Ranking szczegółowo na łamach Money.pl omawia Grzegorz Siemionczyk, główny analityk portalu. Pisze, że w drugiej dziesiątce są Szczecin, Białystok, Lublin, Katowice i Bydgoszcz.
Analitycy z Oxford Economics przeanalizowali realny (czyli liczony w cenach stałych) wzrost PKB 169 europejskich miast. W pierwszej dwudziestce najszybciej rosnących miast są tylko cztery z zachodniej Europy. Oprócz Dublina i Valletty to jeszcze Kopenhaga (stolica Danii) na 18. miejscu oraz Eindhoven (Holandia) o dwa oczka niżej.
W czołówce zestawienia dominują zdecydowanie miasta z Europy Środkowo-Wschodniej. Zawdzięczają to głównie prężnie rozwijającemu się sektorowi usług dla biznesu, np. informatycznych, finansowych, księgowych oraz administracyjnych.
– Sektor usług dla biznesu był na pierwszym lub drugim miejscu pod względem wkładu do wzrostu PKB w 19 spośród 20 najszybciej rosnących miast — wylicza Christopher Reynolds, ekonomista z Oxford Economics, główny autor raportu. Podkreśla jednak, że w niektórych miastach Polski, np. w Gdańsku i Warszawie, istotną rolę odgrywał też rozwój innych sektorów usługowych, zwłaszcza transportowo-magazynowego.
– Nie jest to pierwszy międzynarodowy ranking, w którym możemy spotkać Wrocław na podium. Każdy cieszy, bo eksponuje Wrocław jako miejsce dobre do życia, a przez to obiecujące dla inwestorów — komentuje Radosław Michalski, dyrektor Departamentu Marki Miasta w Urzędzie Miejskim Wrocławia.