Przedstawiciele Łukasiewicz – PORT (Polskiego Ośrodka Rozwoju Technologii) z Wrocławia informują, że poszerzają współpracę z polską spółką Novazym, która od 17 lat zajmuje się produkcją i dystrybucją innowacyjnych rozwiązań z dziedziny biotechnologii. Partnerzy podjęli prace nad opracowaniem pierwszego w Polsce testu molekularnego LAMP, pozwalającego na wykrycie RNA wirusa w pobranym materiale.
– LAMP to innowacyjna i szybko rozwijająca się metoda amplifikacji kwasów nukleinowych – mówi Adam Burzyński, prezes Novazym Polska, która wprowadziła tę technikę na polski rynek i wciąż ją popularyzuje. – Doskonale sprawdza się w sytuacjach, gdy mamy do czynienia z ograniczonymi zasobami sprzętowymi, a prowadzona diagnostyka wymaga bardzo szybkich wyników. Przy zachowaniu czułości molekularnej możemy zredukować potrzebny sprzęt do minimum - sam aparat do testu jest wielkości dużego kalkulatora, a badanie można wykonać dosłownie wszędzie: przy łóżku chorego, w mobilnej stacji diagnostycznej czy laboratorium przy szpitalu – dodaje.
Laboratorium diagnostyczne Covid LAB Łukasiewicz PORT
Szybkie testy serologiczne
Wrocławski ośrodek pracuje też nad przygotowaniem szybkich testów serologicznych do wykrywania antygenów SARS-CoV-2. Dzięki ścisłej współpracy naukowców Łukasiewicz – PORT z firmą Novazym, która oferuje szeroki asortyment różnego rodzaju testów, w tym kilkudziesięciu opartych o metodę LAMP, jest szansa na szybkie wprowadzenie nowych zestawów na rynek.
Szybki test molekularny LAMP stanowi doskonałą alternatywę do stosowanych powszechnie i rekomendowanych przez WHO testów Real-time PCR. Pozwala na uzyskanie wyników szybciej – wynik reakcji pojawia się po 15-30 minutach (zamiast 1-1,5 godziny) - i taniej niż w przypadku Real-time PCR, odznaczając się przy tym podobną lub nawet wyższą czułością i specyficznością. W praktyce daje to możliwość znacznego zwiększenia liczby wykonywanych testów przy krótszym czasie oczekiwania i mniejszych kosztach badań.
Testy molekularne jesienią
Prace nad nowym testem molekularnym LAMP są zaawansowane. Ma być gotowy jesienią. Z kolei opracowanie szybkich testów wymazowych na antygeny wirusowe potrwa do końca roku.
Tomasz Lipiński, lider Grupy Badawczej Bioinżynieria w Łukasiewicz – PORT zaznacza, że prace nad testem LAMP są już dość zaawansowane, dużym wyzwaniem jest dopracowanie procedury uwalniania wirusowego RNA, co jest kluczowe dla uproszczenia procesu.
– Z kolei test serologiczny wymaga wytworzenia odpowiednich przeciwciał specyficznych do antygenów białkowych SARS-CoV-2. Mamy już peptydy, które posłużą do tego celu. To skomplikowany, długotrwały i żmudny proces, który wymaga odpowiedniego zaplecza laboratoryjnego oraz określonych kompetencji. W Polsce niewiele ośrodków zajmuje się wytwarzaniem przeciwciał monoklonalnych – dodaje.
Z testów będą korzystać polscy lekarze i diagności – pracownicy szpitali, klinik, ośrodków zdrowia, sieci farmaceutycznych.