wroclaw.pl strona główna Najświeższe wiadomości dla mieszkańców Wrocławia Dla mieszkańca - strona główna

Infolinia 71 777 7777

16°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 10:45

wroclaw.pl strona główna
Reklama
  1. wroclaw.pl
  2. Dla mieszkańca
  3. Aktualności
  4. Waldemar Forysiak podsumowuje prace strażników miejskich w pierwszej połowie roku
Kliknij, aby powiększyć
Waldemar Forysiak, zastępca komendanta Straży Miejskiej Wrocławia, w służbowym stroju z czapką z geometrycznym wzorem i orłem Oleksandr Poliakovsky
Waldemar Forysiak, zastępca komendanta Straży Miejskiej Wrocławia, w służbowym stroju z czapką z geometrycznym wzorem i orłem

O szczurach, hałasie, o ładzie i porządku oraz o codziennej pracy strażnika rozmawiamy z Waldemarem Forysiakiem – zastępcą komendanta Straży Miejskiej Wrocławia.

Reklama

W ciepłe miesiące na ulice częściej wychodzą szczury. Co zrobiliście od stycznia i co planujecie w ich sprawie?

Problemem z ich nadmiarem zajmujemy się nie tylko my. Odpowiedzialni są również urzędnicy, prywatni i gminni zarządcy, spółdzielnie, wspólnoty mieszkaniowe. Kolejna grupa to mieszkańcy, którzy angażują się coraz bardziej. Bardzo ważne jest, abyśmy wszyscy dbali o czystość na podwórkach, o prawidłowe wyrzucanie śmieci i przeprowadzanie deratyzacji. Na szczęście widzimy dużą poprawę. Cieszy to, że wrocławianie są bardziej świadomi i lepiej wywiązują się z obowiązków, zgłaszają nam nieprawidłowości. My jesteśmy od egzekwowania przepisów dotyczących szeroko rozumianego porządku i deratyzacji. Do sierpnia zrobiliśmy prawie 9 tys. kontroli, wystawiliśmy 217 mandatów na łączną kwotę około 60 tys. zł, w tym za dokarmianie zwierząt. Mieszkańcy muszą pamiętać, że karmiąc gołębie i koty, siłą rzeczy dają pokarm także szczurom.

Nowością jest podjęcie współpracy z miejskim wydziałem podatków i opłat. Niestety, część podmiotów wcale nie składa deklaracji śmieciowych, mimo że są obowiązkowe, a część generuje więcej śmieci, niż deklaruje. Współpraca na pewno ten proceder ograniczy.

Co jeszcze robicie w pracy?

Od wielu lat najbardziej zajmuje nas parkowanie niezgodne z przepisami. Sprawdzamy to 7 dni w tygodniu przez całą dobę. Aut przybywa od końca pandemii, ponieważ ożywiła się turystyka. Wpływ mają budowy bloków. Ich zarządcy, którzy tworzą zbyt małą do potrzeb liczbę miejsc parkingowych w wyznaczanych przez siebie strefach zamieszkania, zgłaszają nam konkretne lokalizacje, w których kierowcy parkują nieprawidłowo. Z drugiej strony mieszkańcy narzekają, że nie stać ich na garaże podziemne i nie mają, gdzie zostawiać aut. Musimy pogodzić jedno z drugim.

W pierwszej połowie roku wystawiliśmy ponad 10 tys. mandatów na łączną kwotę 2,7 mln zł. Założyliśmy ponad 1200 blokad i odholowaliśmy 2 tys. pojazdów, w tym 410 hulajnóg elektrycznych. Usunęliśmy 72 wraki rowerowe, a każdego roku likwidujemy średnio około 400 samochodowych.

Często zawiadamiają nas mieszkańcy, za co należą się im podziękowania. Wrocławianie wysyłają nam zdjęcia, podając godzinę i inne dane. Nam to wystarczy do podjęcia interwencji i wystawienia mandatu. To nasze miasto i wszyscy pilnujemy w nim ładu i porządku, żeby jakość życia się poprawiała.

Parkowanie i szczury to zapewne nie wszystko.

Ostatnio zajęliśmy się hałasem na Odrze, który generują statki imprezowe. Przeprowadziliśmy rozmowy prewencyjne z kapitanami. Na wodzie mamy wspólne patrole z policją. Po niedawnych skargach kontrolujemy wyspy. Kilka nocy temu byliśmy na Tamce, gdzie stwierdziliśmy zakłócanie ciszy. Wszczęliśmy postępowanie wyjaśniające, a sprawa może trafić do sądu. Przypominam, że prawo zabrania puszczania muzyki z głośników na zewnątrz w przestrzeni publicznej. Zakaz dotyczy np. barów plenerowych. Wyjątkiem są tylko imprezy masowe.

Regularnie sprawdzamy spożywanie alkoholu w miejscach niedozwolonych, przez cały rok kontrolujemy spalanie odpadów. Latem należy przypomnieć, że nie wolno palić zielonych. Od tego są brązowe worki lub kompostowniki. Mamy obowiązki związane z ochroną środowiska: szukamy nielegalnych wysypisk i sprawców, korzystając m.in. z ukrytych kamer, codziennie monitorujemy Odrę i fosę, sprawdzamy poprawność wywozu nieczystości z szamba, a także przyglądamy się odpływom ściekowym. Strażnicy z Animal Patrolu zajmują się porzuconymi lub rannymi zwierzętami. Czasami wrocławianie zgłaszają nam, że sąsiedzi źle traktują pupili, a to może być przestępstwem.

Jesteśmy w parkach i lasach, gdzie obserwujemy, czy ludzie nie śmiecą i nie palą ognisk w niedozwolonych punktach. W takim terenie świetnie radzą sobie patrole konne. Z kolei rowerowe kontrolują drogi i np. lawetują blokujące je samochody.

Zbliża się początek roku szkolnego. Skierujecie pod szkoły dodatkowe siły?

Tak, będziemy pod kilkunastoma. Przypilnujemy, żeby kierowcy przestrzegali zasad bezpieczeństwa. Powinni zachowywać szczególną ostrożność, mając na uwadze, że dzieci potrafią zachować się nieprzewidywalnie. Prowadzimy zajęcia profilaktyczne dla uczniów, na których wpajamy im dobre zachowania. Mamy takie też dla seniorów. Odwiedzamy festyny osiedlowe, na których podpowiadamy, jak postępować wobec zagrożeń, a przy okazji zapoznajemy się z mieszkańcami.

O co najczęściej proszą was wrocławianie, jakie sprawy zgłaszali najczęściej od stycznia?

Częściej interweniujemy na Sępolnie i Biskupinie, gdzie mieszkańcy skarżą się na zbyt dużą liczbę źle zaparkowanych aut, co ma związek z letnimi imprezami. Z kolei Stare Miasto narzeka na nocny hałas. A do tego standardowe zgłoszenia dotyczące śmieci i parkowania. Czasami mówią nam o rzeczach niekoniecznie mieszczących się w naszych obowiązkach np. o paleniu na balkonie lub grillowaniu. Przypominam, że nie ma odgórnych przepisów tego zabraniających, ewentualnie zapisy w regulaminach zarządców bądź wspólnot.

Przypuszczam, że nie jest łatwo tego wszystkiego przypilnować, skoro ciągle brakuje wam ludzi.

Oficjalnie mamy 323 etaty mundurowe, a to o wiele za mało. Nie wszystkie są obsadzone. Jest między 60 a 70 wakatów. Nabór trwa cały czas. Aktualnie szkolenie kończy 11 aplikantów, którzy po egzaminach zasilą nasze szeregi.

Ile dostaną na miesiąc świeżo upieczeni strażnicy?

4,5 tysiąca złotych brutto.

Taka kwota nie jest motywująca dla ogromnej liczby osób.

Zarobki są, jakie są, ale do nas przychodzą ludzie, dla których od pieniędzy ważniejsza jest stabilność zatrudnienia. Praca jest bardzo fajna i ciekawa, daje satysfakcję i przyjemność. Mamy nowoczesną siedzibę, nowe radiowozy, drony, konie. Można się sprawdzić i realizować w różnych dziedzinach.

Nowi zostają na długo?

Od kilku lat obserwuję, że odchodzą zwykle po trzech latach. Rotacja jest duża, mimo to trzon zespołu utrzymuje się w podobnym składzie od dawna.

Z Waldemarem Forysiakiem, zastępcą komendanta Straży Miejskiej Wrocławia, rozmawiał Błażej Organisty.

Posłuchaj podcastu

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama
Powrót na portal wroclaw.pl