Najważniejsze informacje (kliknij, aby przejść)
„Jedynym miastem, które w dużym stopniu rozwiązało ten problem, jest Budapeszt. Udało się tam zmniejszyć populację szczurów do takiego poziomu, że nie rzucały się w oczy, co nie znaczy, że zniknęły całkowicie” — powiedziała w marcu redaktorce Beacie Turskiej doktor Edyta Wincewicz z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.
Jej zdaniem nie jest prawdą, że szczurów w mieście przybywa. Są jednakże bardziej widoczne, ponieważ w ciepłe miesiące lubią opuszczać schronienia, a poza tym mają okres godowy. Popędzane instynktem rozmnażania, przemierzają większe odległości niż zazwyczaj w poszukiwaniu partnerów.
Chyba nie ma wrocławianina, który by gryzonia na swojej drodze nie spotkał. Wojnę wypowiedziały im wszystkie miasta na świecie i prowadzą ją wszelkimi sposobami, jak przekonuje dr Wincewicz. Zadanie nie jest jednak proste. One wciąż żyją blisko ludzi. Dlaczego? — Podajemy im jedzenie jak na tacy: nie zamykamy kubłów, do których wyrzucamy ogryzki i niedojedzone kanapki, wykładamy jedzenie dla ptaków, kotów… — wymienia naukowiec. — Szczury są wszystkożerne, więc każdy pokarm, do jakiego damy im dostęp, będzie im służyć. W miastach mają też mnóstwo miejsc, gdzie mogą zakładać kolonie: opuszczone budynki, podziemia, piwnice, system kanalizacji, a nawet podesty i wszelkie inne zakamarki.
Wydłużenie czasu walki z gryzoniami w centrum
To jasne, że i Wrocław walczy z niemile widzianymi futrzakami, prowadząc działania na szeroką skalę. — Nasza deratyzacja to największa tego typu akcja w Polsce — twierdzi Gabriela Iwińska z departamentu prezydenta Jacka Sutryka — i wymienia: 11 tysięcy stacji deratyzacyjnych, ponad tysiąc budynków i więcej niż 2 tysiące podwórek.
Na podstawie opinii Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu od marca obowiązuje w mieście jeszcze częstsza deratyzacja, a także zwiększono katalog miejsc, w których deratyzacja musi być prowadzona.Gabriela Iwińska z Wydziału Komunikacji Społecznej UM Wrocławia
Na zwiększenie efektywności tępienia szczurów ma przełożyć się wydłużenie okresu obowiązkowej deratyzacji na terenie centrum do 10 miesięcy w ciągu roku:
- od 1 stycznia do 31 marca,
- od 1 maja do 30 września,
- od 1 listopada do 31 grudnia.
Bez zmian pozostają natomiast daty obligatoryjnego zwalczania na terenie całego Wrocławia. Deratyzację przeprowadza się dwukrotnie w ciągu roku:
- od 1 marca do 31 marca,
- od 1 listopada do 30 listopada.
Wrocław ma nowe bronie na szczury
Od marca więcej osób jest zmuszonych przepisami do tępienia szczurów. Grono zobligowanych poszerzyło się o właścicieli wszystkich nieruchomości oraz kanalizacji sanitarnej. Większy jest także katalog rodzajów nieruchomości, zlokalizowanych poza centrum i podlegających obowiązkowej deratyzacji. Muszą ją wykonywać m.in. hostele, motele, pensjonaty oraz inne obiekty świadczące usługi noclegowe, dworce kolejowe i autobusowe oraz pozostałe budynki użyteczności publicznej i obiekty, w których wykonywane są całodobowe świadczenia zdrowotne.
Kolejnym działem wytoczonym przeciw gryzoniom jest nowoczesny system, wykorzystujący detekcję, analizę ich ruchu. Wszystkie urządzenia tego systemu są ze sobą skomunikowane, podłączone do internetu i umożliwiają:
- analizowanie wielkości populacji;
- podjęcie zwalczania dokładnie tam, gdzie jest to potrzebne, zanim szczury się namnożą;
- szybszą reakcję i skrócenie czasu zwalczania;
- wyłapywanie całych stad, w tym samców alfa, w ciągu kilku dni.
Ten nowoczesny sposób deratyzacji testowany jest we współpracy ze startupem Owl Sentry, który skupia grupę 25 technologów, w tym naukowców z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, Politechniki Wrocławskiej, Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie, warszawskiego SGGW oraz innych ekspertów.
— Wrocław testuje to rozwiązanie jako jedyne miasto w Polsce — podkreśla Gabriela Iwińska z urzędu miejskiego. — Aktualnie trwa trzymiesięczny, bezpłatny pilotaż tej metody — dodaje.
Strażnicy zapowiadają częstsze kontrole
W redukowanie populacji problematycznych zwierząt zaangażowani są strażnicy miejscy. Zapowiadają, że częściej będą kontrolowali, czy właścicieli restauracji wywiązują się z obowiązków poprawnego wyrzucania śmieci.
Iwińska przypomina, że osoby prowadzące lokale gastronomiczne muszą mieć pojemniki na odpadki organiczne, czyli bioodpady. Takich śmieci nie wolno wyrzucać do innych kubłów.
Kolejny zakaz, wprowadzony w styczniu tego roku, dotyczy pozostawiania żywności i resztek jedzenia pod pojemnikami na odpady. Chodzi o to, aby nie ułatwiać zwierzętom, zwłaszcza gryzoniom i ptakom, dostępu do nich (wyjątek: resztki warzyw i owoców w kompostownikach).
Strażnicy mają prawo karać mandatami za nieprzestrzeganie zasad obligatoryjnej deratyzacji. Grzywna może wynieść do 500 zł, a najgorsze przypadki mogą trafić do sądu (wtedy maksymalna kara wynosi 5000 zł). Od początku roku do 18 sierpnia straż przeprowadziła 8597 kontroli i wystawiła 215 mandatów na łączną kwotę 57450 zł. Do sądu trafiło 36 wniosków o ukaranie, a ponadto udzielono 39 pouczeń.
Szczurami zajmuje się również sztab pod przewodnictwem Departamentu Nieruchomości i Eksploatacji Urzędu Miejskiego Wrocławia. Dyrektor Jan Bujak: — Na spotkaniach omawiane są bieżące i planowane działania. W akcje sztabu oraz w walkę z problemem zaangażowane są służby odpowiadające za odbiór odpadów komunalnych oraz całoroczne utrzymanie czystości i porządku na terenie miasta.
Czym konkretnie zajmują się służby współpracujące ze sztabem? Dyrektor Bujak wymienia:
- kontrolą zamykania klap pojemników,
- zaleganiem odpadów w miejscach ich gromadzenia odpadów,
- kontrolami wypełniania obowiązku utrzymania czystości w wiatach śmietnikowych,
- porządkowaniem terenów gminnych.
Tam, gdzie problem jest największy, służby montują pojemniki naziemne, sztuk 20. — Mają za zadanie między innymi ograniczenie możliwości bytowania oraz żerowania gryzoni — wyjaśnia dyrektor Bujak.
Prawie tona zebranego truchła szczurzego
O efektywności działań informacje przekazują w raportach spółki miejskie. Przykładowo:
- Wrocławskie Mieszkania od marca zużyła 300 kilogramów trutki i zebrała 97 kilogramów szczurzego truchła (liczba rozstawionych stacji deratyzacyjnych to 3190);
- Zarząd Zasobu Komunalnego – 1220 kg trutki, 770 kg martwych szczurów, 8000 rozstawionych stacji;
- Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji użyło 1000 sztuk preparatu w studzienkach.
Na terenach zielonych walkę ze szczurami prowadzi się na niemal 40 hektarach: wyspach, bulwarach, wzgórzach, placach i skwerach. Dodatkowo, na obszar o powierzchni 90 hektarów patrzą kamery, żeby wykrywać siedliska.
We Wrocławiu obowiązkowej deratyzacji podlegają:
- dworce kolejowe i autobusowe;
- obiekty, w których wykonywane są całodobowe świadczenia zdrowotne (zgodnie z uchwałą);
- budynki wielolokalowe podpiwniczone;
- lokale gastronomiczne wraz z terenem pod podwyższonymi podestami ogródków gastronomicznych;
- obiekty handlowe branży spożywczej;
- magazyny żywności i płodów rolnych;
- gospodarstwa rolne i hodowlane;
- zakłady przetwórstwa żywności;
- szpitale;
- hotele, motele, pensjonaty, internaty, domy akademickie i bursy;
- obiekty, w których prowadzone jest zbiorowe żywienie;
- wolnostojące komórki i pomieszczenia gospodarcze przynależne do zabudowy wielolokalowej;
- wnętrza międzyblokowe oraz miejsca gromadzenia odpadów w zabudowie wielolokalowej;
- obiekty, w których prowadzona jest działalność w zakresie zbierania lub przetwarzania odpadów;
- schroniska dla zwierząt;
- ogród zoologiczny;
- sieć kanalizacji sanitarnej grawitacyjnej o średnicach od 500 mm, przebiegająca w obrębach geodezyjnych: Gaj, Grabiszyn, Kleczków, Muchobór Mały, Plac Grunwaldzki, Południe, Popowice, Rakowiec, Stare Miasto, Tarnogaj;
- cała sieć kanalizacji sanitarnej i ogólnospławnej w obrębie Stare Miasto wraz ze studniami i wpustami deszczowymi;
- studnie telekomunikacyjne i ciepłownicze w obrębie Stare Miasto;
- teren Fosy Miejskiej.
Ponadto deratyzacja przebiega każdorazowo w przypadku wystąpienia populacji gryzoni na terenie nieruchomości.
Jak Ty możesz pomóc?
Urzędnicy podkreślają, że jakiekolwiek sposoby nie będą efektywne, dopóki mieszkańcy nie będą przestrzegali zasad utrzymywania czystości. — Dlatego kładziemy duży nacisk na informowanie ich oraz właścicieli nieruchomości, jak zapobiegać rozwojowi gryzoni — mówi dyrektor Jan Bujak.
Wszystkie problemy ze szczurami bądź niewłaściwymi działaniami zarządców mieszkańcy mogą zgłaszać właśnie do straży miejskiej. Odbyły się również spotkania z zarządcami, na których była poruszania kwestia współpracy i przedstawione zostały standardy deratyzacji.Gabriela Iwińska
W celu ułatwienia kontaktu ze służbami miejskimi, na stronie internetowej spółki Ekosystem w jest formularz pod nazwą Deratyzacja. Służy on do zgłaszania problemów związanych z gryzoniami.
Metodą wspierającą jest kampania, skierowana do mieszkańców, pod hasłem Pa!Szczur. Informacje o deratyzacji i o sposobach na ograniczenie liczebności szczurów przekazywane są wrocławianom m.in. w spotach telewizyjnych, na plakatach rozwieszonych na klatkach schodowych, a także na ulotkach.