- Woda to nie wytwór cywilizacji. Była od zawsze z nami - zaczął Jan Mencwel, autor "Hydrozagadki", książki o tym, co jest nie tak z wodą w Polsce, że nam znika i ucieka.
Więc skoro jest i będzie, to w czym problem? Kwestia jest w tym, że Polska staje się pustynią. To, że wody w obiegu jest na planecie tyle samo, nie oznacza, że my tutaj mamy jej pod dostatkiem. Susza jest problemem gospodarczym (rolnictwo) i jest też wyzwaniem dla miast.
Przez dekady rządziła w miastach polityka, że wody opadowe trzeba "ściągać" do kanalizacji, oczyszczać i wypuszczać. Efekt jest taki, że miasto wchłania wodę, a oddaje ją daleko za sobą. To się na szczęście zmienia. Myślenie jest dziś inne. Ale zacznijmy od wody pitnej.
Są miejsca na świecie, gdzie wody z rzek nie dopływają do ujścia. Są zabierane po drodze przez miasta. My bierzemy wodę z Oławy i z Nysy Kłodzkiej, ale oddajemy ją Odrze. Gdyby nie nasza ingerencja, ta woda i tak spłynęłaby do morza. A my czerpiemy wodę z rzek, uzdatniamy ją, dajemy mieszkańcom, a po oczyszczeniu wpuszczamy do rzeki. Nie zabieramy niczego przyrodzie.
Witold Ziomek, prezes MPWiK
Szef MPWiK dodaje, że woda oddawana rzece jest znakomitej jakości. Do tego stopnia, że miejsce zrzutu z oczyszczalni ścieków jest ulubionym miejscem wędkarzy. Woda jest tak czysta, że lubią ją ryby, a zatem i wędkarze.
Zmieniły się warunki. Pada rzadziej, ale jak już, to są to często opady nawalne i wtedy sieć nie jest w stanie przyjąć takiej ilości wody. Ale generalnie miasto robi wszystko, aby zatrzymywać wodę opadową. Każda inwestycja jest zorientowana na rozszczelnienie powierzchni. Nie potrzebujemy specjalnego programu, specjalnego funduszu. Wszystko, co robimy na co dzień, jest zorientowane na właściwe gospodarowanie wodą. Nie tylko, również na minimalizowanie efektu miejskiej wyspy ciepła. Stąd m.in. zazielenianie placu Nowy Targ. Dziś jest wiele krytyki, ale gdy jego przebudowa była projektowana, to były zupełnie inne realia, również klimatyczne. Teraz na wszystkich frontach przygotowujemy miasto do nowych wyzwań, przede wszystkim suszy i ocieplenia klimatu.
Katarzyna Szymczak-Pomianowska, dyrektorka Departamentu Zrównoważonego Rozwoju UMW
Dyrektor dodaje, że w przypadku nowych inwestycji, projektowanie zieleni jest priorytetem. Również podczas rozmów z prywatnymi inwestorami, np. deweloperami, temat ten jest pierwszoplanowy.
My, wrocławianie, wody nie musimy oszczędzać. Bierzemy z rzeki i rzece oddajemy. Ale... świat nie jest taki prosty. Myśląc o wodzie globalnie, powinniśmy też zwrócić uwagę na nasze nawyki konsumpcyjne.
Kupując dziesiątą bluzkę na chińskiej stronce myślimy, ile wody zużyto do jej produkcji? Przemysł odzieżowy zużywa mnóstwo wody. Robiąc zakupy zastanówmy się, czy wszystko jest nam naprawdę potrzebne! Nie tylko odkręcając kran zużywamy wodę.
Dorota Serwecińska, specjalistka ds. Ochrony Ekosystemów Rzecznych, Fundacja WWF Polska
