Najważniejsze informacje (kliknij, aby przejść)
W niedzielę, 15 maja na podwórku schroniska św. Brata Alberta dla Bezdomnych Mężczyzn przy ul. bp. Bogedaina 5 spotkali się mieszkańcy okolicznych osiedli. Na wspólną imprezę zaprosiły ich mieszkające w schronisku osoby.
Był spacer po parku i oglądanie filmu
Spotkanie zorganizowała Wrocławska Fundacja Filmowa (WFF) w ramach projektu Wywczas, przy współpracy kilku innych organizacji.
Nasza fundacja stara się korzystać ze sztuki filmowej, jako okazji do spotkania i integracji. Często łączy się to z gastronomią, bo te dwie dziedziny - kulinaria i kino, pomagają budować sąsiedztwo i wzmacniać lokalną społeczność. Efektem tego jest projekt „Wywczas”, którego druga edycja zakończyła się 15 maja na Tarnogaju.Lech Moliński, prezes Wrocławskiej Fundacji Filmowej
Na terenie ośrodka i pobliskiego parku Tarnogajskiego odbyły się m.in. warsztaty dla dzieci, spacer po parku z przewodnikiem i wspólne oglądanie filmu Albert Cinema, opowiadający o grupie filmowej Cinema Albert Production, działającej w schronisku.
Rodzinny piknik w cieniu wysokich drzew
W niedzielne popołudnie, już przy wejściu na podwórko, w powietrzu unosił się zapach pieczonych kiełbasek i karkówki przygotowanych przez mieszkających w schronisku mężczyzn. Na stole obok, co chwilę lądował nowy kawałek smacznego sernika od okolicznych mieszkańców.
Panowała atmosfera rodzinnego pikniku. Tego popołudnia było wyjątkowo ciepło. Goście siedzieli przy rozstawionych długich, drewnianych ławkach, w cieniu pięknych drzew. Przyszło wielu mieszkańców. Pojawili się całymi rodzinami, z małymi dziećmi i seniorami. To nie pierwszy raz gdy mężczyźni ze schroniska starają się integrować z okolicą.
Mężczyźni ze schroniska działają na rzecz lokalnej społeczności. Już wcześniej byli wolontariuszami na niektórych wydarzeniach rady osiedla oraz Centrum Aktywności Lokalnej. Mocno angażowali się też w porządkowanie pobliskiego terenu zielonego, który obecnie jest parkiem Tarnogajskim.Tomasz Myszko-Wolski z Rady Osiedla Tarnogaj
Pomogli posprzątać poniemiecki cmentarz
Wcześniej bezdomni ze schroniska pomogli w sprzątaniu starego, poniemieckiego cmentarza i powstaniu lapidarium ze starych powywracanych płyt nagrobnych. To historia sprzed 20 lat, jeszcze zanim Zarząd Zieleni Miejskiej zaczął tu organizować park, dzięki pieniądzom z WBO.
Obecni na niedzielnym spotkaniu mieszkańcy okolic schroniska opowiadali też o tym, jak mieszka się obok miejsca dla bezdomnych.
Nie przeszkadza mi sąsiedztwo schroniska dla bezdomnych. Dopóki nie ma z mieszkającymi tam mężczyznami problemu, to miejsce powinno działać w spokoju. Mieszkańcy mojego osiedla mogą przechodzić przez teren schroniska do pobliskiego parku. Jesteśmy zapraszani na wspólne wydarzenia, tak jak to dzisiaj. Współpraca dobrze się układa.pan Marcin z ul. Międzyleskiej, mieszkaniec osiedla Lokum di Trevi
Sąsiedzka kolacja na Tarnogaju kończy drugą edycję projektu „Wywczas”, która rozpoczęła się zimą i objęła swoim zasięgiem również osiedla Nowy Dwór oraz Jagodno.