Nocowanie w lesie na dziko jest dozwolone, a walory tej formy wypoczynku można długo wymieniać. Dlatego przybywa miłośników bushcraftingu i survivalu. Ich wyznawcy decydują się na wyprawy w miejsca, gdzie nie ma infrastruktury turystycznej. Wybierają miejsce, rozbijają namiot lub rozwieszają hamak i gotowe.
Zanocuj w lesie: wytypuj miejsce. Jest ich wiele wokół Wrocławia
Lasy Państwowe promują bushcrafitng. Na stronach programu Zanocuj w Lesie jest mapa, na której oznaczono obszary, gdzie można biwakować bez narażenia się na zarzut złamania prawa. Po kliknięciu w któryś z pokolorowanych na pomarańczowo rejonów, wyskoczy ramka z informacją o miejscowym nadleśnictwie i linkiem do szczegółowych informacji na temat okolicy.
Wokół Wrocławia takich obszarów jest wiele. Choćby w rejonie Kotwic, gdzie nadleśnictwo Oława wyznaczyło specjalny obszar leśny o powierzchni tysiąca hektarów. Podobne miejsca wytypowano m.in. w rejonie Bystrzycy Kłodzkiej, Bolkowa, Jelcza-Laskowic, Lubawki, Lubomierza.
Leśnicy podkreślają, aby przed wyjazdem sprawdzić, czy na wybranym obszarze nie obowiązuje zakaz biwakowania z powodu np. zagrożenia pożarowego lub planowanego polowania.
Jak przygotować się do nocowania w lesie?
Leśnicy przygotowali także zestaw najważniejszych zasad dotyczących nocowania na dziko w lesie. Przede wszystkim trzeba pamiętać o:
- Sprawdzeniu regulaminu obszarów do bushcraftingu na stronie lokalnego nadleśnictwa. Może się okazać, że na wybranym terenie nie można korzystać np. z kuchenek gazowych.
- Zabraniu worków na odpady. Pracownicy Lasów Państwowych utyskują, że śmieci porzucane w miejscach biwaków oraz w okresie grzybobrania, to spory problem i poważne zagrożenie dla zwierząt i samego lasu.
- Na miejsce biwaku na ogół nie dojedziemy samochodem, lecz najwyżej rowerem lub pieszo.
- Na miejscach do biwakowania nie ma infrastruktury sanitarnej.
- Nie należy się rozbijać na szlakach wędrówek zwierząt.