wroclaw.pl strona główna Zielony Wrocław – środowisko we Wrocławiu Zielony Wrocław - strona główna

Infolinia 71 777 7777

9°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 04:20

wroclaw.pl strona główna

Reklama

  1. wroclaw.pl
  2. Zielony Wrocław
  3. Aktualności
  4. Więzienie za skrajne zaniedbywanie psa
Pies był tak zaniedbany, że nie udało się go uratować. Na zdjęciu: leżący na posłaniu z ubrać skrajnie zaniedbany  kudłaty pies. Fundacja Lex Nova
Pies był tak zaniedbany, że nie udało się go uratować. Na zdjęciu: leżący na posłaniu z ubrać skrajnie zaniedbany kudłaty pies.

Rok pozbawienia wolności, zakaz posiadania jakichkolwiek zwierząt przez dziesięć lat, nawiązka na rzecz organizacji opiekujących się zwierzętami – taki wyrok usłyszała mieszkanka Jelcza-Laskowic za znęcanie się nad psem ze szczególnym okrucieństwem. Właścicielka zaniedbała psa do tego stopnia, że nie dało się go uratować.

Reklama

Aksel, kudłaty mieszaniec, został odebrany właścicielce w czerwcu ubiegłego roku. Był w takim stanie, że można już było jedynie ulżyć jego cierpieniom, usypiając go. 

Choć ciężko chorował, jego „pani” nie leczyła go. Nie podawała mu też jedzenia ani wody, przez co był skrajnie niedożywiony i miał wyniszczony organizm. Pod skołtunioną sierścią zrobiły mu się odparzenia i odleżyny, w których rozwijały się larwy much.

Gdy odbieraliśmy psa właścicielce, był w stanie agonalnym, nie reagował już ani na głos, ani na dotyk. Wiele już widziałam, ale z tak zaniedbanym zwierzęciem spotkałam się po raz pierwszy. Ten pies po prostu gnił żywcem.
Elwira Adamczewska, wolontariuszka fundacji Lex Nova

Sąd: to znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem!

Sąd Rejonowy w Oławie uznał takie traktowanie zwierzęcia za znęcanie się nad nim ze szczególnym okrucieństwem. Wyrok, który wydał 17 października – rok bezwzględnego więzienia dla właścicielki Aksela – jest przełomowy w skali całego kraju.

– Bardzo nas cieszy ten wyrok, tym bardziej, że z doświadczeń fundacji wynika, że prokuratorzy i sędziowie często nie traktują zaniechania leczenia jako znęcania – mówi Izabela Kadłucka, prezes  fundacji Lex Nova. – Umarzano sprawy, gdzie pies miał np. guza większego od głowy albo guza 10 na 10 cm na zewnątrz ciała z przerzutami do organów wewnętrznych, gdzie prokuratorzy nie dopatrzyli się znęcania. Często słyszymy, że przecież znęcanie to „tylko bicie i kopanie”, a przecież ustawa mówi jasno, że zaniechanie leczenia jest znęcaniem i stanowi przestępstwo. Problem w tym, że działania prokuratorów i wyroki sędziów rzadko to potwierdzają. 

Zwierzę nie jest rzeczą!

Jak powiedziała nam Laura Brajer, pełnomocniczka fundacji podczas procesu, właścicielka psa zaniedbania nazywała drobnymi, tak jakby nie zdawała sobie sprawy z tego, do czego doprowadziły. Tłumaczyła się też brakiem pieniędzy na weterynarza.

– Zwierzę nie jest rzeczą – przypomina mec. Agata Jędroś, która również reprezentowała fundację przed sądem. – Problemy właściciela, np. brak pieniędzy na wizytę u weterynarza, nie zwalniają go z odpowiedzialności za podopiecznego. Jeśli nie jest w stanie sobie poradzić samodzielnie, powinien szukać pomocy, np. w fundacjach, które zajmują się zwierzętami.

Posłuchaj podcastu

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama

Powrót na portal wroclaw.pl