Na zimowe liczenie nietoperzy w bunkrach Międzyrzeckiego Rejonu Umocnione chiropterolodzy z całej Europy zjeżdżają od ponad 20 lat. Z naukowej ciekawości, ale obowiązek monitoringu przyrodniczego nakłada na wszystkie kraje członkowskie również Unia Europejska. Co 5 lat naukowcy wysyłają do Brukseli raporty, na podstawie których ustalane są strategie ochrony poszczególnych gatunków i siedlisk.
Międzyrzecki Rejon Umocniony to poniemiecki kompleks bunkrów. Sieć korytarzy, olbrzymich komór, klatek schodowych i innych elementów infrastruktury liczona jest w dziesiątkach kilometrów. Na co dzień MRU udostępniane są turystom tylko w części. To zarazem miejsce jednej z największych kolonii nietoperzy w Europie.
Ile mamy mopka, ile mamy nocka rudego
Globalne ocieplenie klimatu stwarza nowe zagrożenia dla przyrody, w tym dla nietoperzy, których badania prowadzone są od 1999 r. w ramach międzynarodowego programu badawczego koordynowanego przez Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu. Nietoperze są chronione i pożyteczne.
W ostatnich latach zaobserwowaliśmy jednak spore zmiany w liczebności różnych gatunków. Martwi nas spadek liczebności gatunków zimnolubnych, takich jak mopek zachodni, gacek brunatny i kompleksu gatunków: nocek wąsatek, rudy i Brandta. Podkreśla, że w zimie, podczas hibernacji tempo metabolizmu nietoperza jest zależne od temperatury w jakiej przebywa - im wyższa, tym metabolizm szybszy. Jeśli nietoperz powinien mieć optymalnie 3 stopnie, a ma 9, to szybciej zużywa zgromadzony tłuszcz, który na pewno nie wystarczy mu do wiosny. Co wtedy? Mamy już pewne dane, mówiące o tym, że liczebność np. mopka rośnie w małych obiektach na powierzchni ziemi, czyli nietoperze przenoszą się tam, gdzie jest chłodniej. Nadal brakuje nam jednak kilkuset nietoperzy. Możliwe, że zimnolubne gatunki nietoperzy po prostu wymierają.Dr Tomasz Kokurewicz, chiropterolog z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, koordynator liczenia
Nietoperz jako wskaźnik zmian w przyrodzie
Dlatego kolejny już raz tematem wiodącym liczenia jest wpływ globalnego ocieplenia klimatu na przyrodę, w szczególności na nietoperze.
- Bo one są jak barometr zmian klimatycznych. Mają jednego, w wyjątkowych sytuacjach dwa młode w roku, są więc bardzo wrażliwe na wszelkie zmiany warunków zewnętrznych, nie są w stanie przystosować się do nich wystarczająco szybko. Na podstawie zmian ich liczebności możemy zatem wnioskować o stanie środowiska. I to nie tylko o wzroście temperatury – podkreśla naukowiec z UPWr.
Cztery dni pod ziemią
W liczeniu wezmą udział chiropterolodzy z całej Europy (z Polski najliczniejszą grupę będą stanowili specjaliści z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu).
Poza wsparciem merytorycznym i organizacyjnym Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu w organizacji liczenia będzie pomagało Towarzystwo Ochrony Przyrody "NIETOPEREK” – pozarządowa organizacja non-profit założona przez chiropterologów i miłośników nietoperzy z Wrocławia w celu wspomagania badań i ochrony nietoperzy.
Czterodniowa akcja rozpoczyna się 11 stycznia w Pniewie.
Źródło: materiały prasowe