wroclaw.pl strona główna Najświeższe wiadomości dla mieszkańców Wrocławia Dla mieszkańca - strona główna

Infolinia 71 777 7777

23°C Pogoda we Wrocławiu

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 18:20

wroclaw.pl strona główna

Reklama

  1. wroclaw.pl
  2. Dla mieszkańca
  3. Aktualności
  4. Poznaj historie znad Odry i jej dopływów w książce „Z biegiem rzeki”

Bohaterkami serii tekstów dwóch wrocławskich przewodniczek są rzeki – Odra i jej główne dopływy. Zbiór „Z biegiem rzeki” to opowieści o tętniącej życiem codzienności nad Odrą, Oławą, Bystrzycą, nadzwyczajnych miejscach i cudach techniki.

Reklama

Autorkami trzynastu tekstów zawartych w e-booku są Marta Miniewicz i Małgorzata Urlich-Kornacka. To znakomite wrocławskie przewodniczki, znawczynie historii Wrocławia i Dolnego Śląska. Tym razem zabierają nas na spacery wzdłuż Odry oraz najważniejszych jej dopływów Widawy, Oławy, Bystrzycy, Nysy Kłodzkiej i Ślęzy.

Serię opowieści otwiera oczywiście mitologia – przypowieść o bogu Odry, Viadrusie. Jego wyobrażenie można zobaczyć m.in. na malowidle nad emporą w Auli Leopoldyńskiej. To potężnie zbudowany brodaty mężczyzna, z kolei śląski poeta Paul Keller opisywał Odrę jako młodą kobietę.

Jajeczne wiosłowanie

Z fascynacją czyta się o bogactwie wydarzeń nad Odrą przed II wojną. Dzisiejsza wyspa Opatowicka nazywana była „wyspą miłości”, bo na weekendy namioty rozbijały tam pary kochanków. Wzdłuż brzegów tętniły życiem okazałe etablissement – willowe miejsca rozrywki z kawiarniami, restauracjami, salami koncertowymi. „Pałacyk Odrzański” i „Wilhelmhafen” – należały do tych najpopularniejszych.

Nad Odrę ściągali miłośnicy sportów wodnych. Ich wyobraźnia na urozmaicenie zabawy nie miała granic, bo treningi i zawody zajmowały im tylko część czasu. Wydarzeniem było noworoczne jajeczne wiosłowanie, w którym nagrodę stanowiło 15 jajek, zwykle wykorzystywane potem do przyrządzenia ajerkoniaku. Nad rzękę przychodzono na koncerty, spektakle, przy dzisiejszej Na Grobli działało variete i kręgielnia.

Ślęza patronka regionu, Widawa z pokładu kajaka

Autorki zbioru zabierają nas poza Wrocław. I jest tam nie mniej ciekawie. Marta Miniewicz i Małgorzata Urlich-Kornacka doskonale wiedzą, jak sprzedać najważniejsze informacje, a przy tym nie zanudzić encyklopedyczną szczegółowością. Ich opowieści mają formę wciągającej słuchaczy gawędy, często z odniesieniami do osobistych wspomnień i doświadczeń. To sprawia, że kolejne rozdziały wydawnictwa czyta się jednym tchem, a co strona pojawia się ciekawy opis, fakt, wskazówka.

Choćby opis przebiegu Ślęzy, której jej nazwa ma to samo źródło co nazwa regionu i jego dawnych mieszkańców. To gotowy plan na wycieczkę do Przerzeczyna i Arboretum oraz pakiet wiadomości o małej Niemczy i jej bohaterskiej przeszłości.

Jeśli chcemy poznać Widawę, to najlepiej z kajaka. Przyjazna, rodzinna trasa leniwie wijącą się rzeczką (stąd jej nazwa veid/veis, wije się, kręci – z tego samego rdzenia językowego jest nazwa Wisły) przecina pola i łąki na odcinku 20 km, od Chrząstawy po Psie Pole.

Natomiast szlak wzdłuż Bystrzycy wytyczają równolegle do rzeki dawne siedziby najważniejszych śląskich rodów, ich pałace i rezydencje m.in. w Samotworze, Sadowicach, Domanicach, Kamionnej, Pankowie, Siedlimowicach. Tylko cześć z nich ocalała, o świetności wielu świadczą tylko rozmiary ruin i pozostałości ozdób.

Sprawdź też: Podwrocławskie pałace, zamki i dworki

Zmieniały się także same rzeki. Np. dzisiejsze ujście Oławy w okolicy nabrzeża Słowackiego to rozwiązanie XIX-wieczne. Autorki opracowania wspominają, że wcześniej rzeka łączyła się z Odrą w okolicy dzisiejszej Zatoki Gondoli, a jeszcze wcześniej w rejonie budynku Arsenału.

Dzieła Moore’a, Plüddemanna, Zaremby

Wrocławskie przewodniczki prezentują także najbardziej charakterystyczne nadodrzańskie konstrukcje. To wieża ciśnień na terenie MPWiK wybudowana według projektu Anglika Johna Moore’a oraz most Grunwaldzki, którego budowę zainicjował (i brał udział w jego projektowaniu) Richard Plüddemann, wrocławski radca budowlany.

Oba obiekty to architektoniczne ikony Wrocławia. To pewne, że ten status w przyszłości osiągnie także dom na wodzie. Przygotowany i wybudowany (jakkolwiek dziwnie to brzmi gdy mówimy o konstrukcji na wodzie) przez Kamila Zarembę, jest pierwszym tego typu obiektem w Polsce. Sąsiadujące z nim Odra Centrum, powstałe w tej samej technologii, tylko potwierdza, jak wielkie możliwości daje życie w mieście nad rzeką.

Wydawnictwo zamykają wspominki o filmach zrealizowanych we Wrocławiu na tle Odry. Ten serial otwiera „Zobaczymy się w niedzielę” w reżyserii Stanisława Lenartowicza z 1959 roku. Potem była m.in. „Stawka większa niż życie”, „Anatomia miłości” z Brylską i Nowickim, a nawet „Na kłopoty… Bednarski”, którego akcja w oryginale rozgrywa się w przedwojennym Gdańsku. Widać Motława i Zatoka Gdańska wypadały blado przy urodzie Odry.

Darmowy e-book „Z biegiem rzeki – o Odrze i jej dopływach” do ściągnięcia ze strony Stowarzyszenia Podróżników TuiTam, które firmuje wydawnictwo.

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama