Najważniejsze informacje:
- Rezerwat przyrody na terenie pól irygacyjnych może powstać już w 2028 roku.
- Aby zapadła decyzja o stworzeniu rezerwatu, miasto musi zrealizować kilka inwestycji na tym terenie.
- Pola irygacyjne są terenem niezwykle cennym przyrodniczo. Rośnie i żyje tu wiele gatunków chronionych.
Pola irygacyjne były naturalną oczyszczalnią ścieków. Ostatecznie przestały pełnić tę funkcję w 2015 roku. To ponad tysiąc hektarów, na których bujnie rozwija się przyroda. Na sporej części tego obszaru - na ponad 700 hektarach - powstać ma obszar chroniony. Bo jest tu co chronić.
Pola irygacyjne to dowód na to, że przyroda potrafi się odbudować. Jeśli damy jej czas i odpowiednie warunki, powraca z ogromną siłą. Zależy nam, by chronić ten proces i wzmocnić go poprzez świadome działania. Zgodnie z rekomendacją wybitnych przyrodników wystąpiłem do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska we Wrocławiu z wnioskiem o utworzenie rezerwatu, bo to najwyższa forma ochrony przyrody. Ten krok to realna inwestycja w przyszłość miasta: w retencję, w bioróżnorodność, w adaptację do zmian klimatu.Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia
Do decyzji o powołaniu rezerwatu przyrody brakuje dwóch ważnych elementów:
- uregulowania stosunków wodnych - inwestycji, która sprawi, że część terenu pól irygacyjnych znów będzie podmokła;
- ustalenia z RDOŚ zakresu i sposobów ochrony przyrody.
Moja instytucja będzie koordynować proces tworzenia rezerwatu od strony formalnej i merytorycznej. Naszym zadaniem jest przygotowanie planu ochrony, a także zapewnienie, że wszelkie działania prowadzone przez miasto będą zgodne z celami ochrony przyrody. Jeśli gospodarka wodna na terenie pól zostanie uregulowana, podejmiemy decyzję o utworzeniu rezerwatu.Katarzyna Łapińska, Regionalna Dyrektor Ochrony Środowiska we Wrocławiu
Rezerwat przyrody na polach irygacyjnych będzie pierwszym we Wrocławiu i jednocześnie jednym z największych na Dolnym Śląsku. Jednak aby mógł powstać, miasto musi zainwestować.
Mamy zarezerwowane 20 mln zł i uzyskane wszystkie zgody. W przyszłym roku zbudujemy zastawki na ciekach wodnych, aby mógł powstać pierwszy zbiornik wodny. Musimy zadbać o siedliska tych gatunków, które lubią warunki podmokłe.Katarzyna Szymczak-Pomianowska, dyrektorka Departamentu Strategii i Zrównoważonego Rozwoju Urzędu Miejskiego Wrocławia
Pola irygacyjne Niemcy zaprojektowali na terenach charakteryzujących się glebami przepuszczalnymi. Spływające tu nieczystości były filtrowane przez glebę. Dlatego po zaprzestaniu odprowadzania tu nieczystości, teren zaczął wysychać.
Torfowiska, trzcinowiska i łąki wilgotne zaczynają wysychać, a wraz z nimi zanikają niektóre gatunki roślin i zwierząt.
Spiętrzymy wodę na ciekach Trzciana i Mokrzyca, co spowoduje powstanie naturalnego rozlewiska o powierzchni około 10 hektarów. Nie będzie tu betonu, głębokich jezior - nic z tych rzeczy. Woda naturalnie będzie się rozlewać, będą również naturalne wypłycenia stworzone w dawnych meandrach Odry, zasilane wodami malutkiej Mokrzycy i wodami opadowymi - to będzie atrakcyjne miejsce dla licznych płazów, gadów i ptaków oraz roślin, które lubią podmokłe środowisko.Bartłomiej Świerczewski, zastępca dyrektorki Departamentu Strategii i Zrównoważonego Rozwoju Urzędu Miejskiego Wrocławia
O polach irygacyjnych - przyszłym rezerwacie
Pola irygacyjne przez ponad 130 lat były naturalną oczyszczalnią ścieków. Dziś są jednym z najcenniejszych przyrodniczo terenów w granicach miasta. Ich powierzchnia - siedmiokrotnie większa od parku Szczytnickiego - to siedlisko setek gatunków zwierząt i roślin.
Dziś (30 października) podpisany list intencyjny w sprawie utworzenia rezerwatu to efekt kilkuletniej pracy. Gdy mieszkańcy, społecznicy i naukowcy zaczęli mówić o potrzebie ochrony tego cennego obszaru, miasto zaczęło działać. Kluczowe było wykonanie szczegółowej inwentaryzacji przyrodniczej. Badania zrealizował zespół naukowców z Wydziału Nauk Biologicznych Uniwersytetu Wrocławskiego.
Dostarczyliśmy twardych danych dotyczących tego miejsca, jego potencjału. W trakcie inwentaryzacji obserwowaliśmy aktywność zwierząt, wyszukiwaliśmy stanowiska roślin i mapowaliśmy siedliska. Czasami wspieraliśmy się technologią, np. fotopułapkami, które rejestrowały zachowania zwierząt. Pola irygacyjne to żywy, złożony ekosystem, który po latach eksploatacji sam rozpoczął proces regeneracji. To unikatowa przestrzeń, gdzie w granicach dużego miasta można zaobserwować pełne spektrum zjawisk przyrodniczych - od sukcesji roślin po powrót rzadkich gatunków ptaków.prof. Marcin Kadej, dziekan Wydziału Nauk Biologicznych Uniwersytetu Wrocławskiego
Jakie zwierzęta żyją polach irygacyjnych? Jakie rosną rośliny?
Na polach irygacyjnych występuje 206 cennych gatunków roślin, grzybów, porostów i zwierząt, w tym wiele objętych ochroną. Zarejestrowano tu niemal połowę wszystkich gatunków ptaków występujących w Polsce. Obszar został uznany za ostoję ptasią o znaczeniu międzynarodowym - jedyną położoną w całości w granicach administracyjnych dużego miasta w Polsce.
Najcenniejszymi gatunkami ptaków są m.in.:
- podróżniczek, jarzębatka, derkacz, lerka, bocian biały, błotniak stawowy, łabędź krzykliwy, dzięcioł średni, dzięcioł czarny, czapla biała, żuraw, gąsiorek.
Galeria zdjęć
Występują tu 22 ssaki objęte ochroną m.in.
- bóbr europejski, mopek zachodni, karlik drobny, cztery gatunki gadów, np. jaszczurka zwinka, jaszczurka żyworodna i 10 gatunków płazów - m.in. ropucha zielona, kumak nizinny, rzekotka drzewna.
Wśród roślin odnotowano 428 gatunków, w tym 19 cennych i 6 objętych ochroną prawną, jak czosnek kątowy i wężowy, salwinia pływająca, róża francuska czy turzyca Bueka – gatunek uznany dotąd za wymarły na Dolnym Śląsku.
Rezerwat to miejsce również dla mieszkańców
Ideą rezerwatu jest oczywiście ochrona przyrody, ale może to być również fantastyczne miejsce spędzania wolnego czasu dla wrocławian i turystów.
Jako naukowcy mocno kibicujemy inicjatywie utworzenia rezerwatu przyrody, ale rekomendujemy, aby było to miejsce dostępne dla mieszkańców i turystów - ma olbrzymi potencjał edukacyjny.prof. Marcin Kadej, dziekan Wydziału Nauk Biologicznych Uniwersytetu Wrocławskiego
- Utworzenie rezerwatu wiąże się z pewnymi regulacjami, zakazami, między innymi zakazem poruszania się poza szlakami. Dlatego stworzymy na polach irygacyjnych sieć ścieżek, szlaków, aby mieszkańcy mogli tu spędzać czas, spacerować - zarówno na terenie samego rezerwatu, jak i w jego otoczeniu, które jest również bardzo atrakcyjne przyrodniczo, są tu lasy, rzeki, tereny Natura 2000 - mówi Bartłomiej Świerczewski z UMW. I przyznaje, że utworzenie rezerwatu dla miasta będzie wyzwaniem finansowym, ale nie ma wątpliwości, że warto.
Czym jest rezerwat przyrody?
Rezerwat przyrody to najwyższa forma ochrony przyrody w Polsce. Chroni faunę, florę, ogranicza ingerencję człowieka i pozwala na prowadzenie badań naukowych oraz działań ochronnych.
Na terenie rezerwatu obowiązują ograniczenia w dostępie - poruszać się można jedynie po wyznaczonych ścieżkach i punktach obserwacyjnych. Zabronione jest prowadzenie inwestycji i niszczenie przyrody.
W przypadku pól irygacyjnych oznacza to, że na całym obszarze "rządzić" będzie przyroda, a bliskość Odry, Widawy i lasu Rędzińskiego zapewni naturalną otulinę dla przyszłego rezerwatu i jego mieszkańców.
Katarzyna Łapińska, Regionalna Dyrektor Ochrony Środowiska we Wrocławiu, zapewnia, że jeśli spełnione zostaną warunki, o których mówi list intencyjny, czyli zapewniona zostanie odpowiednia gospodarka wodna, tam, nastąpi remediacja terenu (oczyszczenie go z substancji szkodliwych), podejmie decyzję o powołaniu rezerwatu.
Miasto te zadania wykona w latach 2026-2027, a zatem w wszystko wskazuje na to, że w 2028 roku będziemy mieć we Wrocławiu pierwszy rezerwat przyrody.
Będzie to trzeci co do wielkości rezerwat przyrody na Dolnym Śląsku.