składzie. Takie łatwiej znaleźć w piekarniach i cukierniach rzemieślniczych. Zwracajmy uwagę na skład pączków w ofercie sklepów marketowych. Tam bardzo często można znaleźć wyroby, których skład znacznie odbiega od tradycyjnego. Czym więcej nieznanych nam substancji na etykiecie, tym bardziej powinniśmy przemyśleć zakup i być może wybrać alternatywę lub samodzielny wyrób w domu. Wtedy jesteśmy pewni składu i sposobu przygotowania. Robiąc pączki samodzielnie, możemy wykorzystać zamienniki cukru dla zmniejszenia liczby kalorii i wyrzutu glukozy. W sklepach, cukierniach i piekarniach – jeżeli możemy – wybierzmy pieczone zamiast smażonych w głębokim tłuszczu. Będą one wersją łatwiej strawną i mniej kaloryczną od tradycyjnych wyrobów.

Pani je pączki? Zawsze, czasami albo w tylko raz w roku?

Pączki zdarza mi się jeść rzadko. Jeśli mam ochotę, to zgodnie z tradycją jem także w tłusty czwartek. Moi faworyci to pączek hiszpański, który kojarzy mi się z dzieciństwem, lub ten z nadzieniem różanym.

Jeżeli ktoś chciałby jednak pączka odpuścić w tłusty czwartek, to czym go zastąpić, żeby uczcić ten dzień?

To trudne pytanie. Myślę, że decyzja w temacie świętowania powinna być indywidualna dla każdego z nas, zgodnie z przekonaniami i preferencjami smakowymi. Niektórzy zamiast pączków decydują się na faworki. Inni z tłustych potraw wybierają tort lub tak zwany fast food. Kierując się zasadą 80/20 w naszej diecie, znajdzie się miejsce na wszelkiego rodzaju produkty. Jeśli jednak mielibyśmy wymienić tutaj zdrowe i rekomendowane tłuste produkty w naszej diecie, to byłyby to: ryby morskie, oliwa i orzechy, które powinniśmy jadać nie tylko od święta.

Rozmawiał Błażej Organisty.

Posłuchaj podcastu

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama
Powrót na portal wroclaw.pl