Dla wielu osób zwierzę to członek rodziny i najlepszy przyjaciel. Niektórzy dbają o nie nawet lepiej niż o siebie. Jednak bywają takie sytuacje, kiedy opieka nad nim wiąże się z ogromnymi wydatkami. Często dzieje się tak, gdy zwierzę poważnie zachoruje albo ulegnie wypadkowi. Wówczas koszty jego leczenia lub rehabilitacji mogą okazać się ponad możliwości jego właściciela. Dlatego, jeszcze zanim zapadnie decyzja o zakupie lub przygarnięciu czworonoga, warto zastanowić się, czy aby na pewno nas na to stać.
Dobrze się zastanów, czy stać Cię na zwierzaka
Przygarniając psa lub kota zwykle mamy nadzieję, że przeżyje w dobrym zdrowiu do późnej starości. Niestety zwierzęta, podobnie jak ludzie, chorują. Jednak w ich przypadku za leczenie zapłacić musi właściciel. W dodatku prawo mówi o tym, że jest to jego obowiązkiem, gdyż zaniechanie niesienia pomocy w takim przypadku jest formą znęcania się nad zwierzęciem.
Zdarza się, że oddawane są do nas zwierzaki, na których utrzymanie nie stać właścicieli. Nie jest to jednak częsta przyczyna pozostawiania zwierząt w schronisku. Możliwe, że nie każdy oddający chce przyznać fakt, że nie stać go na utrzymanie, więc podaje inną przyczynę - np. wyjazd za granicę czy alergie. Dlatego, zanim przygarniemy lub kupimy zwierzę, koniecznie przemyślmy, czy nas na nie stać. Leczenie jest niestety drogie, niektóre zabiegi ratujące życie będą kosztować kilka lub nawet kilkanaście tysięcy złotych.Aleksandra Cukier, rzeczniczka TOZ Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt we Wrocławiu
Gdzie szukać pieniędzy na leczenie psa, kota?
Kiedy okazuje się, że pies lub kot wymaga leczenia lub operacji wartych wiele tysięcy złotych, może okazać się, że jest to kwota znacznie przekraczająca możliwości finansowe jego właściciela. Niektórzy zapożyczają się u znajomych, biorą pożyczki, a inni zwracają się do fundacji i stowarzyszeń z prośbą o wsparcie w leczeniu zwierzaka.
W takiej sytuacji można też próbować porozumieć się z weterynarzem opiekującym się zwierzęciem, aby rozłożył koszt leczenia na dogodne raty. Jeśli jednak się na to nie zgodzi, warto założyć internetową zbiórkę pieniędzy na ten cel. Jest wiele osób o dobrym sercu, które chętnie pomogą w takiej sytuacji.Natalia Jelonek, lekarz weterynarii z wrocławskiej przychodni NeoVet
O sytuacji, w której będziemy zmuszeni pokryć koszty leczenia psa lub kota, można pomyśleć też wcześniej i wykupić odpowiednie ubezpieczenie. Standardowa polisa dla pupila obejmuje koszty leczenia w przypadku niespodziewanej choroby, jak choćby nowotwór oraz w wyniku nieszczęśliwego wypadku, np. złamania lub rozcięcia łapy, zerwanego więzadła, pogryzienia przez psa. Taka polisa najczęściej oferuje także zwrot kosztów wizyty weterynaryjnej, badań, leków, zabiegów ambulatoryjnych i operacji, a nawet pobytu w szpitalu dla zwierząt.
Niestety, często taka ochrona jest ograniczona jedynie do określonego wieku zwierzęcia. Niektóre firmy ubezpieczeniowe współpracują też tylko z wyznaczonymi lecznicami, co znacznie ogranicza możliwości leczenia. Jednak na rynku pojawia się coraz więcej towarzystw ubezpieczeniowych, które zajmują się tego typu usługami. Jest więc szansa, że ich oferta będzie coraz większa.
– W każdym razie zróbmy wszystko, aby wdrożyć potrzebne zwierzakowi leczenie. Nie pozwólmy, by cierpiało – dodaje Aleksandra Cukier.