Do Wrocławia przyjechało wielu uchodźców z Ukrainy. Są wśród nich m.in. lekarze, pielęgniarki, salowe czy położne. Nie jest też tajemnicą, że we wrocławskich szpitalach wciąż brakuje kadry medycznej. Tymczasem sytuacja może być coraz trudniejsza, gdyż w ostatnich tygodniach w związku z przyjazdem uchodźców, wzrasta także liczba pacjentów. Rozwiązaniem tego problemu może być zatrudnienie medyków z Ukrainy.
Pielęgniarki potrzebne od zaraz
Również w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu chętnie zatrudnią medyków zza wschodniej granicy, zwłaszcza pielęgniarki.
– Do naszego szpitala zgłaszają się osoby, które na Ukrainie były pielęgniarkami, a w tej chwili, w związku z działaniami wojennymi w tym kraju, przyjechały do Wrocławia i tu chciałyby rozpocząć pracę – mówi Wioleta Magiera, zastępca dyrektora ds. pielęgniarstwa w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu. – Niestety nie jest to takie proste. Choć związane z tym prawne obowiązki zostały w ostatnim czasie złagodzone, to jednak konieczne jest m.in. uzyskanie prawa wykonywania zawodu w Dolnośląskiej Izbie Pielęgniarskiej. Mamy deklarację ze strony jej przewodniczącej, że osoby, które się tam zgłoszą uzyskają pomoc w przejściu koniecznej ścieżki administracyjnej. My jako szpital też będziemy tym paniom pomagać, zwłaszcza że jesteśmy zainteresowani ich późniejszym zatrudnieniem.
Jak twierdzi Wioleta Magiera, Uniwersytecki Szpital Kliniczny we Wrocławiu przyjmie do pracy każdą liczbę pielęgniarek.
– Nawet gdyby zgłosiło się ich 50, to wszystkie znalazłyby u nas pracę. Obecnie zatrudniamy prawie 1600 pielęgniarek i położnych, więc rotacja jest bardzo duża. Dlatego mamy cały czas bardzo duże zapotrzebowanie na personel.
Kilka ułatwień w prawie
Od początku 2021 roku obowiązują przepisy ułatwiające zatrudnianie w Polsce medyków spoza Unii Europejskiej. W listopadzie 2020 roku znowelizowano przepisy ustawy dotyczącej zapewnienia kadr medycznych w okresie pandemii. Przewidują one możliwość zatrudniania na uprzywilejowanych zasadach kadr medycznych spoza Unii Europejskiej, w tym przedstawicieli takich zawodów jak: lekarz, pielęgniarka, położna, czy ratownik medyczny.
Z kolei dzięki zapisom specustawy o pomocy obywatelom Ukrainy z 12 marca br., lekarze, stomatolodzy, pielęgniarki i położne przybywający do Polski mogą legalnie rozpocząć tu pracę. Nowe przepisy umożliwiają uproszczony tryb rozpoczęcia pracy w placówkach medycznych przez okres 18 miesięcy. Jednak ustawa nie precyzuje, jak formalnie mogłoby wyglądać takie zatrudnienie. Pozwala jednak na to, aby dokumenty potwierdzające medyczne wykształcenie uchodźców, nie były oryginalne. Wystarczą jedynie ich kopie. Z kolei oryginały mogą być dostarczone do 6 miesięcy od zakończenia wojny.
Szczegółowe zasady zatrudniania medyków z Ukrainy znajdują się na stronie Ministerstwa Zdrowia.
Konieczna dobra komunikacja z pacjentem
Jednak choć polskie placówki zdrowia są chętne do zatrudnienia pracowników służby zdrowia zza wschodniej granicy, to pojawiają się tu także istotne problemy.
– W naszym regionie pracuje obecnie 163 lekarzy Ukraińców. Jest pomysł, aby to oni sprawowali nadzór nad swoimi rodakami, co częściowo rozwiązałoby problemy z porozumiewaniem się. Tym bardziej, że jeśli chcą pracować w Polsce w swoim zawodzie i tak muszą najpierw przez rok lub 3 miesiące, o ile jest to jest placówka lecząca Covid-19, pełnić swoje obowiązki pod nadzorem. Można też stworzyć specjalną placówkę dla uchodźców, gdzie leczyliby medycy z ich kraju.
Również Wioleta Magiera uważa, że w zawodzie pielęgniarki potrzebne są nie tylko umiejętności medyczne, wiedza o lekach i obsługa specjalistycznego sprzętu, ale dobra komunikacja z pacjentami i lekarzami. Konieczne jest także uzupełnianie dokumentacji medycznej w języku polskim. W związku z tym bariera językowa jest tu dość dużą przeszkodą.
– Niestety bardzo niewiele ze zgłaszających się do nas osób mówi po polsku, nie mówiąc już o pisaniu – twierdzi Wioleta Magiera. – Zatem jest to największy problem. Jednak mamy już kilka pomysłów, jak tę sytuację rozwiązać. Chcemy jako szpital zorganizować szybki kurs języka polskiego dla tych osób. Mamy nadzieję, że dzięki temu pozyskamy nowych pracowników.
