Jodek potasu – co to jest?
Prof. dr n. med. Marek Bolanowski, wojewódzki konsultant ds. endokrynologii: – Jest to sól, którą podajemy np. pacjentom z niedoborem jodu. Jodek potasu jest bezpieczny – podawany jest nawet kobietom w ciąży, kobietom karmiącym.
Ale to są dawki tysiąc razy mniejsze niż te, jakie stosuje się w celu zabezpieczenia tarczycy przed nieprawidłowościami wynikającymi z promieniowania, jeśli doszłoby do jakiejś awarii, uszkodzenia reaktora atomowego…
– To prawda. Jeśli - w momencie zagrożenia - różne izotopy przedostałyby się do powietrza i taka chmura radioaktywna, z tym jodem radioaktywnym, mogłaby dojść do nas, wtedy osoby, które byłyby narażone na ekspozycje nim - jeżeli nie zostaną odpowiednio zabezpieczone - są zagrożone wystąpieniem raka tarczycy. W przyszłości, oczywiście...
Warto wtedy, profilaktycznie, tylko w tej konkretnej sytuacji, przyjąć odpowiednią, dużą dawkę jodku potasu.
– Światowa Organizacja Zdrowia i nasze Polskie Towarzystwo Endokrynologiczne zalecają przyjmowanie dużej dawki stabilnego jodu od 24 godzin przed spodziewaną ekspozycją do - powiedzmy - 8 godzin po ekspozycji, żeby zabezpieczyć się przed niekorzystnym wpływem izotopu promieniotwórczego na tarczycę w aspekcie ochrony przed rakiem tarczycy.
Wszyscy powinni go zażyć? Niezależnie od wieku?
– W tym przypadku, im młodsza jest osoba, tym bardziej jest zagrożona. Dlatego dzieci, młodzież, kobiety w ciąży koniecznie powinni przyjąć jodek potasu w sytuacji zagrożenia. W niektórych zaleceniach zagranicznych - naukowych - nie zaleca się podawania jodku potasu osobom po czterdziestce, a już osoby powyżej 60. roku życia nie są kwalifikowane do tej profilaktyki.
Dlaczego?
– Bo osoby po 60. roku życia mogą mieć różne inne stany chorobowe i np. taki jod podany starszej osobie, w dużej dawce, może wywołać nadczynność tarczycy, która z kolei może powodować migotanie przedsionków i groźne dla życia powikłania tego migotania.
Tę dawkę, konieczną do zażycia w razie promieniowania, można kupić w aptece?
– Apteki, raczej na co dzień, nie prowadzą sprzedaży jodku potasu w takim stężeniu. Poza tym, po co go kupować, skoro jodek będzie dostępny bezpłatnie – w chwili zagrożenia – w specjalnych punktach w mieście, w szkołach.
Zażyć dużą dawkę jodku potasu można tylko w razie zagrożenia, czy też można go w dużym stężeniu stosować tak codziennie, „na zapas”?
– Jeżeli byśmy chcieli go codziennie stosować, profilaktycznie, to byłoby duże ryzyko wystąpienia zaburzeń funkcji tarczycy. To jest potężna dawka, tysiąc razy większa od tej, którą stosuje się w suplementacji codziennej.
Są jakieś przeciwwskazania do stosowania jodku potasu?
– Nie powinny go przyjmować osoby, które mają nadczynność tarczycy, ale też osoby, które mają np. choroby dermatologiczne – zapalenie skóry, pęcherze na skórze, zapalenie naczyń. No i oczywiście osoby, które są uczulone na jodek potasu. Dlatego warto skonsultować ze swoim lekarzem rodzinnym - dużo wcześniej - czy korzyści z zażycia jodku potasu będą większe niż ewentualne ryzyko zagrożeń.
Rozmawiał Robert Migdał
Kim jest profesor Marek Bolanowski? Przeczytaj!
Prof. Marek Bolanowski jest szefem Kliniki Endokrynologii, Diabetologii i Leczenia Izotopami Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego przy ul. Borowskiej we Wrocławiu. To specjalista chorób wewnętrznych i endokrynologii. Jest wojewódzkim konsultantem ds. endokrynologii.
Jak dawkować tabletki z jodkiem potasu, w razie zagrożenia?
- Noworodki i niemowlęta – 12,5 mg (dawka jednorazowa), czyli 1/4 tabletki.
- Dzieci od miesiąca do 3 lat – 25 mg (dawka jednorazowa), czyli 1/2 tabletki.
- Dzieci od 3 do 12 lat – 50 mg (dawka jednorazowa), czyli 1 tabletka.
- Dzieci powyżej 12 lat i osoby dorosłe – 100 mg (dawka jednorazowa), czyli 2 tabletki.
- Kobiety w ciąży i karmiące piersią – 100 mg (dawka jednorazowa), czyli 2 tabletki.